Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

„Puchar jest nasz”! Pierwszy skalp KKS-u (FOTO)

Okręgowy Puchar Polski w rękach piłkarzy KKS-u Kalisz. Po to cenne trofeum kaliszanie sięgnęli w środowy wieczór, pokonując na stadionie przy Łódzkiej trzecioligową Ostrovię 3:1. Ozdobą finałowego meczu była bramka Konrada Chojnackiego, który ucelował do siatki niemal z zerowego kąta.
„Puchar jest nasz”! Pierwszy skalp KKS-u (FOTO)

Na taką chwilę klub z Wału Matejki czekał ponad 20 lat. Smaczku finałowemu pojedynku dodawał fakt, że przeciwnikiem kaliszan był odwieczny rywal, za jakiego uchodzi Ostrovia. Mimo że ekipa Piotra Konstanciaka występuje w wyższej klasie rozgrywkowej, to tej różnicy na boisku nie było widać, a KKS zwyciężył jak najbardziej zasłużenie.

 
Na kluczowe fragmenty rywalizacji trzeba było poczekać do drugiej połowy. W pierwszej bowiem gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, a klarowne sytuacje strzeleckie z tej części można wskazać na palcach jednej ręki. Kaliszanie upatrywali swoich szans w uderzeniach z dystansu. Próby Mateusza Gawlika i Konrada Chojnackiego nie dotarły jednak do celu, a ze strzałem Błażeja Ciesielskiego poradził sobie Rafał Peksa. Ostrowianie, poza kilkoma wrzutkami, nie zagrozili poważnie bramce Jacka Kuświka. Moment zwrotny nastąpił w 53. minucie. Wówczas po wyrzucie z autu piłka trafiła pod końcową linię do Chojnackiego, który w dziecinny sposób ograł Kamila Krawczyka, po czym bez zastanowienia huknął na dalszy słupek z niemal zerowego kąta. Ku zaskoczeniu golkipera Ostrovii, futbolówka ugrzęzła w siatce, a gospodarze od tego momentu mogli kontrolować przebieg gry. Gol był wyjątkowej urody, toteż nic dziwnego, że statuetka dla najlepszego zawodnika finału przypadła właśnie Konradowi Chojnackiemu. – O tej nagrodzie zapewne zadecydował gol, bo przecież każdy z nas się starał i walczył o zwycięstwo. Bardzo się z niej cieszę – skomentował skrzydłowy KKS-u.


 
Przyjezdni natychmiast odpowiedzieli strzałem Damiana Michalskiego, który nieznacznie chybił, ale potem znów musieli skupić się na defensywie. Gospodarze złapali bowiem wiatr w żagle i szukali kolejnych goli. Momentami brakowało im szczęścia, jak w 65. minucie, gdy piłka po rykoszecie będącym następstwem strzału Mateusza Gawlika odbiła się od poprzeczki. Szczęściu jednak trzeba pomagać i z takiego założenia wyszedł Błażej Ciesielski, który w 77. minucie umiejętnie minął bramkarza rywali, wiedząc, że temu nie pozostanie nic innego jak zahaczyć o jego nogi. Tak też się stało, arbiter bez wahania wskazał na „wapno”, a skutecznym egzekutorem jedenastki okazał się Stajko Stojczew.


 
Kaliszanie pewnie kroczyli po trofeum i nie zrazili się nawet tym, że w 83. minucie nadzieję przeciwnikom przywrócił Tomasz Kempiński, który po niefortunnym piąstkowaniu Kuświka trafił do pustej bramki. O losach rywalizacji przesądził trzy minuty później Ciesielski, który po podaniu Dominika Płazy uderzył bez namysłu na bliższy słupek, nie dając żadnych szans Peksie na udaną interwencję. Sympatycy niebiesko-biało-zielonych mogli więc głośno skandować "Puchar jest nasz"!



– Poziom meczu był bardzo dobry. Po raz trzeci w tym sezonie pokonaliśmy drużynę trzecioligową, co świadczy o tym, że potrafimy grać w piłkę. Jest to dla nas ogromny sukces, dzięki któremu wpisaliśmy się na karty historii kaliskiego futbolu – podsumował trener Krzysztof Pawlak.


Za zasłużone zwycięstwo jego podopieczni odebrali z rąk prezesa KOZPN Andrzeja Mrozińskiego i prezydenta miasta Grzegorza Sapińskiego złote medale i pamiątkowy puchar, po czym świętowali triumf wspólnie z kibicami. Tych na stadionie pojawiło się ponad 1000, a głośno dopingując i prezentując efektowne oprawy stworzyli atmosferę prawdziwego piłkarskiego święta, jakiego w Kaliszu dawno nie było.


Środową wygraną kaliszanie zdjęli pierwszy w tym sezonie skalp. O kolejny chcą się postarać w rozgrywkach ligowych, w których celują w awans do trzeciej ligi.


Michał Sobczak



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 0°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 12 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: MangoTreść komentarza: Ale właściwie czemu nie? Dlaczego krytykujesz tak z zasady bez jakiejkolwiek argumentacji? Nie bo nie? Płacą ci za to?Data dodania komentarza: 17.12.2025, 20:03Źródło komentarza: Wiadukty, nasypy, przebudowa. Nowa nazwa, reszta bez zmianAutor komentarza: no....Treść komentarza: Po 31 grudnia ,pod ratuszem zostawiali chlew...po koncertach na Polach Marsowych ,na osiedlu zostawiali chlew...jak się dzicz nie potrafi kulturalnie bawić ,niech robi sobie chlew w domu....a przed rozdaniem wejściówek na koncert do Areny ,należy przeprowadzić wywiad środowiskowy...Data dodania komentarza: 17.12.2025, 19:43Źródło komentarza: Bilety na Spotkanie Noworoczne Kaliszan. Gdzie odebrać BEZPŁATNĄ wejściówkę?Autor komentarza: ErwinTreść komentarza: Brawo💪na spotkanie noworoczne zagra Blue Cafe😁"10 ego stycznia "🤣no nic lepszego nie mogło zaszczycic mieszkańców wioski 🤝🤗występ Blue Cafe w tym właśnie dniu" 10 stycznia "🤣a 31 grudnia co?szkoda pinindzy Panu "pięściarzowi"🤪😜🤣Data dodania komentarza: 17.12.2025, 19:01Źródło komentarza: Bilety na Spotkanie Noworoczne Kaliszan. Gdzie odebrać BEZPŁATNĄ wejściówkę?Autor komentarza: KaliszaninTreść komentarza: A ty zapewne byłbyś wniebowzięty gdyby ci małą obwodnicę pod oknami postawili? Do wiadomosci nie mieszkam na Biskupickiej ani nawet w pobliżu.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 19:00Źródło komentarza: Będzie druga obwodnica? W planach „mały objazd” miasta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama