Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kucharska: Takie porażki uczą

Siatkarki kaliskiego MKS-u zakończyły rok na piątym miejscu w drugiej lidze, ale do wicelidera tracą tylko trzy punkty. Ten dystans mogły zniwelować w sobotę, gdyby ograły drużynę MKS-u Świdnica. Górą były jednak rywalki. – Takie porażki też muszą być, bo na nich się uczymy – przekonuje kapitan zespołu Edyta Kucharska.
Kucharska: Takie porażki uczą

Kaliszanki dobrze weszły w mecz i dość pewnie wygrały pierwszego seta. W kolejnym prowadziły już 5:1, ale z upływem czasu inicjatywa była po stronie przeciwniczek, które zyskiwały przewagę niemal w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. – Zespół przeciwny pokazał wolę walki, mimo że to my prowadziłyśmy. Chyba za dobrze nam poszło w tym pierwszym secie. Przez to za bardzo się rozluźniłyśmy i moim zdaniem był to jeden z czynników, który sprawił, że rywalki nas dogoniły, uwierzyły w siebie i wygrały – uważa Edyta Kucharska.

Innym czynnikiem z pewnością była hala. Kameralny obiekt przy ulicy Łódzkiej, w którym kaliskie siatkarki wystąpiły po raz drugi w tym sezonie, nie jest dla nich szczęśliwy. – Może w jakimś stopniu też to miało znaczenie, ale nie możemy mówić, że miało decydujący wpływ na wynik. Przed meczem trenowałyśmy w tej hali trzy razy, żeby dobrze się przygotować. Przeciwnik miał podobne warunki, więc nie zganiałabym winy na czynnik hali. Jeśli jest się dobrze przygotowanym, pewnym swoich umiejętności i siebie, to się po prostu wychodzi na boisko i wygrywa – przyznaje kapitan beniaminka z grodu nad Prosną.

Po Nowym Roku kaliski zespół nadal będzie dążył do realizacji wyznaczonego wcześniej celu, czyli zajęcia miejsca w czołowej czwórce. Szanse na to są całkiem realne, choć łatwo nie będzie, bo wciąż w walce o play-off’y liczy się osiem ekip. – Cały czas mamy spore szanse. Takie porażki, jak ta ze Świdnicą, też się muszą zdarzyć, bo właśnie na takich porażkach się uczymy, wyciągamy wnioski. Takie mecze są bezcenne, bo dają nam dużo informacji, nad czym musimy jeszcze popracować. I pracować będziemy jeszcze intensywniej, by osiągnąć założony cel – kończy Edyta Kucharska.

Michał Sobczak


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 20°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1002 hPa
Wiatr: 10 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: KaliszTreść komentarza: No niestety nie .Jestem od urodzenia z Kalisza i niestety Kaliszanie , za bardzo głowy do góry a smród dokoła , wiecej krytycyzmu.Data dodania komentarza: 7.07.2025, 19:34Źródło komentarza: CPK skupuje domy ludzi. Wiemy gdzie i ile „Dobrowolnych Nabyć”Autor komentarza: HahaTreść komentarza: Widać w ostrowie brak uczelni wyższych że ludzie tacy niewykształceni tam żyją.Data dodania komentarza: 7.07.2025, 19:23Źródło komentarza: STOP imigrantom! Będzie protest w Ostrowie i KoninieAutor komentarza: Troszkę pokoryTreść komentarza: Bad Company. A na co oni są tacy bad?Data dodania komentarza: 7.07.2025, 19:02Źródło komentarza: Dawid walczy o życie. PILNY apel bliskich!Autor komentarza: ZainteresowanaTreść komentarza: Szkoły które nie przyjmują dzieci z różnych środowisk i " elimnują" słabeuszy już na etapie naboru zawsze będą miały najlepsze wyniki. Niech spróbują popracować z dziećmi z różnych środowisk i uzyskać świetne wyniki. W tzw. szkołach publicznych, taka "segregacja" jest niedopuszczalne min. dlatego, by nie dopuścić do wyliczeń dzieci. Znam co najmniej kilkoro dzieci, które chodziły do np Nszaretanek, które były bardzo przeciętne w nauce, a na egzaminach uzyskiwały całkiem niezłe wyniki. Myślę, że odgrywa tu rolę fakt, iż nie ma w tych grupach szkolnych uczniów bardzo słabych, które by "spowalniały" grupę. Ale później w dalszym kształceniu ci uczniowie wcale nie radzili sobie lepiej, niż uczniowie, którzy osiągnęli dobre wyniki w szkołach powszechnych.Data dodania komentarza: 7.07.2025, 18:57Źródło komentarza: Uczniowie poznali wyniki egzaminów. Jak poradziły sobie kaliskie szkoły?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Technik Serwisu Technik Serwisu 🔧 TECHNIK SERWISU Lokalizacja: Praca mobilna (Polska i zagranica) Firma: Gunnebo Polska Sp. z o.o. – część międzynarodowej grupy Gunnebo, lidera w dziedzinie zabezpieczeń technicznych Dołącz do naszego zespołu technicznego w Kaliszu! Jeśli masz wiedzę z zakresu elektrotechniki, lubisz nowe technologie i jesteś gotowy na podróże – ta oferta jest dla Ciebie. 🛠️ Zakres obowiązków: • Montaż i uruchamianie systemów teletechnicznych (alarmowych, pożarowych, kontroli dostępu, CCTV) • Instalacja systemów elektrycznych dedykowanych do zabezpieczeń • Programowanie i konfiguracja urządzeń • Serwis, konserwacja i przeglądy systemów (gwarancyjne i pogwarancyjne) • Diagnozowanie usterek i rozwiązywanie problemów technicznych • Sporządzanie dokumentacji technicznej i serwisowej ✅ Nasze oczekiwania: • Wykształcenie techniczne (elektronika, elektrotechnika) • Doświadczenie w montażu i serwisie instalacji teletechnicznych – mile widziane • Umiejętność czytania dokumentacji technicznej (w tym elektrycznej) • Znajomość obsługi komputera i elektronarzędzi • Komunikatywna znajomość języka angielskiego • Prawo jazdy kat. B • Gotowość do podróży służbowych (również zagranicznych) – warunek konieczny • Samodzielność i dobra organizacja pracy 🎁 Oferujemy: • Stabilne zatrudnienie (umowę o pracę na pełen etat) • Wynagrodzenie zasadnicze zależne od umiejętności i doświadczenia • Premie oraz dodatki do wynagrodzenia zasadniczego • Benefity, a w tym prywatną opiekę medyczną, karty sportowe, pracowniczy program emerytalny w całości finansowany przez pracodawcę, ubezpieczenie grupowe • Szkolenia wdrażające i rozwijające (kursy zawodowe, dodatkowe uprawnienia) • Możliwość pracy przy projektach w Polsce i za granicą 📩 Jak aplikować? Prześlij swoje CV z klauzulą RODO do 15 lipca br. na adres: 📧 [email protected]