Remont wiaduktu na ulicy Zachodniej trwa już od 4 miesięcy. Zadanie łatwe nie jest, bo nad obiektem cały czas jeżdżą pociągi. Ruch kolei odbywa się tam wahadłowo, a dodatkowo wykorzystano innowacyjne posadowienie szyn, bo zostały one położone na belkach bez podsypki. Prace są zatem skomplikowane, ale niezbędne dla rozwoju gospodarczego miasta.
- Spotykaliśmy się wielokrotnie z przedsiębiorcami, którzy już tam funkcjonują i mówili wyraźnie, że ten remont jest bardzo potrzebny. Zbyt niski i wąski wiadukt uniemożliwiał sprawną komunikację dużych samochodów tych firm. By poprawić warunki przedsiębiorców z tego rejonu, na początku roku planujemy też remont ulicy Obozowej – mówi Daniel Sztandera, wiceprezydent Kalisza.
Jezdnia pod wiaduktem będzie miała 7 metrów szerokości, powstanie także chodnik dla pieszych. A dzięki obniżeniu jezdni, wysokość wiaduktu wzrośnie do 4,5 metrów.
- To nie tylko udogodnienie dla firm, ale i dla mieszkańców i całego ruchu miejskiego, bo te duże samochody do tej pory musiały jeździć objazdem przez skrzyżowanie Górnośląskiej z Dworcową. Gdy remont wiaduktu zostanie zakończony, wtedy z pewnością ruch ciężarówek w tym miejscu się zmniejszy – dodał wiceprezydent.
Remont wiaduktu to koszt 5 milionów złotych. Inwestycja w skali wszystkich remontów drogowych w Kaliszu wydaje się niewielka, ale jest kluczowa z punktu widzenia strefy gospodarczej przy ul. Zachodniej i Obozowej.
AG. fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze