Brak planów rozbudowy DK12 to utrudnienia pracy samorządów. Dlatego ich przedstawiciele piszą do ministra

Sama DK12 to połączenie zachodu i wschodu Polski - od przejścia granicznego w Łęknicy, poprzez połączenie węzłowe z autostradą A-1 do przejścia granicznego w Dorohusku. O konieczności rozbudowy drogi, a w niektórych miejscach nawet wytyczenia nowego jej przebiegu samorządy, przez których teren przebiega „12” mówią od lat.

List przedstawicieli Miasta Kalisza, Gminy Jarocin, Miasta Leszno, Gminy Gostyń oraz Miasta i Gminy Pleszew  to prośba, a raczej przypomnienie o konieczności rozpoczęcia prac projektowych związanych z modernizacją drogi, co nie pozostaje bez znaczenia dla działań typowo lokalnych.

 „Umożliwi to w efekcie branie pod uwagę planowanej inwestycji na etapie m.in. wydawania warunków zabudowy oraz przy opracowywaniu Miejscowych Planów Zagospodarowania Przestrzennego. Pozwoli to na utrzymanie ładu przestrzennego w obrębie korytarza drogowego drogi ekspresowej S-12, a w szczególności będzie tworzyło to impuls rozwojowy pod tworzenie obszarów mających potencjał ekonomiczny, np. z przeznaczeniem pod działalności produkcyjne i usługowe" – czytamy w liście do ministra Andrzeja Adamczyka.

Samorządowcy podkreślili w liście, że rozwój przestrzenny to wieloletnia praca, w której trzeba uwzględnić wiele czynników, w tym drogi biegnące przez zarządzane nimi tereny. – Rozpoczęcie prac planistycznych na drodze krajowej pozwoli nam na zaplanowanie dalszego rozwoju i ożywienie lokalnej gospodarki oraz możliwość zainteresowania potencjalnych inwestorów gruntami przeznaczonymi pod przyszłe inwestycje – dodaje Adam Pawlicki, burmistrz Jarocina, który był gospodarzem spotkania samorządowców.
Podpisany dokument został przesłany także do wicepremiera Jarosława Gowina, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz parlamentarzystów z okręgu kalisko-leszczyńskiego.

AW, UMiG w Jarocinie