Kaliski zespół ma za sobą bardzo dobrą rundę. Podopieczne Daniela Przybylskiego i Edyty Kucharskiej, mimo że są beniaminkiem, mocno dały się we znaki większości rywalkom. Przed rewanżami zajmują czwarte miejsce i w ścisłej czołówce chciałyby się utrzymać przed fazą play-off.
– Znamy już siłę wszystkich zespołów i znamy swoje możliwości. Z meczu na mecz się rozwijamy. Dlatego w każdym spotkaniu będziemy walczyć o zwycięstwo. Postaramy się wejść do czwórki. Dla nas i naszych kibiców byłaby to świetna sprawa jak na pierwszy sezon w drugiej lidze – mówi nam trener Daniel Przybylski.
ZOBACZ TAKŻE: Daniel Przybylski: Będziemy walczyć o czwórkę
Chrapkę na zajęcie lokaty w czołowej czwórce ma jednak więcej ekip. Jedną z nich jest Sokół Katowice. Od meczu z tym przeciwnikiem kaliszanki rozpoczną rundę rewanżową. Obie drużyny zgromadziły jak dotąd po 18 punktów, ale to MKS ma lepszy bilans setów i jest wyżej w tabeli. By to się nie zmieniło, w sobotę musi wygrać. Specjalnej motywacji siatkarki z Kalisza nie potrzebują. Z drużyną z Katowic mają bowiem do wyrównania rachunki za porażkę 1:3 na inaugurację rozgrywek.
Sobotnie spotkanie w kaliskiej Arenie rozpocznie się o godzinie 16:00. Wstęp jest wolny.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze