Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Ktoś postrzelił tę kotkę z broni śrutowej. Ledwo uszła z życiem ZDJĘCIA

Wolontariusze kaliskiego Stowarzyszenia Help Animals i policja szukają sprawcy postrzelenia kotki w miejscowości Szałe. Zakrwawione zwierzę znalazła kobieta, która dokarmia wolno żyjące koty. Kotka miała dwie rany postrzałowe.
Ktoś postrzelił tę kotkę z broni śrutowej. Ledwo uszła z życiem ZDJĘCIA

W miniony czwartek w okolicach ulicy Pomidorowej w Szałem kobieta znalazła zakrwawioną kotkę. Na jej ciele widać było dwie rany postrzałowe. Kobieta wiedząc, że zwierzę może nie dożyć do rana postanowiła na własną rękę znaleźć pilnie weterynarza. Nie było to proste, ale przyjąć kotkę zgodził się lek. Wet. Jacek Sośnicki.

Lekarz przeprowadził operację, usunął z ciała kotki dwa śruty z okolic szyi i miednicy. Kobieta, która zaopiekowała się zwierzęciem przyjechała do  wolontariuszy Help Animals i powiadomiła policję. Niestety, spotkała się z problemem ze strony gminy jeśli chodzi o ewentualną refundację kosztów operacji.  - Po znalezieniu rannego kota pani ta powinna natychmiast powiadomić policję,  a ta wskazałaby lekarza z którym Gmina Opatówek ma podpisaną umowę o świadczenie usług weterynaryjnych.  Pani powinna znać te procedury. – taką odpowiedź ze strony gminy dostali animalsi.

Wobec, jak oceniają to wolontariusze, bezduszności urzędu stowarzyszenie samo pokryje koszty operacji i dalszego leczenia zwierzęcia.

MS, fot. Help Animals


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 4°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama