Krzysztof Ścisły wszedł do Rady Miejskiej Kalisza w miejsce Karoliny Pawliczak, która musiała zrzec się mandatu, obejmując funkcję wiceprezydenta. O tym, że taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny mówiło się już w pierwszej turze kampanii samorządowej, ale Pawliczak zapewniała, że Ścisły zrzeknie się mandatu. Nie zmieniła stanowiska także wówczas, gdy portal faktykaliskie.pl jako pierwszy poinformował, iż Krzysztof Ścisły nie zrzekł się przed Komisarzem Wyborczym w Kaliszu pierwszeństwa do objęcia mandatu. Wszyscy oczekiwali na dzisiejszą sesję i ostateczną decyzję samego zainteresowanego. Po godz. 9.00 Ścisły złożył uroczyste ślubowanie, a objęcie przez niego mandatu radnego stało się faktem.
Co na to głównie prawicowy elektorat? Czy mydlenie oczu wyborcom miało uspokoić emocje na potrzeby koalicji, której w celu przejęcia władzy potrzebowała lewica i Stowarzyszenie „Wspólny Kalisz”, z którego wywodzi się obecny prezydent? Najświeższe komentarze samorządowców zamieszczamy tutaj:
BYŁY ESBEK RADNYM - CO NA TO SAMORZĄDOWCY I... WYBORCY? - kliknij
Krzysztof Ścisły (na zdjęciu z lewej) to były funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa, pozytywnie zweryfikowany po zmianie ustroju. W wyborach samorządowych startował z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej, zdobywając 76 głosów. Od kilku lat wydaje w Kaliszu lokalny tygodnik, którego jest także redaktorem naczelnym.
MIK, fot. AW
Napisz komentarz
Komentarze