Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Spokój w końcówkach setów. Siatkarki z piątym triumfem!

Po raz kolejny w tym sezonie siatkarki MKS-u Kalisz po mistrzowsku rozegrały decydujące fragmenty poszczególnych setów, zachowując w nich spokój i opanowanie. Tym razem o tej umiejętności kaliszanek przekonały się zawodniczki TKS-u Tychy. Podopieczne Daniela Przybylskiego i Edyty Kucharskiej zwyciężyły 3:0 i jest to dla nich już piąty triumf z rzędu!
Spokój w końcówkach setów. Siatkarki z piątym triumfem!

Już w pierwszej partii pojedynku w Tychach siatkarki z Kalisza udowodniły, że znają sprawdzone sposoby na wyjście z opresji. To przede wszystkim spokój w ich boiskowych poczynaniach, a także umiejętność zachowania zimnej krwi i konsekwencji w trudnych momentach. W secie otwarcia przyjezdne najpierw skróciły kilkupunktowy dystans do rywalek, a potem wytrzymały próbę nerwów i obroniły setbola przy stanie 23:24. – W tym sezonie już pokazaliśmy, że potrafimy grać końcówki i teraz także dziewczyny sobie poradziły, wygrywając do 24 – oznajmia nam trener Przybylski.



Podobne emocje kaliskie siatkarki zafundowały swoim kibicom w trzeciej odsłonie, choć długo wydawało się, że wygrają ją tak pewnie, jak drugą (25:21). Zaczęły bowiem od wysokiego prowadzenia i konsekwentnej gry w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Nie uniknęły jednak przestojów, które sprawiły, że tyszanki zniwelowały stratę. W tej sytuacji partia znów rozstrzygnęła się w grze na przewagi. – W decydujących akcjach zachowaliśmy spokój i dzięki temu wygraliśmy do 24 – relacjonuje Daniel Przybylski. – Ta wysoka przewaga w ostatnim secie nieco nas uśpiła i stąd te przestoje. Cieszę się jednak, że dziewczyny opanowały sytuację i wygrały. Cały czas mamy nad czym pracować. W drugim secie popełniliśmy bardzo dużo błędów, zwłaszcza na zagrywce, a to, że zwyciężyliśmy do 21 to zasługa dobrej gry w polu i ataku – podkreśla szkoleniowiec, który nie miał w sobotę do dyspozycji dwóch przyjmujących Magdaleny Fedorów i Aleksandry Makowskiej.


Kaliski zespół wygrał w Tychach piąty z rzędu mecz. Dzięki temu umocnił się na trzeciej lokacie w tabeli grupy 2 drugiej ligi i powiększył przewagę nad czwartą w zestawieniu ekipą do pięciu oczek. Najbliższy tydzień będzie dla kaliszanek dość pracowity. W środę czeka je domowy pojedynek z ostatnią w stawce Polonią Łaziska Górne, a w sobotę wyjazdowy bój z liderem – PLKS-em Pszczyna.


Michał Sobczak


***



Pozostałe wyniki 7. kolejki II ligi gr. 2

AZS Opole – MKS Świdnica 3:0 (25:16, 25:10, 25:12)

Polonia Łaziska Górne – PLKS Pszczyna 0:3 (22:25, 13:25, 19:25)

Sokół Radzionków – Sokół 43 AZS AWF Katowice 3:2 (24:26, 25:21, 22:25, 25:22, 15:13)

Zorza Wodzisław Śląski – Olimpia Jawor 1:3 (25:22, 13:25, 21:25, 16:25)

Częstochowianka Częstochowa – pauza

 
Tabela II ligi gr. 2

1. PLKS Pszczyna 7 19 21:5

2. AZS Opole 6 17 18:2

3. MKS Kalisz 7 15 17:7

4. AEP Olimpia Jawor 6 10 13:11

5. Sokół 43 AZS AWF Katowice 6 10 12:11

6. Sokół Radzionków 6 9 13:14

7. Częstochowianka Częstochowa 6 8 9:11

8. TKS Tychy 7 6 8:18

9. Zorza Wodzisław Śląski 6 4 8:16

10. MKS Świdnica 6 4 5:16

11. Polonia Łaziska Górne 7 3 6:19


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 9°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama