Od dwóch tygodni ligowe pojedynki są dla kaliszan nie lada wyzwaniem. Terminarz ułożył się bowiem dla nich tak, że przez cztery kolejne kolejki toczą oni boje ze ścisłą czołówką rozgrywek. Na razie nie wychodzą z nich pomyślnie. W starciach z Czarnymi Rząśnia i Lechią Tomaszów Mazowiecki nie ugrali choćby seta. Szkoleniowcy zapewniają jednak, że ich podopieczni wyciągnęli odpowiednie wnioski i tym razem spróbują zagrać lepiej. – Po tych trudnych poprzednich meczach nie brakuje nam chęci do przełamania niemocy. Na pewno zrobimy wszystko, by wypaść jak najlepiej – zapowiada drugi trener MKS-u, Andrzej Płócienniczak.
W sobotę kaliszanie zagrają z trzecim w tabeli Norwidem Częstochowa. Siatkarze spod Jasnej Góry wygrali do tej pory cztery z pięciu meczów. Jedyną porażkę zanotowali w pojedynku z uznawanym za „czarnego konia” ligi, Mickiewiczem Kluczbork. Miejscowi zdają sobie sprawę, że czeka ich trudna przeprawa, ale rękawicę jak najbardziej podejmują i powalczą o wygraną.
Mecz MKS-u z Norwidem odbędzie się w hali przy Łódzkiej w sobotę o godzinie 17:00. Wstęp jest bezpłatny.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze