Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Z Polonią pod kontrolą. Siatkarki trafiły „szóstkę”! FOTO

Szóste z rzędu zwycięstwo w rozgrywkach drugiej ligi zanotowały w środę siatkarki MKS-u Kalisz. Zgodnie z oczekiwaniami ostatnia w tabeli Polonia Łaziska Górne miała niewiele argumentów, by nawiązać walkę z coraz pewniej grającymi kaliszankami. – Od początku do końca mieliśmy ten mecz pod kontrolą – mówi nam trener Daniel Przybylski.
Z Polonią pod kontrolą. Siatkarki trafiły „szóstkę”! FOTO

W hali Arena kibice zobaczyli jednostronne widowisko. Można było się tego spodziewać, bo przyjezdne z Łazisk Górnych zamykają tabelę i od ponad miesiąca czekają na punktową zdobycz. Szkoleniowiec MKS-u przestrzegał jednak swoje podopieczne przed zlekceważeniem niżej notowanych rywalek. – Z takimi drużynami nigdy nie gra się łatwo, bo nie mają one nic do stracenia. Zresztą pokazał to mecz Polonii w Opolu, gdzie dwa sety zakończyły się grą na przewagi. Dlatego dziewczyny wiedziały, że przez całe spotkanie muszą być bardzo skoncentrowane – przyznał trener Przybylski.


 
Odpowiedni poziom koncentracji kaliszanki zachowały przez całe zawody i ani przez moment nie czuły ze strony rywalek żadnego zagrożenia. W pierwszej partii w szybkim tempie odjeżdżały niżej notowanym siatkarkom z Łazisk Górnych (11:3, 16:6), by zakończyć tę odsłonę celnym atakiem w wykonaniu Katarzyny Drewniak (25:14). W drugim secie kilkupunktowy dystans miejscowe wypracowały po trudnym serwisie Edyty Kucharskiej i również zwyciężyły gładko, do 15. Zagrywka była też mocną stroną MKS-u w trzecim secie. Przy ośmiopunktowym prowadzeniu trener Przybylski wprowadził na parkiet zawodniczki, które do tej pory rzadko miały okazję zademonstrować swoje możliwości. Przeciwniczki starały się to wykorzystać, ale było je stać jedynie na zmniejszenie straty do trzech oczek (21:18). Cztery ostatnie akcje padły już łupem beniaminka znad Prosny.


– Staraliśmy się popełnić jak najmniej własnych błędów i tym sposobem udało się spokojnie wygrać. Od początku do końca kontrolowaliśmy ten mecz. Cieszę się, że mogłem sięgnąć po dziewczyny z ławki rezerwowych. Pod koniec spotkania graliśmy praktycznie całym juniorskim składem – podsumował opiekun MKS-u.


Kaliszanki umocniły się na trzeciej lokacie, powiększając przewagę nad resztą stawki do sześciu punktów. W pierwszej rundzie rozegrają jeszcze dwa wyjazdowe mecze. W obu o kolejne zdobycze będzie niezwykle trudno, bo w sobotę spotkają się z wiceliderem z Pszczyny, a w następny weekend z liderem z Opola.

 
Michał Sobczak



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 25°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 19 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama