Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Podstępny wirus zaatakował jego żonę i syna

Pomaga ludziom potrzebującym i chorym. Teraz sam będzie musiał zmierzyć się z poważną chorobą swojej żony i syna. Tomasz Jeżyk, założyciel i prezes kaliskiego oddziału fundacji „Bread of Life” zdecydował się ostrzec i zachęcić kaliszan, żeby badali się pod kątem obecności wirusa HCV zanim nie będzie za późno. Choroba jest bardzo podstępna; większość ludzi nie wie, że nosi wirusa, a więc się nie leczy. Niezdiagnozowany i nieleczony prowadzi do marskości lub niewydolności wątroby, a nawet rozwoju nowotworu.   
Podstępny wirus zaatakował jego żonę i syna

Tomasz Jeżyk i jego rodzina dowiedzieli się, że przyjdzie im zmagać się z podstępną chorobą przypadkiem - kiedy żona założyciela fundacji „Bread of Life” przechodziła rutynowe badania. Okazało się, że kobieta została zarażona wirusem HCV, który wywołuje zapalenie wątroby typu C. Potem ruszyła procedura – przebadać musiał się również Tomasz i ich czteroletni syn Dawid. Badania wykazały, że wirus HCV przeniósł się również na chłopca. - Można się nim w bardzo prosty sposób zarazić poprzez kontakt z krwią, można zarazić się u kosmetyczki, w studiu tatuażu, ale też w szpitalu podczas zwykłych badań, czy u dentysty. Prawdopodobnie z jedną z takich sytuacji zetknął się mój syn, który jest zarażony HCV – mówi Tomasz Jeżyk, założyciel „Bread of Life” w Kaliszu.

W przypadku osób dorosłych sytuacja jest o tyle dobra, że wirusa leczy się nową metodą bezinterferonową, która jest refundowana przez NFZ i niemalże całkowicie skuteczna. Dłuższą drogę ku wyzdrowieniu musi pokonać dziecko. - Będzie musiał jeździć do Poznania, najpierw do szpitala zakaźnego na oddział dziecięcy na rutynowe badania, a później na biopsję wątroby. W późniejszym czasie prawdopodobnie raz w tygodniu, przez przynajmniej 24 tygodnie, będziemy na tym oddziale, żeby syn dostał interferon. Będziemy chcieli, żeby interferon był podawany w Kaliszu, ale nie wiemy, czy to się uda – tłumaczy Jeżyk.

Tomasz Jeżyk jest m.in. organizatorem charytatywnych "Wigilii na kaliskim rynku". Pomaga chorym dzieciom. Teraz sam musi zmagać się z chorobą żony i syna

Wirus HCV to cichy zabójca, ponieważ zakażenie najczęściej przebiega bezobjawowo. W tym czasie skutecznie niszczy wątrobę chorej osoby, co może prowadzić do marskości lub niewydolności tego narządu, a nawet rozwoju nowotworu. Dlatego zanim pojawią się objawy, a wraz z nimi poważne powikłania warto się przebadać i leczyć, żeby zdusić chorobę jeszcze w jej zarodku. Poddać się badaniu można między innymi podczas akcji profilaktycznych organizowanych przez Miasto pod hasłem „Zdrowy Kalisz”.

Według danych kaliskiego Sanepidu, w 2014 r. w Kaliszu stwierdzono 30 przypadków zakażenia wirusem HCV, a rok później już 49. Chorzy to osoby w wieku od 24 do 70 lat. 

Ewelina Samulak-Andrzejczak, fot.autor 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 3°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama