Reklama
poniedziałek, 10 listopada 2025 07:27
Reklama
Reklama
Reklama

Czasami uciążliwe, ale niezawodne. Dlaczego służby używają syren?

Trzyminutowy modulowany dźwięk – taki usłyszymy, kiedy nadejdzie zagrożenie. Szczęśliwie syreny najczęściej uruchamiane są przede wszystkim w trakcie różnego rodzaju ćwiczeń, a takie właśnie trwają w Polsce. Jeśli Kalisz znajdzie na mapie teoretycznego zagrożenia w mieście uruchomią się wszystkie nadajniki. W ten sposób sprawdzana jest umiejętność współpracy różnych służb oraz sam system alarmowy. Najczęściej - i już nie ćwiczeniowo - włączają się syreny na strażnicach; jest to wezwanie, by biec do akcji, a mieszkańcy dostają ostrzeżenie, że dzieje się coś złego i muszą być czujni. Jednak zdarza się, że dźwięk alarmowy dziwi lub przeszkadza.
Czasami uciążliwe, ale niezawodne. Dlaczego służby używają syren?

Dziwi jednego z naszych czytelników, który mieszka niedaleko strażnicy OSP. Kaliszanin uważa, że w XXI wieku zwoływanie na akcję powinno odbywać się w sposób nowoczesny. Tak by nie straszyć osób postronnych.

Dziś około 5:00 nad ranem wyły strażackie syreny. Uważam, że taki sposób alarmowania był uzasadniony kiedyś, ale nie teraz. Teraz mamy telefony komórkowe, internet i różnego rodzaju technologie. Jaki jest sens włączania syren? – pyta w mailu do redakcji nasz czytelnik. - Z drugiej strony my jako społeczeństwo jesteśmy znieczuleni na tego typu alarmy. A gdy naprawdę będzie jakieś wielkie zagrożenie? Jak ocenić, czy syreny nie ostrzegają nas przed np. nalotem bombowym? Jaki zatem jest sens tego rodzaju systemów ostrzegania, skoro i tak nie rozróżniamy wycia syren strażackich od alarmu dotyczącego np. zagrożenia z powietrza?

Ludzie na wsiach się nie skarżą

Faktycznie, najczęściej alarmy rozbrzmiewają na strażnicy – takie w okolicach Kalisza są w Sulisławicach, Piwonicach, na Lisie i w Dobrzecu. Wycie syreny jest znakiem, że dzieje się coś złego. I najczęściej, jeśli przeszkadza, to właśnie mieszkańcom terenów miejskich lub osobom, które zamieszkały niedaleko strażnic; to one zgłaszają uwagi do uruchamianych co jakiś czas syren.

Na wsiach i w powiecie kaliskim nie zdarza się to w ogóle – stwierdza mł. kpt. Szymon Zieliński, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.

Być może wynika to z innego postrzegania roli OSP na wsiach. W miejscowościach i dzielnicach Kalisza, gdzie te jednostki funkcjonują dźwięk syreny dla rodowitych mieszkańców jest sygnałem, że zagrożone jest życie i zdrowie, więc potrzebnie są wszystkie służby ratunkowe. Także ochotnicze.

Jest to sygnał „czuwaj” i „uwaga”, więc dźwięk syreny zawsze dla nas mieszkańców osiedli, gdzie są remizy to jest sygnał, że coś się dzieje – wyjaśnia Ireneusz Lewandowski z OSP Sulisławice. – Wiadomo, że wtedy jest mobilizacja, że też powiadamiamy siebie nawzajem, że my ochotnicy spieszymy się ze swoich domów do remizy, dlatego jedziemy szybciej. Taki sygnał to także właśnie znak dla mieszkańców, że muszą uważać, że za moment pojedziemy do akcji, ale też, że być może zagrożenie jest blisko ich domów.

Stary, ale niezawodny system

Sygnał jest głośny i może wystraszyć, szczególnie w nocy. Jednak jest to najpewniejszy i niezawodny od dziesięcioleci znak, że potrzebna jest pomoc.

System syren alarmowych jest dla nas zawsze podstawowym systemem powiadamia ochotników. Dodatkowymi systemami są powiadamia przez telefony, czy też przez sms, czy to połączenia alarmowe dla strażaków, ale zgodnie z pismem i metodyką Komendy Głównej to właśnie syreny alarmowe są podstawą. Systemy GSM bywają zawodne zwłaszcza przy nawałnicach, a nie możemy sobie pozwolić na to, by ochotnicy nie dowiedzieli się o zdarzeniu i nie wyjechali do zdarzenia – dodaje mł. kpt. Szymon Zieliński.

Powiadomienia na telefon o wezwaniu do akcji otrzymuje każdy strażak ochotnik wpisany do jednostki operacyjno – technicznej. Jednak nie zawsze ochotnik telefon ma przy sobie i nie zawsze ma zasięg. Druga rzecz to zawodność, szczególnie kiedy w danym momencie jest dużo wyjazdów.

Zdajemy sobie sprawę, że dźwięk syreny może być czasami uciążliwy, zwłaszcza w nocy, ale jest to od kilkudziesięciu lat najbardziej skuteczny system powiadamiania. Poza tym jest to pewniejsza droga, ponieważ idzie drogą sygnału radiowego, bezpośrednio z komendy miejskiej. Natomiast smsy są zawodne – potwierdza Ireneusz Lewandowski. - Wielokrotnie przekonaliśmy się o tym, że dostaliśmy powiadomienie nawet po półgodzinie, a nawet godzinie, że było wezwanie do wyjazdu. Jest to związane z przeciążeniem sieci telefonicznej w momencie dużych zdarzeń. I inna kwestia, że nie zawsze mamy telefony przy sobie.

Dlatego obok technologicznego postępu wykorzystywane są także tradycyjne sposoby wzywania osób do pomocy poszkodowanym. Bez względu na to, czy syreny uruchamiane są znakiem dla strażaków, czy ostrzeżeniem dla całej społeczności dźwięk alarmu zawsze będzie taki sam.

W naszym kraju obowiązują dwa bojowe: trzyminutowy modulowany i dźwięk ciągły odwołujący w zależności jakie zagrożenie – przypomina Dominik Kałużny, zastępca naczelnika Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Spraw Obronnych Urzędu Miasta Kalisza.

Syreny nie tylko alarmowe

Zakończyły się właśnie trwające w całym kraju ćwieczenia RENEGADE SAREX – 21. Zgodnie z nimi każde z miast mogło być zagrożone hipotetycznym atakiem. Także Kalisz

Gdyby  organizator ćwiczeń stwierdzi, że wrogi statek będzie przelatywać nad miastem Kalisz wtedy dostalibyśmy od Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego sygnał i naszym zadaniem byłoby uruchomienie 33 syren, które  wchodzą w skład centralnego systemu alarmowego Kalisza. Byłby to sygnał trzyminutowy, modulowany  - dodaje Dominik Kałużny

Taki sam, jaki wykorzystywany jest przez straż pożarną. Jak więc odróżnić informacje o miejscowym zagrożeniu od ostrzeżenia przed atakiem? W przypadku kiedy alarm będzie dotyczyć wszystkich pojawią się także komunikaty w mediach oraz głosowe nadawane przez syreny.

Możemy się pochwalić, że mamy jako nieliczne miasto w Polsce nowoczesny system alarmowy, który wykorzystywać możemy w różnoraki sposób – zdradza przedstawiciel kaliskiego magistratu. - Nie tylko w celach alarmowych. Z naszej pomocy korzystała policja w czasie pandemii, nadając przez syreny komunikaty przypominające o konieczności pozostania w domach i używania maseczek.  Możemy je wykorzystać w celach ćwiczeniowych, ale też dotyczących wydarzeń w mieście.

Tak było w 2014 roku w trakcie spektaklu przypominającego zburzenie miasta. Wtedy syreny wspomagały kościelne dzwony, tak by efekt bicia był większy i słyszalny w całym Kaliszu. Syreny mogą działać wszystkie równocześnie lub w wybranych częściach miasta.

AW, zdjęcia archiwum 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 6°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 6 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: ATreść komentarza: Czy bedzie deportowany?Data dodania komentarza: 10.11.2025, 06:46Źródło komentarza: Kaliska policja chwali ochroniarzy. "Szybka i skuteczna interwencja"Autor komentarza: KrystianTreść komentarza: Ach Ci biedni kierowcy , a ci niedobrzy piesi. Redakcjo zróbcie eksperyment proszę przejechać alwp z prędkością 50 km/h i zobaczyć czy znajdzie się jeden samochód który was nie wyprzedzi wtedy zobaczycie kto ma rację w tym sporze i czy policja jest skuteczna.Data dodania komentarza: 10.11.2025, 04:23Źródło komentarza: Tragedia na alei Wojska Polskiego. Nie żyje kobietaAutor komentarza: Twój MózgTreść komentarza: Z twojej durnej wypowiedzi odrazu widać że twoja inteligencja nie pozwoliła Ci zdać prawa jazdy.....ale do wypisywania debilnych komentarzy to pierwszy ... . PozdrawiamData dodania komentarza: 10.11.2025, 00:39Źródło komentarza: Tragedia na alei Wojska Polskiego. Nie żyje kobietaAutor komentarza: Mad ManTreść komentarza: Chłopie czytaj ze zrozumieniem, PIESZA SCHODZIŁA Z PASÓW. Kierowca ma zasrany obowiązek zwolnić przed przejściem i upewnić się, że może bezpiecznie jechać dalej. Skoro ktoś ma uprawnienia do kierowania pojazdem to ma również obowiązki. Niestety ludziom brakuje empatii i wyobraźni. Skoro nie zostali tego nauczeni to tylko wysokie kary, włącznie z pozbawieniem wolności mogą działać odstraszająco.Data dodania komentarza: 9.11.2025, 23:44Źródło komentarza: Tragedia na alei Wojska Polskiego. Nie żyje kobieta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Fotograf - Imprezy okolicznościowe, rodzinne BTRFOTO.PL Fotograf - Imprezy okolicznościowe, rodzinne BTRFOTO.PL Witaj, mam na imię Bartek, jestem fotografem specjalizującym się w fotografii reportażowej oraz eventowej/okolicznościowej! UWAGA! Posiadam upoważnienie Diecezji Kaliskiej do fotografowania podczas liturgii - które fotografowie chcący pracować w świątyniach powinni posiadać - gwarantuje to, że ksiądz jako zarządca kościoła zgodzi się na fotografowanie przeze mnie i będzie skłonny pójść na pewne ustępstwa a ja z należytą powagą uwiecznię ceremonie Twoje i Twojej rodziny: chrzty, komunie, śluby oraz inne! Z chęcią podejmę z Tobą współpracę i wykonam reportaż z Twojej imprezy: -urodziny, chrzciny, komunie, jubileusze, etc. Posiadam duże doświadczenie w fotografii reportażowej, przyjmuję zlecenia od mediów takie jak: -imprezy gminne, miejskie, spotkania, koncerty, zarówno plener jak i sala. Wykonam dla Ciebie również zdjęcia wizerunkowe! Do każdego zlecenia podchodzę indywidualnie, przed sesją przekażesz mi wskazówki co i kto jest najważniejsze, bym mógł dopasować swoją pracę do Twoich oczekiwań! Na pewno się dogadamy, tak więc śmiało dzwoń, pisz, kontaktuj się ze mną jak Ci wygodnie! WOLNE TERMINY oraz KONKURENCYJNE STAWKI! Dysponuję profesjonalnym sprzętem fotograficznym – zdjęcia wykonuję „branżowym standardem” aparatem Sony A7III. Wszystkie moje realizacje poddane są należytej obróbce graficznej. Zachęcam do kontaktu i zapoznania się z moją stroną internetową!