Wczoraj przed południem dyżurny kaliskiej policji odebrał zgłoszenie o kierującym, który wyraźnie miał problem z utrzymaniem się w swoim pasie ruchu. Mężczyzna jechał osobowym fordem od strony Błaszek w kierunku Kalisza. Patrol policji zatrzymał go w Opatówku. 23 – latek miał problem nawet z wyjściem z auta. Po badaniu okazało się, że ma ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna, mieszkaniec powiatu kaliskiego, wcześniej prowadził już „pod wpływem” za co stracił uprawnienia. Sąd dał mu też zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, ale jak widać kierowca zignorował decyzję sądu. Teraz odpowie za prowadzenie w stanie nietrzeźwości i niedostosowanie się do zakazu sądowego.
Kaliska policja tylko w styczniu zatrzymała 44 pijanych kierowców. Funkcjonariusze liczą na to, że statystyki poprawią się dzięki przyjętej przez sejm ustawie. Od 1 lipca sądy wobec pijanych kierowców oprócz kary więzienia i nawet dożywotniego orzeczenia zatrzymania prawa jazdy sądy będą mogły orzekać również obowiązek zapłaty 5 tys. do 10 tysięcy złotych nawiązki na fundusz pomocy pokrzywdzonym lub na rzecz pokrzywdzonego. Ustawa wprowadza także obowiązek montażu w samochodach blokad alkoholowych. Ten przepis budzi jednak wątpliwości specjalistów.- Nie chcę źle wróżyć, ale urządzenie może się pomylić, a Polacy to zaradny naród i mogą próbować oszukać blokadę – twierdzi Marek Bogusz, prezes Automobilklubu.
Alcolock uniemożliwi uruchomienie samochodu, gdy w wydychanym przez kierującego powietrzu poziom alkoholu przekroczy ponad 0,20 promili. Blokady alkoholowe będą musiały montować osoby skazane za jazdę po alkoholu, kiedy będą się starać o przywrócenie prawa do prowadzenia pojazdów.
MS, ES. fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze