Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Piłkarskie powitanie roku FOTO i WIDEO

1 stycznia dokładnie o godzinie 12:17 padł pierwszy w roku 2016 gol na piłkarskich boiskach w Kaliszu. Jego autorem był Grzegorz Dziubek. Na listę strzelców wpisał się podczas noworocznego meczu rozegrano w piątek na stadionie przy Wale Matejki.
Piłkarskie powitanie roku FOTO i WIDEO

Noworoczne mecze piłkarskie rozgrywane są w Kaliszu od kilkunastu lat, najpierw na stadionie przy ulicy Łódzkiej, a obecnie na obiekcie przy Wale Matejki. Tradycję tą zapoczątkował honorowy prezes Calisii Ryszard Feszczuk i kultywuje ją po dzień dzisiejszy. W tym roku, podobnie jak w ubiegłych latach, chętnych do udziału w piłkarskiej zabawie nie brakowało. – Zanim jeszcze powstał Klub Piłkarski Calisia chcieliśmy zorganizować noworoczny mecz na wzór tego krakowskiego. Ta idea załapała, odzew jest pozytywny i cieszę się, że co roku możemy się spotkać w piłkarskim gronie – powtarza nam Ryszard Feszczuk, dziś wiceprezes KKS-u.

W piątkowe południe na płytę kaliskiego stadionu wybiegło 23 zawodników. Zdecydowaną większość stanowili byli bądź wciąż czynni piłkarze z Kalisza, grający nie tylko w rodzimym mieście, ale też w okolicznych klubach m.in. w Godzieszach i Grabowie. Składy uzupełnili trenerzy i działacze. Zebrani podzielili się na dwa teamy, umownie nazwane „niebieskimi” i „zielonymi”, ze względu na kolor koszulek, rozgrywając piłkarski mecz w wymiarze 2x30 minut. Zwyciężyli „niebiescy” 6:2, mimo że grali bez bramkarza. Mieli jednak w swoich szeregach Grzegorza Dziubka. Były zawodnik i trener Calisii i KKS-u, obecnie szkolący piłkarzy Broni Radom i młodzieżowej reprezentacji Polski, brylował na murawie od samego początku i to on rozwiązał worek z bramkami. Stał się w ten sposób autorem pierwszego gola na piłkarskich boiskach w Kaliszu w roku 2016 (powtórzył wyczyn z ubiegłego roku). Do bramki strzeżonej przez Tomasza Frontczaka trafił dokładnie o godzinie 12:17. Była to siódma minuta spotkania. Listę strzelców podpisał raz jeszcze. Dwa trafienia zgromadził również Ireneusz Czajczyński. Po jednym dla ekipy „niebieskich” dołożyli Radosław Torz i Michał Baszczyński. Na dorobek „zielonych” złożyły się natomiast bramki Tomasza Kobyłki oraz Tomasza Trzęsały. Syn prezesa KKS-u był najmłodszym uczestnikiem spotkania, ale gola, jakiego zdobył, nie powstydziłby się żaden senior. Wprawdzie uczynił to z rzutu karnego, lecz wykonał go w podręcznikowy wręcz sposób, umieszczając futbolówkę pod poprzeczką bramki. Między słupkami z konieczności stał wówczas strzelec dwóch goli dla „niebieskich”, Ireneusz Czajczyński.

Po meczu wszyscy uczestnicy spotkali się w klubowym budynku KKS-u, gdzie mogli liczyć na ciepły poczęstunek.

Michał Sobczak



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 14°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama