Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Dopłaty do węgla. Gdzie, kiedy i jak go kupić?

Podpis prezydenta jest, więc wkrótce zacznie działać system dopłat do węgla. Gdzie i kiedy będzie można kupić tańszy opał? I jakie mogą być z tym problemy? Właściciele składów opału wskazują jeden: pieniądze.

Autor: iStock

Andrzej Duda podpisał ustawę gwarantującą dostęp do tańszego węgla. To realizacja rządowego planu, dzięki któremu – tak przynajmniej zapewnia rząd – opał będzie tańszy. To działanie było konieczne, bo w tym roku ceny tego surowca poszły w górę ponad 2-krotnie. To efekt wojny w Ukrainie i embarga na rosyjski węgiel. A skoro go brakuje, to ceny rosną.

Polska stara się sprowadzić opał z innych krajów, ale rosyjski miał tę zaletę, że był tańszy. Dlatego w myśl ustawy Polacy mają mieć zagwarantowany dostęp do taniego węgla.

Dopłaty do węgla: kiedy?

Nowe przepisy wejdą w życie 14 dni od opublikowania ustawy. A to znaczy, że program zacznie działać około 27 lipca. Tona ma kosztować 996,60 zł, bo taka była – jak podaje Główny Urząd Statystyczny – średnia cena surowca w 2021 roku.

Maksymalnie będzie można kupić 3 tony węgla. Dotyczy to klientów indywidualnych i np. spółdzielni mieszkaniowych. W ich przypadku limit 3 ton dotyczy każdego z gospodarstw domowych w spółdzielni.

Systemem rekompensat zostały objęte:

węgiel kamienny,

brykiet lub pelet zawierające co najmniej 85 proc. węgla kamiennego;

dopłaty będą obowiązywać do paliw stałych, wydobytych lub wyprodukowanych w Polsce.

Wszystkie muszą być sprowadzone do Polski po 16 kwietnia i do 31 grudnia tego roku.

Dopłaty do węgla: jak kupić?

Żeby skorzystać z dopłat, trzeba spełnić kilka warunków. Po pierwsze – zgłosić się do programu za pośrednictwem internetu lub poczty.

To jednak nie wszystko, bo każdy klient będzie musiał posiadać pewne dokumenty. Chodzi o:

  • oświadczenie wskazujące ilości węgla, jakie kupiło się po dniu wejścia w życie ustawy,
  • zgłoszenie deklaracji CEEB, wskazujące na to, jakie źródło ciepła znajduje się w budynku; takie deklaracje można było składać do końca czerwca.

Żeby skorzystać z dopłat, trzeba także mieć w domu któreś z wymienionych w ustawie źródeł ciepła:

kocioł na paliwo stałe,

kominek,

koza,

ogrzewacz powietrza,

trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa,

piec kaflowy na paliwo stałe, zasilane paliwem stałym.

Tani węgiel: gdzie kupić?

Zgodnie z przepisami tańszego węgla nie będzie można kupić z dowolnym punkcie sprzedaży. Na pewno będzie to możliwe w sklepie Polskiej Grupy Górniczej. Jeśli chodzi o prywatne składy, to najpierw muszą się one zgłosić do programu.

Dopłaty do węgla: ekogroszek

Kiedy jeszcze nowe prawo było procedowane, padały pytania o ekogroszek. To popularne w Polsce paliwo, a było zagrożenie, że rząd nie przewidział dopłat do tego paliwa. Jak sytuacja wygląda teraz? Okazuje się, że naprawiono ten błąd i ekogroszek również został objęty system dopłat.

Dopłaty do węgla: problemy

Nie wszystko jednak może się w tym planie udać. Jest jeden zasadniczy problem – są pieniądze. Okazuje się bowiem, że kiedy klient przyjdzie do składu i kupi tani opał, to sprzedawca nie otrzyma obiecanej rekompensaty. Przynajmniej nie od razu. Zgodnie z zapisami ustawy sklep otrzyma pieniądze od państwa:

do 31 grudnia 2022 r. – w przypadku wniosku dotyczącego transakcji sprzedaży dokonanych w okresie od dnia wejścia w życie ustawy do 30 września 2022 r., 

do 31 marca 2023 r. – w przypadku transakcji sprzedaży dokonanych w okresie od 1 października do 31 grudnia 2022 r.

Co to oznacza? Że część sprzedawców przez kilka miesięcy nie otrzyma rekompensaty. Węgiel będą musieli sprzedać „na kredyt”, a potem poczekać na pieniądze.

Dopłaty do węgla: właściciele składów

Dziennik „Fakt” zapytał właścicieli składów opału, co sądzą o popisanej właśnie przez prezydenta ustawie o tanim węglu.

Przedsiębiorca z Wrocławia: – Zaproponowane warunki są dla nas nie do przyjęcia. Żeby zdecydować się na sprzedaż węgla z obiecaną dopłatą i przynajmniej wyjść na zero, tona opału musiałaby kosztować co najwyżej 2, a nie 3 tys. zł. Wychodzi na to, że kupując tonę węgla po obecnej cenie, dostanę od klienta niespełna tysiąc złotych, na niewiele ponad drugie tyle od państwa będę musiał poczekać blisko rok. W sumie wychodzi na to, że tysiąc złotych wyłożę z własnej kieszeni.

Przedsiębiorca z Warszawy: – Z jakiej racji mamy kredytować klientów i rząd, a do tego dopłacać do interesu. Logiczniej byłoby, żeby najubożsi klienci dostawali od państwa lub samorządu dofinansowanie i później przychodzili do nas po opał.


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

piec na olej 14.07.2022 08:48
A gdzie dopłaty do brykietu drzewnego, którym opala się w większości kominków lub oleju opałowego, na który rząd nawet nie obniżył podatku Vat jak na gaz i prąd. Kilka lat temu zachęcano nas do tych zródeł ciepła jako ekologicznych, a dziś 1 l oleju opałowego kosztuje ok. 7,30 - 7,50zł/l. Na ogrzanie domu 110 m2 potrzebuję 2000 l. Łatwo policzyć że przez cały rok muszę odkładać na zimę ponad 1200 zł na miesiąc. Kogo na to stać????

Krystyna 14.07.2022 07:03
Po co komplikować sobie życia dać każdemu bon podobnie jak z wczasami realizacja zakupu obojętnie w jakim składzie a właściciel rozliczy się że sprzedaży

MO 13.07.2022 18:07
Ludzie którzy to wymyśliliście jacy Wy jesteście pojebani to w głowie się nie mieści przecież to jest jedna wielka ściema.

Karlik 13.07.2022 19:10
Ściema!!! Mają nas za idiotów! Jedyne wyjście dać każdemu gospodarstwu np talon na pewną kwotę. To ja zdecyduję, gdzie i jaki węgiel kupię. Część zapłacę gotówką, resztę talonem. Wszyscy będą wtedy zadowoleni. Kupujący, bo taniej. Sprzedający, bo cenę określił rynek. A teraz to jest bubel.

Eytu 16.07.2022 20:49
Wtedy przedający podniosą cenę o wartość talonu, i na tym będzie polegała pomoc rządu.

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 2°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1035 hPa
Wiatr: 8 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: obywatel GCTreść komentarza: Jestem bardzo ciekawy, czy ktoś potrafi wytłumaczyć mi fakt,że zimy są coraz łagodniejsze, a ogrzewanie mieszkania coraz droższe? O co tu chodzi? Czyżbym musiał finansować podwyżki pracowników i dyrektorów Elektrociepłowni Piwonice? Już i tak wszystko drożeje przez pisowskie skokowe podnoszenie minimalnej płacy, a polskie firmy nie są konkurencyjne w Europie... Dokąd to zaprowadzi?Data dodania komentarza: 12.12.2024, 22:15Źródło komentarza: Tarcza tarczą, ale ogrzewanie w styczniu i tak podrożejeAutor komentarza: ***** ***Treść komentarza: Tyle ze to PiSiorki założyły ten twór .....Dokształciś się radzę a nie wypowiadać !Data dodania komentarza: 12.12.2024, 21:41Źródło komentarza: Była kładka, nie ma kładki. „Dzieci tędy chodziły do szkoły”Autor komentarza: 07Treść komentarza: Problem w tym, że większość z tych psów "rasowych" nie posiada rodowodu ,a więc są to tzw. mieszańce (choć wyglądem nie różnią się od tych "rasowych"),więc każdy może je posiadać.... Pies rasowy cyt ".kiedy jego pochodzenie jest udokumentowane rodowodem, w którym zawarte są informacje dotyczące przodków zwierzęcia do czterech pokoleń wstecz".Data dodania komentarza: 12.12.2024, 20:03Źródło komentarza: Tego psa bez pozwolenia nie kupisz. Sprawdź, czy jest na liścieAutor komentarza: IwonaTreść komentarza: Ekspedientka napewno z upadliny bo półka by miała więcej dla starszej osoby empatii w świętaData dodania komentarza: 12.12.2024, 18:51Źródło komentarza: Policja zatrzymała staruszkę. TYM chciała zapłacić za zakupy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama