Radio Poznań opisuję przypadek pacjenta z poznańskiego szpitala im. Raszei. Trafił tam mężczyzna w wieku ponad 30 lat z okolic Szamotuł. Jego stan był ciężki, trafił od razu na oddział toksykologii. Mężczyzna zbierał wcześniej grzyby. Wszystko wskazuje na to, że pomylił czubajkę kanię z muchomorem zielonawym, wcześniej nazywanym sromotnikowym.
Zidentyfikował je jako czubajkę kanię. Okazało, że to jednak tym razem czubajka kania nie była, a był to muchomor - z dużym prawdopodobieństwem - sromotnikowy, bo w badaniach nam się potwierdziła ta toksyna grzybowa. Przez pierwszych kilka dób z dużym niepokojem śledziliśmy to, co się dzieje. Na szczęście tym razem się udało. Proces uszkodzenia wątroby wyhamował i pacjent został wypisany do domu – mówi w Radiu Poznań toksykolog dr Eryk Matuszkiewicz.
Muchomor zielonawy to jeden z najbardziej toksycznych grzybów. Wcześniej dochodziło do śmiertelnych zatruć tym właśnie grzybem.

Grafika informacyjna Lasów Państwowych
Muchomor zielonawy zwany również sromotnikowym.... ten czerwony z kropkami to przy tym pikuś! Dlatego nie dajcie się zwieść i uważajcie w czasie grzybobrania, bo można go pomylić z kanią. Najlepiej, kiedy zbieracie tylko te grzyby, które znacie. Jeśli macie wątpliwości skorzystajcie z atlasu albo wiedzy doświadczonego grzybiarza. I bardzo Was prosimy - jeśli nie znacie gatunku grzyba, nie zrywajcie i nie wrzucajcie do internetu prosząc o oznaczenie (takie rozpoznawanie gatunków jest zgubne!). Lepiej odpuścić. Szczególnie, że zdarza się przy takim zbieraniu, że zrywane są gatunki chronione, albo te, które nie ją jadalne przez ludzi, a mogłyby być pożywieniem dla jakichś leśnych zwierząt – informują Lasy Państwowe.Jak uniknąć pomyłki?
Specjaliści przypominają, że większość z nas grzybobranie traktuje jak hobby a grzyby jako rodzimy dodatek do kuchni. Nie zbieramy ich z powodu głodu czy konieczności, nie warto więc ryzykować własnym zdrowiem i życiem. Jeśli nie jesteśmy pewni gatunku, zostawmy okaz w lesie. Unikajmy szczególnie grzybów z blaszkami pod kapeluszem, bo to wśród nich kryje się najwięcej grzybów trujących.
Szkodliwe mogą być nie tylko grzyby niejadalne i trujące, ale i jadalne okazy, ale np. stare, spleśniałe, źle przechowywane. Możemy też skorzystać z fachowej wiedzy specjalistów. Powiatowe Stacje Sanitarno – Epidemiologiczne oferują bezpłatne porady grzyboznawców.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze