Mecz rozegrano w sobotę na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Miliczu. Nie był on porywającym widowiskiem, ze względu na nikłą ilość bramkowych sytuacji, aczkolwiek pożytecznym z punktu widzenia szkoleniowego. Ślęza to bowiem solidny trzecioligowiec z grupy dolnośląsko-lubuskiej. Jesienią zespół ten doznał w lidze zaledwie dwóch porażek. Chociażby z tego powodu był dla niebiesko-biało-zielonych wartościowym sparingpartnerem.
Pierwszoplanową postacią sobotniego meczu był Błażej Ciesielski. Skrzydłowy ekipy znad Prosny stanowił największe zagrożenie dla wrocławskiej defensywy. Niewiele brakowało, by wynik spotkania otworzył już w pierwszej połowie, ale wówczas zabrakło mu precyzji, bo ucelował w poprzeczkę. Skuteczny był natomiast w 80. minucie, trafiając do siatki w zamieszaniu podbramkowym. Gol ten okazał się w ostatecznym rozrachunku zwycięski.
To trzeci tej zimy sparingowy triumf KKS-u. Wcześniej kaliszanie ograli Pogoń Nowe Skalmierzyce i Polonię Leszno. Przegrali ponadto z jarocińskim Jarotą. Kolejny mecz kontrolny rozegrają w piątek, 12 lutego. Wówczas zmierzą się na wyjeździe z Odrą Opole (godz. 19:00).
(mso), fot. Norbert Gałązka
***
Ślęza Wrocław – KKS Kalisz 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Błażej Ciesielski 80. min.
KKS: Wasiluk (46. Żółtek) – M. Tomaszewski (60. Sówka), Czech, Gawlik, Paczkowski (46. Grabowski), Chojnacki (46. Jóźwiak, 70. Chojnacki), Stojczew (70. Grzesiek), Grzesiek (46. Budrowski), Kostow (70. Balogun), Ciesielski, Balogun (46. Balcerzak).
Napisz komentarz
Komentarze