Dino, którego założyciel pochodzi z Krotoszyna od lat intensywnie rozwija sieć swoich marketów. Marka już dawno wyszła poza granice swojej rodzimej Wielkopolski i ma na koncie blisko 3000 sklepów, dzięki temu odważnie konkuruje z takimi gigantami jak Biedronka, a na terenach wiejskich i podmiejskich już teraz nie ma sobie równych. Dino równolegle do rozbudowy sieci sprzedaży inwestuje w marki własne. Cały dział mięsny Dino zaopatrują zakłady Agro Rydzyna, również z Wielkopolski. Rozwija się też sprzedaż internetowa za pośrednictwem ich platformy eZebra.
Dino Oil – to kolejny etap w rozwoju firmy. Eksperymentalna stacja paliw Dino już działa przy jednym z centrów dystrybucyjnych Dino w województwie zachodniopomorskim. Spółka już od kilku lat ma koncesję na obrót paliwami ciekłymi.
Stacje Dino Oil mogą stać się konkurencyjną alternatywą na rynku, co przyciągnęłoby zarówno kierowców, jak i nowych klientów marketów. Jeśli projekt zakończy się sukcesem, Dino Oil stanie się unikalnym wyróżnikiem na tle innych sieci dyskontowych, które dotychczas nie zdecydowały się na podobny ruch. Wszystko wskazuje na to, że Dino Polska nie zamierza zwalniać tempa – ocenia Business Insider.
Dino przygotowuje się do rekrutacji pracowników na swoich stacjach. Na ich stronie internetowej poświęconej ofertom pracy już pojawiła się dodatkowa opcja w menu „praca w Dino Oil”. Ofert jeszcze nie ma, ale to wyraźny sygnał, że krotoszyńska marka na poważnie przygotowuje się do kolejnego etapu rozwoju.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
































Napisz komentarz
Komentarze