Mamy dopiero osiem dni obowiązywania nowych przepisów, a już sześć ujawnionych przypadków przestępstwa. – Ostatni miał miejsce wczoraj, a dotyczył peugeota. Rekordzista miał cofnięty licznik o 100 tysięcy kilometrów – mówi asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Kierowcy najczęściej tłumaczą, że taki samochód kupili albo w tzw. międzyczasie był u kilku mechaników i nie wiedzą, dlaczego obecny stan licznika jest mniejszy niż np. 3 lata temu. W takiej sytuacji dokonywane są oględziny auta, wykonywana jest dokumentacja fotograficzna, spisywany jest stan licznika i prowadzone są dalsze czynności. Ich celem jest ustalenie, kto i kiedy cofnął licznik.
Stan licznika policjanci weryfikują w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, ale już wkrótce, przed zakupem auta, będzie to można zrobić samemu. Od połowy lutego nowe dane dotyczące odczytów wskazania licznika w czasie kontroli drogowej, a także dokonanych po wymianie licznika będą widoczne w usłudze „Historia Pojazdu”, udostępnionej przez Ministerstwo Cyfryzacji.
Zgodnie z nowymi przepisami właściciel pojazdu obowiązany jest zgłosić wymianę licznika w terminie 14 dni od tej wymiany. W tym celu właściciel pojazdu, pod rygorem odpowiedzialności karnej, musi złożyć w stacji kontroli pojazdów oświadczenie o wymianie licznika i przedstawić pojazd do wykonania czynności związanych z odczytem jego wskazania.
Od maja 2019 r. cofnięcie licznika jest przestępstwem. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.
MIK, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze