Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Forma przyjdzie na ligę

W próbie generalnej przed startem drugoligowego sezonu siatkarze MKS-u Kalisz zanotowali trzy porażki. Szkoleniowcy uspokajają jednak i zapewniają, że optymalną formę ich podopieczni osiągną w potyczkach o stawkę. – W drużynie jest potencjał, trzeba tylko zachować cierpliwość. Poziom koncentracji na spotkania ligowe będzie zupełnie inny – przekonuje drugi trener Andrzej Płócienniczak.
Forma przyjdzie na ligę

Na tydzień przed rozpoczęciem nowego sezonu kaliszanie udali się do Ozorkowa, by sprawdzić się na tle trzech drużyn, z którymi zmierzą się w lidze – miejscowej Bzury, AZS UŁ Łódź i LUKS Dobroń. W turnieju „Primavera Cup” każdy z każdym rozgrywał trzysetowe pojedynki i choć żadnego MKS nie rozstrzygnął na swoją korzyść (trzy porażki 1:2), to swoje mecze zawsze zaczynał od zwycięstw w pierwszych partiach. – Potem notowaliśmy sporą ilość pomyłek w różnych elementach – wspomina trener Płócienniczak. – Szwankowało rozegranie, nie wychodziły nam ataki, brakowało gry kombinacyjnej. Były wprawdzie przyzwoite momenty, szczególnie w bloku, ale to nie jest jeszcze to, czego oczekujemy od zawodników – dodaje.


 
MKS zajął czwarte miejsce. Po Puchar Primavery sięgnął zespół z Łodzi, który wygrał wszystkie swoje mecze. Kaliszanom na osłodę pozostała nagroda dla najlepszego blokującego. Został nim Marcin Ozdowski, który na środku występuje z konieczności, bo jest nominalnym przyjmującym. – Trochę brakuje Marcina na przyjęciu, tym bardziej, że z urazem barku zmaga się Daniel Telega, ale na środku radzi sobie bardzo dobrze – przyznaje drugi opiekun kaliskiej szóstki.


 
W Ozorkowie team znad Prosny spotkał się z beniaminkiem drugiej ligi, LUKS Dobroń. Z nim właśnie zmierzy się na inaugurację sezonu, która nastąpi już w najbliższą sobotę. Czasu na wyeliminowanie błędów jest więc niewiele. – W drużynie jest potencjał. Trzeba jednak zachować cierpliwość i spokój. Jest dwóch nowych rozgrywających i potrzeba czasu, by znaleźli oni wspólny język z pozostałymi zawodnikami. Nie da się też ukryć, że poziom koncentracji na spotkania ligowe będzie zupełnie inny niż na sparingach. Jesteśmy więc dobrej myśli – zapewnia Andrzej Płócienniczak.


Michał Sobczak, fot. MKS Bzura Ozorków


***


„Primavera Cup” w Ozorkowie – klasyfikacja końcowa

1. AZS UŁ Łódź

2. Bzura Ozorków

3. LUKS Dobroń

4. MKS Kalisz


MKS: Zieliński, Pytlarz, Łazarowicz, Ozdowski, Piechociński, Porada, Lenartowicz (l), Ziomek (l), Czajkowski, Raszewski, Telega, Zasłonka.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 6°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama