Wizyta w Kaliszu rozpoczęła się od spotkania z przedstawicielami Izb Rzemieślniczych z naszej części Wielkopolski. Ewa Kopacz powiedziała, że Izba Rzemieślnicza w Kaliszu zasługuje na pochwały, skupia 3 tysiące właścicieli zakładów rzemieślniczych a to daje 14 tysięcy miejsc pracy. Według premier to droga, którą powinno podążać polskie szkolnictwo.
- Ci ślusarze, piekarze, sprzedawcy, którzy kończą te szkoły zawodowe a potem uczą dzięki takim instytucjom jak IR czyli odbywają swoje praktyki, tydzień w szkole, tydzień właśnie w tym przedsiębiorstwie. Dzięki temu są wykształconymi i przygotowanymi do wykonywania zawodu ludźmi - mówiła Ewa Kopacz. - Ten wielki sukces jest zbudowany z malutkich sukcesów ludzi, którzy po cichutku pracują, solidnie, rzetelnie. Robią kawał dobrej roboty.
Przedstawiciele 11 cechów, którzy skupieni są w Izbie Rzemieślniczej w Kaliszu, zgodzili się z Ewą Kopacz, że w szkolnictwo zawodowe powinno być traktowane w tym momencie priorytetowo. Jest wielu magistrów, ale oni nie maja pracy w swoim zawodzie. Rzemieślników ubywa, a tu praca czeka. Chcą jednak zmian w finansowaniu praktycznej nauki zawodów.
- Szkolimy wszystkie zawody, które są w cyklu szkolenia zawodowego trzyletniego. Każdy uczeń, który odbywa u nas praktyczną naukę zawodu, chodzi też do szkoły. I tutaj taki z podstawowych problemów jest taki, że my jesteśmy nauczycielami a subwencja w 100% idzie do szkoły. Chcemy tę subwencje proporcjonalnie podzielić. Część dla rzemieślnika a część dla szkoły – wytłumaczył Jacek Dutkiewicz, starszy Cechu w Jarocinie.
Rzemieślnicy chcą także by zwrot kosztów na wynagrodzenie dla uczniów był przekazywany do Związku Rzemiosła Polskiego a nie tak jak teraz do OHP i dopiero później poszczególnym Cechom oraz by osoby, które regularnie płacą składki ZUS, a spóźnią się z zapłaceniem jednej nie były za to karane.
W tym momencie, kiedy wpłata składki jest po terminie, rzemieślnik traci możliwość korzystania z zasiłku. Obok tematów interesujących osoby, które Prezes Rady Ministrów zaprosili do Kalisza nie zabrakło tych typowo lokalnych. Dziennikarze dowiedzieli się, że w sierpniu zapadła decyzja o likwidacji Zakładu Karnego i budowie nowego obiektu z Funduszy Norweskich. Stary zostanie przekazany samorządowi.
Ewa Kopacz zapowiedziała, że niebawem zostanie ogłoszony nowy Krajowy Program Budowy Dróg Lokalnych, który ma zadowolić kaliszan czekających m.in. na szybkie i wygodne połączenie z autostradą. Kiedy premier zapewniała o tym , że być może niebawem zostanie wybudowana DK 12 lub 25 przed siedzibą Izby Rzemieślniczej czekali mieszkańcy naszego miasta z transparentami, które przypominały niezrealizowane obietnice: szybką kolej, drogi i ciągle zamkniętą filię Wielkopolskiego Centrum Onkologicznego. - Chcieliśmy wiedzieć czy znajda się środki w budżecie kraju na likwidację składowiska odpadów w Szczypiornie. Premier powiedziała, że to zadanie samorządu – powiedział Edward Prus, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Kalisza, który był jednym z czekających na spotkanie z Ewą Kopacz.
Premier odwiedziła też sklep spożywczo- przemysłowy przy ul. Polnej. Z Kalisza pojechała do Krotoszyna. Tam odwiedziła lokalną piekarnię.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze