Autobus pod prądem na ulicach Kalisza ZDJĘCIA

Jeszcze niedawno na ulicach polskich miast można było zobaczyć wiekowe, mało komfortowe i zanieczyszczające środowisko Ikarusy. Kiedy KLA żegnało się z ostatnim, nikt nie sądził, że tak szybko trzeba będzie myśleć o wymianie tych, które jeszcze kilka lat temu zaliczane były do nowego taboru. Naprawa psujących się autobusów przestaje się opłacać. Problemem jest też kupno części do starych modeli. Dlatego Miasto szuka nowych rozwiązań. Niby podobnych do tych, które już zastosowano na naszych ulicach, ale jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach. - To jest autobus bateryjny zasilany z baterii, które są na dachu. Silnik, który daje im moc jest umiejscowiony w tylnych piastach kół. Autobus toczy się jak meleks. Baterie mają moc 200kWh i to wedle zapewnień producenta powinno wystarczyć nawet na 150 km jazdy miejskiej, ale po to są te testy, żebyśmy to rzeczywiście zweryfikowali – mówi Mariusz Wdowczyk, prezes KPT.

Ekologiczny autobus od kilku dni jeździ po ulicach Kalisza. Okazję, by sprawdzić, jak się podróżuje pojazdem napędzanym przez prąd mieli również włodarze i kaliscy radni. W przerwie czwartkowej sesji wybrali się na przejażdżkę po mieście. Częściowo od nich będzie zależało, czy w przyszłości miejski tabor będzie ekologiczny. – W tym autobusie po kilku latach trzeba wymienić baterie. Także koszty będą dużo większe. Natomiast stoimy przed wyzwaniem, jak polepszyć stan powietrza w mieście i wymiana miejskiego taboru na ekologiczny może być jednym z elementów – mówi Grzegorz Sapiński, prezydent Kalisza. - Oprócz pojazdów elektrycznych jest także  możliwość zakupu hybrydowych, które są o tyle ciekawe, że dają o wiele większy zasięg.

Problemem jest cena takiego autobusu - prawie 2 mln złotych. Jeden ekologiczny to dwa napędzane tradycyjnym paliwem. Miasto liczy na środki zewnętrzne, które w części pozwolą pokryć zakup nowoczesnych i przyjaznych środowisku pojazdów. W tym momencie z ponad 60 autobusów 5 wymaga szybkiego wycofania z eksploatacji. Solaris na prąd będzie testowany do 5 listopada.

AW, zdjęcia autor