Do dramatu doszło w czwartek, 27 stycznia około 6 rano w jednym z mieszkań kamienicy przy ul. Zamkowej w Kaliszu.
Śledczy zebrali obszerny materiał dowodowy, m.in. opinię biegłych z zakresu medycyny.
Kobiecie przedstawiono zarzut, że działając z zamiarem ewentualnym, usiłowała pozbawić życia małoletniego syna w wieku lat 8 poprzez kilkukrotne zadanie pokrzywdzonemu przy użycia noża o długości 11,5 cm, o szerokości 2 cm ran kłutych klatki piersiowej – przekazuje Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Kobieta zaatakowała również psa, on także dostał ciosy w klatkę piersiową. Zwierzę przeżyło.
33-latka nie zrealizowała swojego zamiaru z uwagi na podjęcie obrony przez pokrzywdzonego oraz udzielenie mu w krótkim czasie pomocy medycznej – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp.
Kobieta przyznała się do winy. Śledczy zlecili już opinię psychiatryczną 33-latki. Prokurator wystąpił również z wnioskiem do Sądu o zastosowanie wobec kobiety tymczasowego aresztu.
8-letni chłopiec jest w stanie ciężkim, ale stabilnym. Kobieta również była ranna - miała okaleczoną szyję. Czy dramatyczne zdarzenie było próbą rozszerzonego samobójstwa? Tego śledczy na ten moment nie podają. Z nieoficjalnych informacji wynika, że 33-latka mogła przechodzić załamanie nerwowe.
Napisz komentarz
Komentarze