Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Suchomski o przygotowaniach, kadrze i Nielbie

Sobotnim meczem z Nielbą Wągrowiec piłkarze KKS-u Kalisz rozpoczną wiosenne zmagania w trzeciej lidze. Celem zespołu jest utrzymanie. Jak zapewnia trener Sławomir Suchomski, jego podopieczni są dobrze przygotowani, by ten plan zrealizować.
Suchomski o przygotowaniach, kadrze i Nielbie

O przygotowaniach
– Okres przygotowawczy został zrealizowany, może nie w 100, ale w 95 procentach. W ostatnim tygodniu trochę zaskoczyła nas zima, musieliśmy zmodyfikować nieco trening pod względem taktycznym. Mamy za sobą dwa miesiące bardzo ciężkich zajęć. Pierwszy miesiąc to typowa praca nad przygotowaniem tlenowym i siłowym. Następnie przeszliśmy do przygotowania koordynacyjnego, popartego wytrzymałościowym, z elementami siły i dynamiki. Teraz jesteśmy na etapie dynamiki, motoryki i szybkości. Przez cały mikrocykl zawodnikom towarzyszyła też ogólnorozwojówka. Cały okres przygotowawczy zrealizowaliśmy więc bardzo dobrze. To, co zakładałem, praktycznie wszystko się odbyło. Na pewno w pierwszym meczu nie będzie takiej optymalnej świeżości, jaką sobie zakładałem. Ten tydzień, jak już wspomniałem, zaburzył nam trochę przygotowania. Myślę, że do soboty świeżość będzie w miarę na 85-90 procent. Zespół jest głodny gry, to widać na treningach po zachowaniu piłkarzy, widać też w szatni. Wiadomo, trenujemy dwa miesiące i w końcu ten egzamin w postaci pierwszego meczu musi przyjść. Całe szczęście, że nastąpi to już w najbliższą sobotę.

O sparingach
– Mieliśmy to szczęście, że oprócz dwóch sparingów na sztucznej nawierzchni, pozostałe graliśmy na trawie, co w kontekście przygotowań jest komfortem. Wyniki wyglądały różnie, nie były jednak najważniejsze, choć wiadomo, że każdy wygrany sparing cieszy. Priorytetem pierwszych sparingów było odejście od ciężkiej pracy. Im bliżej rozgrywek, chcieliśmy, żeby było widać zamysł w grze. Od drugiego tygodnia lutego nasza gra wyglądała coraz lepiej, nogi inaczej niosły, graliśmy z mocnymi zespołami, jak Odra Opole, lider trzeciej ligi. Podejrzewam, że jeśli ta drużyna wróci do drugiej ligi to z obecnym składem i organizacją znajdzie się w górnej połówce. Następnie sprawdziliśmy się z GKS-em Katowice, gdzie trenerem jest Jerzy Brzęczek, mój kolega z drużyny z czasów piłkarskich. Wcześniej musiał odwołać jedną grę, ale nasza na szczęście doszła do skutku. To bardzo mocny sparingpartner, z zawodnikami z przeszłością ekstraklasową. Zanotowaliśmy cenny remis 1:1. Zaprezentowaliśmy bardzo dobrą grę, mecz był momentami bardzo wyrównany. Dla mnie, jako trenera, był to wykładnik, że nasz zespół, który ciężko pracował w zimie, ma duży potencjał i drzemie w nim bardzo duża rezerwa. Trzeba tylko wyciągnąć z tych chłopaków wszystko, co się da.



O kadrze zespołu
– Na pewno wiemy, że gdybyśmy mieli być zespołem kompletnym, grającym w piłkę na mocnym drugoligowym poziomie, to potrzebna byłaby większa rywalizacja na pozycjach. U nas w większości jest taka rywalizacja, ale są pozycje, gdzie tej rywalizacji, jakiej bym chciał, nie ma. Cały czas się jednak rozwijamy, robimy postępy i widzę to z każdym kolejnym dniem swojej pracy. Na razie mam pewną koncepcję jeśli chodzi o ustawienie. Zespół w danym dniu będzie na pewno optymalnie zestawiany. Uważam, że mamy mocną drużynę, jesteśmy mocniejsi niż w rundzie jesiennej. Na pewno przydałby się drugi napastnik. Pierwsza piątka naszej ligi ma po dwóch wyrównanych napastników. Z uwagi na ten brak w naszym systemie zawodnicy nie będą przywiązani do pozycji. Chcę dążyć do tego, żeby dany zawodnik w miarę możliwości, w potrzebie danej chwili, mógł wystąpić na innej pozycji, niż jest przewidziany.

O młodzieżowcach
– Mamy w tej chwili czterech-pięciu młodzieżowców na zbliżonym poziomie. Oni walczą o dwa miejsca w podstawowym składzie. Dla mnie jako trenera jest ważne, żeby nie grali na tak zwaną dostawkę, alibi, tylko czuli się pełnowartościowymi piłkarzami. W ten czas wiadomo, że cały zespół też będzie bardziej pewny siebie i nie będzie patrzył na chłopaka, że jest młody, mniej doświadczony. Młody zawodnik musi wiedzieć, że ma takie same obowiązki jak ten starszy. Nasi młodzieżowcy robią bardzo wyraźny postęp. To widać na przestrzeni treningów, gier, które prowadzę. Oby tak było dalej. Z młodzieżowcami nie jest powiedziane, że jest dwójka i wszystko się będzie kręcić wokół tej dwójki. Każdy ma takie same możliwości i szansę na grę. Każdy nasz rezerwowy o tym wie.

O Nielbie
– Nielba to zespół nieobliczalny, bardzo młody, chyba najmłodszy w tej lidze. Nie zdziwię się, jeśli w pierwszej jedenastce wyjdzie 6-7 młodzieżowców. Ale trzeba zaznaczyć, że to klub, który ma osiem grup na różnym poziomie rozgrywek, ma bardzo dobrą akademię młodzieży i jest satelitą Lecha Poznań. To, że jest młody i niedoświadczony, może być zgubne, bo to chłopacy, którzy umieją grać w piłkę, jeśli mają więcej wolnego miejsca. Ale jak ich się złapie krótko, wysoko, narzuci się swój styl, to nie wyobrażam sobie, żebyśmy tutaj nie prowadzili gry w ataku pozycyjnym i nie stwarzali sobie od początku sytuacji. Chciałbym przestrzec, że to nie jest chłopiec do bicia, to zespół środka tabeli, nazbierał punktów, a młodzież jest nieobliczalna. Nie można tego zespołu zlekceważyć w żaden sposób. Skupiamy się tylko i wyłącznie na najbliższym meczu, nie myślimy, co będzie w 2-3 kolejce. Do operacji pod nazwą Wda Świecie przystąpimy dopiero od poniedziałku.

Mecz KKS-u z Nielbą rozegrany zostanie w sobotę o godzinie 15:00 na stadionie przy Wale Matejki. Bilety na ten pojedynek kosztują 5 i 8 zł. Stadionowa kasa zostanie otwarta godzinę przed rozpoczęciem spotkania.

Michał Sobczak


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 11°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama