- To było naprawdę przerażające – pisze w mailu do naszej redakcji pan Jerzy. – Nie sądziłem, że promocja na karpia może wywołać takie poruszenie, zwłaszcza że akurat tej ryby jest przed świętami pod dostatkiem. Ludzie tłoczyli się przy lodówkach, wyrywali sobie tacki z karpiem, przepychali.
Autor filmu opublikowanego na YouTube pisze z kolei, że klienci z niecierpliwością czekali na otwarcie sklepu. Gdy tylko bramy Lidla otwarto, wszyscy pędem rzucili się do lodówek. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Jedyną ofiarą promocyjnego zamieszania jest zamrażarka, w której pod naporem niecierpliwych klientów pękła szyba.
Czy to magia świąt? Nie, raczej magia… promocji. Lidl oferował karpia w cenie 9,99 zł za kilogram.
Do Wigilii Bożego Narodzenia zostało raptem pięć dni. I jak to przed świętami, atmosfera w sklepach nie przypomina świątecznej sielanki, a raczej nerwowe polowanie czy to na prezenty, czy to na składniki świątecznych potraw. Jeśli wy także będziecie w Kaliszu lub okolicach świadkami scen podobnych do tych z Sieradza, piszcie do nas na [email protected], przysyłajcie zdjęcia i filmy z stoczonych walk o lepsze święta.
MZ, video YouTube
Napisz komentarz
Komentarze