Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Przykry zapach nad miastem. Skąd ten odór?

Przykry zapach to za mało powiedziane, by opisać woń jaką wczoraj musieli wdychać kaliszanie. Kilkudziesięciu  czytelników portalu faktykaliskie.pl  pisało do nas wczoraj o niewyobrażalnie nieprzyjemnej woni, która była wyczuwalna w wielu miejscach miasta. Sprawa okazała się na tyle poważna, że postawiła na nogi wiele służb i instytucji. Tematem natychmiast zajęli się też nasi reporterzy. Co było źródłem uporczywego odoru?
Przykry zapach nad miastem. Skąd ten odór?

Pierwsze informacje o uciążliwym dla zmysłu węchu zapachu napłynęły do naszej redakcji o 16.00. Odór wyczuwalny był w okolicach alei Wojska Polskiego, ul. M. Skłodowskiej – Curii i ul. Wrocławskiej.  - Szczypiorno, Wrocławska, Nowe Skalmierzyce około 16:30 do 18:00 – dodał na naszym fanpagu Bartek. 

Kolejni   internauci donosili nam gdzie i o której godzinie smród był wyczuwalny. -  okolice Mini Parku smród aż palił po oczach. Między godz 16:30 – 18.00 – pisała Agata. - Reasumując śmierdziało w całym mieście. Zapach był dziwny szambo, pogorzelisko itp. Sprawa bardzo dziwna. – dodała Marta.

Ponad 70 internautów komentowało nasz wpis nt. odoru w mieście. Dzięki Wam powstała dokładna mapa miejsc, które zostały dotknięte przez "chmurę smrodu"

Smród porównywalny do zapachu pogorzeliska, albo psującego się mięsa roznosił się praktycznie nad cały miastem: od ul. Wrocławskiej, po Częstochowską i Poznańską.  Kilka zgłoszeń w tej sprawie odebrała też kaliska Straż Miejskiej. – Te miejsca, ulice zostały sprawdzone, podobnie też  tereny przyległe do nich w tym zakłady i przedsiębiorstwa z których taki zapach mógłby się wydzielać. Nie udało nam się namierzyć ogniska tego zapachu – mówi Dariusz Hybś, komendant Straży Miejskiej w Kaliszu.


Zgłoszenia odbierała też straż pożarna. Ostatecznie sprawą zajął się wydział ochrony środowiska Urzędu Miejskiego, Inspektorat Ochrony Środowiska i nawet Wydział Zarządzania Kryzysowego i Spraw Obronnych. -  Być może źródło zapachu było poza Kaliszem. Wiatr wiał z zachodu i ten zapach tym pasem się przemieszczał nad miastem z zachodu na wschód. Nie udało się ustalić źródła, mogła to być indywidualna kotłownia spalająca rzeczy bliżej nieokreślone – ocenia Aleksander Quoos, naczelnik  wydziału.  - Nie było żadnych przesłanek mówiących o tym, że jest to jakieś skażenie chemiczne.  Zapach był wyraźnie wskazujący, że jest to efekt spalania czegoś w jakimś piecu – dodaje Quoos.

W kaliskiej delegaturze Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska dowiedzieliśmy się, że zapach z pewnością nie pochodził z żadnych znanych źródeł na terenie miasta. Nie był to ani zapach wydzielany przez znane w mieście zakłady produkcji pasz i karm zwierzęcych, ani żaden inny znany kaliskim inspektorom ochrony środowiska. Dlatego najbardziej trafna ocena tego zjawiska wydaje się ta, którą usłyszeliśmy w Wydziale Zarządzania Kryzysowego. Źródło zapachu znajdowało się poza miastem a smród przywiał do nas zachodni wiatr.  

MS. fot. archiwum


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
intensywne opady deszczu

Temperatura: 17°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1003 hPa
Wiatr: 1 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama