PGE Turów to jeden z najbardziej utytułowanych w Polsce koszykarskich zespołów na przestrzeni ostatnich lat. Rok temu został on mistrzem kraju, a w tym sięgnął po wicemistrzostwo. Przed obecnym sezonem team ze Zgorzelca przeszedł jednak gruntowną przebudowę i trudno spodziewać się, by ze zmniejszonym budżetem liczył się w walce o najwyższe cele. Z medalowego składu w drużynie pozostało tylko czterech zawodników, którzy, może oprócz doświadczonego Filipa Dylewicza, nie odgrywali większej roli. Do ekipy prowadzonej przez Piotra Ignatowicza dołączył m.in. center Piotr Niedźwiedzki, którego kaliscy kibice powinni pamiętać z zeszłorocznych bojów Górnika Wałbrzych w drugiej lidze, m.in. przeciwko MKS-owi Drogbruk Kalisz. W kadrze Turowa znajduje się też pięciu obcokrajowców, w tym najlepiej punktujący do tej pory Amerykanin Damontre Harris.
Zgorzelczanie plasują się w tabeli TBL tuż za Stalą. W pierwszych pięciu meczach tego sezonu zanotowali zaledwie jedno zwycięstwo, podobnie jak ostrowianie. Ci drudzy mają zatem szansę, by odskoczyć od najbliższego rywala i przesunąć się w okolice połowy stawki. Niedzielne spotkanie w Arenie rozpocznie się o godzinie 18:00. Wejściówki kosztują 15, 25 i 36 złotych, w zależności od sektora. Bezpłatny wstęp przysługuje dzieciom do lat 7, a bilet ulgowy młodzieży uczącej się w podstawówce bądź gimnazjum.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze