Reklama
Reklama
Reklama

„Amberki” w Mistrzostwach Polski. O półfinał walczą w Bydgoszczy

W piątek siatkarki Ambera Kalisz zainaugurują występy w centralnej fazie rozgrywek w kategorii juniorek. Na turniej ćwierćfinałowy Mistrzostw Polski udały się do Bydgoszczy. Tam o dwa miejsca premiowane awansem do półfinału rywalizuje sześć zespołów. – Nie będzie łatwo, ale na pewno powalczymy o jak najlepsze wyniki – zapewnia trener Daniel Przybylski.
„Amberki” w Mistrzostwach Polski. O półfinał walczą w Bydgoszczy

Prawo gry na szczeblu centralnym kaliskie juniorki wywalczyły w turnieju finałowym mistrzostw Wielkopolski, zajmując w nim trzecie miejsce. W ten sposób trafiły do zmagań ćwierćfinałowych mistrzostw Polski, które w czwartek rozpoczęły się w Bydgoszczy i potrwają do niedzieli. W tym roku rywalizacja toczy się na nieco innych zasadach niż to było chociażby w poprzednim sezonie. – Każdy turniej ćwierćfinałowy mistrzostw Polski to dwie grupy po trzy zespoły. Następnie dwie najlepsze drużyny z każdej grupy tworzą kolejną grupę, z zaliczeniem wyników bezpośrednich starć. Awans do półfinału uzyskają dwie najlepsze ekipy – wyjaśnia trener „Amberek”, Daniel Przybylski.


 
W swojej stawce siatkarki z Kalisza trafiły na wymagających przeciwników. Barnim Goleniów to mistrz województwa zachodniopomorskiego, a UKS Ares Nowa Sól to aktualnie druga siła lubuskiego. Są to jednak zespoły w zasięgu kaliszanek. – Znamy obie drużyny, bo mierzyliśmy się z nimi w ubiegłym roku. Goleniów zagra wzmocniony zawodniczkami Szkoły Mistrzostwa Sportowego z Polic. Myślę jednak, że zarówno z tą drużyną, jak i Nową Solą jak najbardziej możemy powalczyć o wejście dalej – przekonuje szkoleniowiec Ambera. – Dla mnie głównymi faworytami turnieju są zespoły z drugiej grupy, czyli Pałac Bydgoszcz i Orzeł Malbork. Na te ekipy możemy trafić w grupie finałowej, oczywiście jeśli do niej wejdziemy, w co mocno wierzę – dodaje.


Do Bydgoszczy kaliszanki udały się prosto z krótkiego zgrupowania na własnych obiektach. Mecze w grupie B rozegrają w piątek. O 12:00 spotkają się z ekipą z Goleniowa, a o 18:00 zmierzą się z UKS Ares Nowa Sól. Te dwa zespoły rywalizowały ze sobą już w czwartek. Górą był Barnim, który zwyciężył 3:1.


Michał Sobczak


***


Turniej ćwierćfinałowy Mistrzostw Polski Juniorek

czwartek, 26 lutego

16:00 KS Pałac Bydgoszcz – UKS Orzeł Malbork 3:0 (25:23, 25:11, 25:22)

18:00 UKS Barnim Goleniów – UKS Ares Nowa Sól 3:1 (25:12, 23:25, 25:12, 25:10)

piątek, 27 lutego

10:00 KS Pałac Bydgoszcz – UKS Ozorków

12:00 UKS Barnim Goleniów – MUKS Amber Kalisz

16:00 UKS Orzeł Malbork – UKS Ozorków

18:00 UKS Ares Nowa Sól – MUKS Amber Kalisz

sobota, 28 lutego

10:00 mecz o 5. miejsce – 3A – 3B

mecze o miejsca 1 i 2 premiowane awansem do półfinału – rozgrywki systemem ,,każdy z każdym” z zaliczeniem wyników z grupy

16:00 1A – 2B

18:00 2A – 1B

niedziela, 1 marca

10:00 2A – 2B

12:00 1A – 1B


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 23°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 11 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: FrTreść komentarza: " geograficznym centrum miasta" ha ha ha. Dobre.Data dodania komentarza: 20.05.2024, 14:06Źródło komentarza: Co powstanie przy ul. Wrocławskiej? „Zabudowa zatopiona w zieleni”Autor komentarza: 546Treść komentarza: hahahah czyli w całym Kaliszu taka budowa i nigdzie się nie pozwala budować wyżej. W takim układzie należy niezwłocznie poszerzyć granice administracyjne miasta. Wtedy na pewno będzie już można budować wyżej!!Data dodania komentarza: 20.05.2024, 13:49Źródło komentarza: Co powstanie przy ul. Wrocławskiej? „Zabudowa zatopiona w zieleni”Autor komentarza: Budować wyżej!Treść komentarza: Oczywiście słynne durne kaliskie ograniczenia wysokościowe. Przez nie nie można budować wyżej. Cały Kalisz ma ograniczenie w zależności od miejsca do 3-8 pięter i koniec. Rzeszów kończy 220 i 85 m, Gorzów 106 m, Opole planuje na 143 m, Grudziądz 75 m, Katowice po 56 m, Kielce planują an 15 pięter.Data dodania komentarza: 20.05.2024, 13:17Źródło komentarza: Co powstanie przy ul. Wrocławskiej? „Zabudowa zatopiona w zieleni”Autor komentarza: Właściciel Kia SoulTreść komentarza: Proszę o usunięcie bądź sprostowanie artykułu. Po pierwsze. W ciężarówce nie wystrzeliła żadna opona tylko zjechał na przeciwległy pas, bo niewiadomo czym zajmował się prowadząc pojazd. .Opona to jest wersja kierowcy , żeby się usprawiedliwić . Opona wystrzeliła w momencie uderzenia w mój samochód. Po drugie ja prowadziłem samochód osobowy Kia a nie żadna kobieta. Po trzecie to ja uciekałem do rowu , żeby uniknąć zderzenia czołowego. Jak nie macie elementarnej wiedzy to nie piszcie w ogóle zamiast pisać głupoty. Proszę o usunięcie lub sprostowanie artykłu.Data dodania komentarza: 20.05.2024, 12:19Źródło komentarza: Miał sekundę na reakcję. W ciężarówce wystrzeliła opona
Reklama
Reklama
Reklama