Podopieczni Mariusza Ziętka już po swoich pierwszych walkach znaleźli się w strefie medalowej, o czym informowaliśmy TUTAJ. Nie wiadomo było natomiast, jakiego koloru krążek przywiozą do kraju. W decydujących starciach dzielnie poczynał sobie Aleksander Stawirej, który rywalizował w formule light contact powyżej 94 kg. Awans do czołowej czwórki dało mu zwycięstwo nad Węgrem Peterem Bayerem. Następnie w półfinale rozprawił się ze Słoweńcem Alesem Lorberem. W walce o tytuł nie sprostał już Filippowi Saluginowi z Rosji. – Jestem bardzo dumny z występu mojego podopiecznego – oznajmia Mariusz Ziętek, klubowy trener Stawireja.
Szkoleniowiec był też zadowolony ze startu swojego drugiego wychowanka Roberta Niedźwiedzkiego, który w stolicy Irlandii wywalczył brązowy medal w formule full contact w kategorii do 57 kg. Miejsce na podium zapewnił sobie po ćwierćfinałowym triumfie nad reprezentantem Norwegii, Saidem Shahwalim Firouzadehem. W półfinałowym boju musiał uznać wyższość bardziej doświadczonego Johannesa Wolfa. Niemiec zdobył później złoto. – Przegrałem jednogłośnie na punkty, byłem liczony w pierwszej i w drugiej rundzie. Jak na moją kategorię rywal bardzo mocno bije i jest szybki na nogach, ale w przyszłości wygram z nim, ponieważ znam jego słabe strony. Zbyt często chowa się za podwójną gardą i zaznacza bardzo ciosy. Trzecia runda była już na moją korzyść – relacjonuje zawodnik Ziętek Team.
Nie powiodło się natomiast Vanessie Nogaj, która rywalizowała w full contact w kategorii wagowej do 65 kg. Kaliszanka, trenująca na co dzień w KKS Sporty Walki Poznań, przegrała swój ćwierćfinał z Włoszką Cristiną Caruso.
W Dublinie rywalizowano w formułach full contact, light contact i pointfighting. W klasyfikacji medalowej reprezentacja Polski zajęła wysokie dziewiąte miejsce, zdobywając trzy złote, cztery srebrne i pięć brązowych krążków.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze