Pojechali do Warszawy we trójkę po lepsze jutro. Walczyć o sprawność dla swojego dziecka. Alanek musiał przejść bardzo poważną 6-godzinną operację. Później 3 miesiące rehabilitacji w Warszawie. Myśleli, że wszystko będzie ok, przecież żaden rodzic nie zakłada najgorszych scenariuszy.. Nagle obydwoje zachorowali na Covid...
Alan musi zostać przetransportowany do Kalisza do babci. Ból i strach, które mu towarzyszyły, są nie do opisania... Po dwóch tygodniach wraca tata, sam... Monika, mama Alana nie miała tyle szczęścia.. Alan już nigdy jej nie zobaczy.. Zmarła 6 stycznia 2022 r.
Pani Monika zawodowo zajmowała się rehabilitacją. Pomagała wielu chorym dzieciom i była niezwykle lubiana w lokalnym środowisku.
Sama mając niepełnosprawne dziecko, walczyła też o zdrowie innych chorych dzieci. Tragedia dotknęła wszystkich, którzy zostali, a najbardziej najbliższych-męża i ukochanego Syna. Dziś w obliczu tej strasznej rzeczywistości wszyscy, którzy znamy Pana Radka i Alanka podejmujemy wszelakie działania, które pozwolą kontynuować rehabilitację Alanka – napisała Sylwia Baranowska, dyrektor Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 19 w Kaliszu, działaczka na rzecz osób z niepełnosprawnościami.
Pani Monika odeszła w wieku 45 lat. W tym wielkim nieszczęściu i ku pamięci Moniki trwa zbiórka na pomoc dla męża i syna. Możecie wesprzeć ją TUTAJ
Napisz komentarz
Komentarze