Wszystko działo się po południu, na dworze było już ciemno. – W okolicach al. Wolności przypadkowy mężczyzna zauważył nad woda 5-osobową grupkę dzieci, uczni ów trzeciej i czwartej klasy szkoły podstawowej. Z jego relacji wynikało, że za pomocą kijów, stojąc na obrzeżu koryta rzeki, próbowały wyciągnąć piłkę z wody – mówi Dariusz Hybś, komendant Straży Miejskiej Kalisza. - Sytuacja była bardzo niebezpieczna, bo groziła wpadnięciem do zimnej wody. Nieszczęściu zapobiegł wezwany na miejsce patrol.
Mundurowy przy pomocy liny wyłowił piłkę i zwrócił ją właścicielowi. Strażnicy miejscy apelują do rodziców, aby bardziej zwracali uwagę na to, gdzie bawią się ich pociechy.
MIK, fot. int.
Napisz komentarz
Komentarze