W ratuszu od godz. 10.00 trwa sesja Rady Miejskiej. Według projektu, nad którym dziś będą głosować radni, prezydent ma otrzymać ponad 12 tysięcy złotych brutto. Składa się na to wynagrodzenie podstawowe w wysokości 6 200 zł, dodatek funkcyjny – 2 100 zł, dodatek specjalny – 2 825 zł i dodatek za wieloletnią pracę w wysokości 20% miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego.
Według Sławomira Chrzanowskiego z PO najwyższe z możliwych stawki dla włodarzy miast na prawach powiatu i to na początku pracy nie są oszczędnościami, o których w kampanii mówił obecny prezydent. - Nie mam nic przeciwko temu, by włodarze dobrze zarabiali, ale najpierw powinni się wykazać pracą i umiejętnościami zarządzania – wyjaśnił przed sesją Sławomir Chrzanowski, radny PO. – Proponujemy, by wynagrodzenie podstawowe na początek wyniosło 4 800 zł, a dodatek 2 100 zł.
Radni Platformy przekonują, że nowy prezydent nie powinien zaczynać urzędowania od pensji, jaką po 12 latach pracy miał jego poprzednik
Na konferencji poprzedzającej sesję zaproponowano też połączenie Komisji Prawa, Porządku Publicznego oraz Samorządu Osiedlowego z Komisją Rodziny, Zdrowia i Polityki Społecznej oraz Rozwoju, Mienia Miasta i Integracji Europejskiej z Komisją Środowiska i Gospodarki Komunalnej. Manewr ten miałby służyć zaoszczędzeniu na dodatkach dla przewodniczącego, który otrzymuje 800 złotych i dla wiceprzewodniczącego, którego dieta wynosi około 300 złotych. Ta propozycja została jednak odrzucona 13 głosami koalicji. - Koalicja rozpoczęła oszczędności od wprowadzenia do prezydium Rady Miejskiej dwóch swoich wiceprzewodniczących, bez radnych opozycyjnych. W poprzednich kadencjach nie było takiej sytuacji. Oszczędności powinno rozpoczynać się od siebie – powiedział Paweł Gołębiak z PO.
Jego klubowy kolega Eskan Derwich dodał, że w polskim Sejmie nie do pomyślenia jest sytuacja, by opozycja nie miała swojego przedstawiciela w prezydium. - Dlatego poddajemy pod rozwagę przewodniczącemu Andrzejowi Plichcie przyjęcie jeszcze jednego wiceprzewodniczącego – tym razem z opozycji. W poprzedniej kadencji takim radnym był właśnie Andrzej Plichta, a wcześniej opozycję reprezentował Grzegorz Sapiński - przypomniał.
Radni proponują także, by prezydent zrezygnował z jednego wiceprezydenta.
AW, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze