Jedyny gol na sztucznej nawierzchni w Ostrowie padł już w 9. minucie. Wówczas lewą flanką pomknął Łukasz Grabowski, po czym zagrał w okolice pola bramkowego. Tam interweniujący obrońca gospodarzy wybił piłkę wprost pod nogi Błażeja Ciesielskiego, który nie zwykł marnować takich prezentów. Skrzydłowy KKS-u mocnym strzałem nie dał żadnych szans Marcinowi Żółtkowi.
Dla przyjezdnych cała pierwsza połowa była bardzo udana i toczyła się pod ich dyktando. Gdyby lepiej celowniki ustawili Konrad Chojnacki, Mateusz Gawlik i Iwelin Kostow to na przerwę kaliszanie schodziliby z kilkubramkowym prowadzeniem. Nieco gorzej radzili sobie w drugich 45 minutach, ale na szczęście żaden z miejscowych graczy nie znalazł sposobu na pokonanie Jacka Kuświka.
Wygrana z trzecioligowcem jest dla „trójkolorowych” czwartym kolejnym triumfem w przerwie zimowej. W najbliższą sobotę podopieczni Krzysztofa Pawlaka, którzy kończą właśnie obóz dochodzeniowy, zmierzą się sparingowo z Białym Orłem Koźmin Wlkp.
Michał Sobczak, fot. i wideo: Norbert Gałązka (kkskalisz.pl)
***
Centra Ostrów Wielkopolski – KKS Kalisz 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Błażej Ciesielski 9. min.
KKS: Kuświk – Paczkowski, Czech, Gawlik, Grabowski – Grzesiek (46. Jasiński), Lis, Stojczew (46. Kupczyk), Kostow (83. Stojczew), Chojnacki (89. Gajewski) – Ciesielski (46. Płaza).
Napisz komentarz
Komentarze