Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło wieczorem, a kierowca jechał citroenem Berlingo.
Kierujący pojazdem marki Citroen Berlingo z niewyjaśnionych przyczyn stracił panowanie nad samochodem, wypadł z jezdni do przydrożnego rowu, a następnie uderzył w drzewo. Mężczyzna z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala, gdzie po kilku godzinach zmarł – mówiła wówczas o ustaleniach policji mł. asp. Małgorzata Michaś, oficer prasowy ostrowskiej policji.
W domu została żona z dwójką dzieci. Najbliżsi małżonków założyli zbiórkę na portalu zrzutka.pl, w której opisali sytuację kobiety. Proszą o pomoc dla niej.
Kochani, mając na uwadze nie tylko obecne wydatki, ale przede wszystkim przyszłość Darii i dzieci, postanowiliśmy jako rodzina i przyjaciele zjednoczyć siły i osiągnąć coś, co w chwili obecnej jest nie do zrobienia w pojedynkę – czytamy. - Był dzień 3 października, kiedy po godzinie 19:30 na łuku drogi w lesie wydarzył się tragiczny wypadek samochodowy. Pomimo walki lekarzy, Arka nie udało się uratować. To właśnie wtedy życie Darii i chłopców obróciło się do góry nogami. W jednej chwili rodzina straciła kochającego męża i ojca. Arek w wieku 33 lat osierocił dwójkę malutkich dzieci. Jako przykładny tata z myślą o rodzinie wybudował dom, niestety nie starczyło mu czasu, aby zabezpieczyć przyszłość finansową dzieci.
Życie toczy się dalej, a Daria będzie musiała uporać się ze spłatą kredytu oraz innymi długami, które dopiero po śmierci Arka ujrzały światło dzienne i zwyczajnie mogą przerosnąć samotną matkę.
Organizatorzy zbiórki podkreślają, że Arek był pracowitym człowiekiem i nigdy nie pozostawił nikogo bez pomocy.
W pewnym momencie jednak problemy zaczęły narastać i zabrakło mu odwagi, aby otwarcie poprosić o pomoc dla siebie. Nie przyznał się do słabej kondycji finansowej prowadzonej przez niego firmy, która z biegiem czasu zamiast generować zyski doprowadziła do zadłużenia – czytamy w opisie zbiórki. - Nikt nie jest w stanie zapełnić pustki w ich sercu po tej nie do opisania w słowach stracie najbliższej osoby na świecie, ale spróbujmy okazać im wsparcie poprzez zbiórkę środków pieniężnych. Wierzymy w moc internetu i siłę osób o dobrym sercu, które chcą nieść pomoc oraz dla których ta historia nie jest obojętna, aby drobnym wsparciem zrealizować wspólny cel.
Zbiórka prowadzona jest tutaj.
MIK, fot. zrzutka.pl, arch. ostrow24.tv
Napisz komentarz
Komentarze