Do meczu ze Stalą ekipa z Radomia wygrała dziewięć kolejnych spotkań. To wywindowało ją na pozycję wicelidera rozgrywek. To ona właśnie była faworytem sobotniego starcia. Ostrowianie znaleźli jednak skuteczną receptę na wyżej notowanych przeciwników i sprawili swoim kibicom miłą niespodziankę.
Podopieczni Zorana Sretenovicia od samego początku budowali przewagę. Do przerwy prowadzili różnicą dziewięciu oczek, a w trzeciej kwarcie uciekli na dystans 18 punktów (51:33). Wysokie prowadzenie nieco zachwiało ich koncentracją, bo faworyzowani rywale ruszyli do odrabiania strat i w czwartej kwarcie zbliżyli się na kilkupunktową odległość. W trzech ostatnich minutach ostrowianie wzmocnili jednak defensywę i nie pozwolili radomianom oddać celnego rzutu.
Do dziewiątego triumfu w TBL beniaminka poprowadzili Curtis Millage oraz Christo Nikołow. To oni zachowali chłodne głowy w trudnych dla ich zespołu momentach i byli najlepszymi strzelcami w swojej ekipie. BM Slam Stal wygrała ostatecznie 69:62.
Dodajmy, że to czwarte z rzędu zwycięstwo Stali na parkiecie kaliskiej Areny.
(mso)
***
BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski – Rosa Radom 69:62 (23:16, 15:13, 17:15, 14:18)
BM Slam Stal: Nikołow 19, Millage 16, Sroka 12, Suliński 6, Wangmene 6, Delaney 4, Ochońko 4, Kaczmarzyk 2, Zębski 0.
Rosa: Thomas 17, Hajrić 14, Harris 10, Szymkiewicz 7, Sokołowski 6, Zajcew 3, Adams 2, Jeszke 2, Witka 1, Bonarek 0.
Napisz komentarz
Komentarze