Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Ponad stu zapaleńców na Street Fishing Calisia. Wielkie sportowe wędkowanie

Dopisali wędkarze, dopisała pogoda, jedynie ryba – a konkretnie okoń - nie brała, chociaż jak już się zdarzyła cieszyła oko. Jesienna edycja Street Fishing Calisia przyciągnęła nad Prosnę ponad stu pasjonatów wędkowania z całej Polski. Nagroda – nowoczesna wędka, która tego dnia miała też światową premierę – trafiła do kaliszanina.
Ponad stu zapaleńców na Street Fishing Calisia. Wielkie sportowe wędkowanie

Część wędkarzy kaliskie wody testowała już dzień przed zawodami. A w niedzielę wzdłuż brzegów rzek i kanałów przecinających nasze miasto, można było spotkać ponad stu zawodników, którzy przez kilka godzin próbowali złowić okazy dające zwycięstwo. - Siedzę od godziny 8.00, czyli już 5 godzin i efekty to jeden szczupak, który nas nie interesuje. Taki ponad 40 centymetrów był dopiero koło 11.00, czyli po 3 godzinach i teraz to branie - wyliczał około południa Piotr Wolski z Miedzianej Ryby Głogów. 

Grzegorz Morawiak z Ostrzeszowa dodał, że wędkarstwo już dawno temu przestało być pasją. Od lat to już "zboczenie", jak mówi, dlatego nie ma się co dziwić, że chociaż okazów brak on nadal stoi nad brzegiem i czeka. A raczej się gimnastykuje. - To raczej jest ciężki kawałek chleba. Na pewno będą zakwasy. Mimo że się pracuje fizycznie to nie te partie mięśni, co w trakcie wędkowania. Będzie ciężko wrócić jutro do gipsowania ścian po całym dniu spinningowania. Ale jest milutko.

I intensywnie. Wędkowanie sportowe to zupełnie inny spośób spędzania czasu nad wodą niż ten stereotypowy, kiedy wędkarz rozkłada się z całym sprzętem i czeka na rybę. - My nie stoimy w miejscu - wyjaśnia Maciej Przybylski, organizator PERCH PROFESSOR STREET FISHING CALISIA. - My łowimy na spinning, łowimy ryby drapieżne. Cały czas rzucamy, cały czas zwijamy, poszukujemy nowych miejscówek, biegamy. Nie jest tak, że ktoś ma z góry ustalone stanowisko, tylko to stanowisko trzeba sobie samemu znaleźć, wypracować. Teren zawodów jest nieograniczony, dlatego też możemy się poruszać wszędzie, a tutaj w Kaliszu nie brakuje odpowiednich wód.

W tych powinien być okoń. I pewnie był, ale nie brał. A o te rybę chodziło w trakcie Street Fishing Calisia. - Wymyśliliśmy sobie regułę zawodów cyklowych - tłumaczy Piotr Łuczak, organizator PERCH PROFESSOR STREET FISHING CALISIA. - Jedną z nich jest okoń. Jesienią tego okonia jest najwięcej, najwięcej on żeruje. Najłatwiej jest go pozyskać, choć nieraz jest to bardzo złudne. Jest to przepiękna ryba i w naszym rybostanie pożądana.

Pożądali jej też uczestnicy zawodów. Jednak większość, mimo starań i stosowania wszystkich znanych sobie metod, nie mogła cieszyć się odpowiednim połowem. - Cieniutko jest. Tym razem mamy bezrybie - stwierdził Grzegorz Morawiak. - Robię wszystko tak jak się robi. Stosuję podwójne podbicie. Próbuję gum, wirówek i wahadłówek. Wróciłem do starych blach, o których ludzie zapomnieli. Niestety nie współpracuje ryba. A  dlaczego? Najprawdopodobniej zrzucają ze zbiornika wodę. Tej przybyło i ryba czuje zmianę ciśnienia i nie żeruje. 

Podobnie mówił stojący kilka metrów dalej Piotr Wolski, który też próbował wszystkich znanych sobie metod. - Gdyby pani zapytała, czym nie czaruję dziś ryb byłoby krócej - stwierdza. - Wszystko tu jest, przede wszystkim guma - i drobna, i trochę większa też. Próbowałem na woderki okoniowe, płytkoschodzące i wahadłóweczka, i obrotóweczka, cykada i na cykadę skusił się szczupak, ale okoni, które nas interesują nie ma. Znaczy one są, ale nie biorą.

Z podobnymi wrażeniami zawody kończył Marek Sołtysiak z AWA diVision Marco Fishing Team z Opola. Trików, co niemiara, ale okoń na żaden się nie skusił. - Jest boczny trop, jest drop, sama blacha, czy przynęty gumowe, takie imitacje pijawek. W różny spośób próbowałem okonia zaprosić na brzeg, ale się nie udało. 

Takich udało się złowić 141. Większość liczyła od 20 do 25 centymetrów. Najdłuższy okoń, jakiego wyłowiono na zawodach miał 36 centymetrów. - Wszystkie ryby zostały wypuszczane - zapewnia Piotr Łuczak. - Przed tym ryba, która jest wyciągnięta z wody przez wędkarza jest fotografowana na specjalnie przygotowanych przez nas matach pomiarowych. I na podstawie zdjęć weryfikujemy długośc i wielkość ryby. Oczywiście w zawodach liczą się tylko okonie, w tym przypadku w ilości pięciu największych egzemplarzy, okazów. Weryfikujemy je zdjęciami, więc ktoś, kto złowił największą ilość i największych ten wygrywa zawody. 

Wygrał Wiktor Joachimkowski z Kalisza. Nagrodą była oczywiście wędka, która tego dnia miała swoja światową premierę, więc dla zapalonego wędkarza zwycięstwo w tegorocznej edycji Street Fishing Calisia  było nie lada gratką. Obok seniorów w oddzielnej kategorii oceniani byli juniorzy. Zwyciężył Bogusław Jarzyński z Gocławia.

AW, zdjęcia autor 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 18°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1005 hPa
Wiatr: 14 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: WaldekTreść komentarza: Zakaz fotograwowania i nagrywania w strefie przejsc granicznych. Czyli nam - władzy na rączki nie patrz polaku tylko sie usmiechaj i odkladaj na kolczugę bo inzynierzy mowią w języku noża i maczety. A i jeszcze odkładaj na rachunki wyższe bo przecież miłościwy premier niemiecki Donaldo nam załatwił zielony ład.Data dodania komentarza: 8.07.2025, 08:08Źródło komentarza: STOP imigrantom! Będzie protest w Ostrowie i KoninieAutor komentarza: ofiara systemuTreść komentarza: W całym tym zamieszaniu ze zmianą wariantu, najciekawsze jest podejście lokalnych posłów, Karoliny Pawliczak i Jarosława Urbaniaka. Kiedy byli w opozycji bardzo chętnie pojawiali się na wszystkich spotkaniach przedstawicieli CPK z mieszkańcami Kalisza i okolicznych miejscowości. Krytykowali wtedy władze jak to w rozbójniczy sposób chcą pozbawić mieszkanców ich domów i ziemi i czego to nie zmienią z korzyścią dla nich jak tylko dojdą do władzy. A dziś? Są u władzy, temat dla nich zupełnie nie istnieje, nie pojawiają się na spotkaniach, nie rozmawiają z mieszkańcami jakby nie było tematu. I najlepsze to tłumaczenie, że decyzje zapadły za poprzedniego zarządu CPK i teraz już nic nie można zmienić. Czyli wychodzi na to, że będąc w opozycji czy będąc u władzy tak samo nic nie mogą zrobić ci nasi posłowie dla swoich wyborców czy choćby mieszkańców Kalisza. Pytanie czy nie mogą czy nie chcą, bo liczą na to, że ta sytuacja podkopie pozycję Kinastowskiego przed wyborami samorządowymi, po to by wsadzić do ratusza swojego pachołka.Data dodania komentarza: 8.07.2025, 07:44Źródło komentarza: Geodeci w terenie. Przygotowują grunt pod CPKAutor komentarza: MFTreść komentarza: To chyba jakiś spisek lekarzy, likwidacja oddziału urologigcznego i zwolnienie niemal 40 osób, bo nieudolnie poszukuje się lekarzy specjalistów, którzy ponoć uciekają do poznania? Osoby chore będą zmuszone leczyć się prywatnie lub jeździć do Poznania. 2,5 h drogi w jedną stronę i przy dobrych wiatrach 3-4 h oczekiwania na wizytę. Ciekawe jak pacjent zniesie drogę? Czyli pozostaje wizyta prywatna i o conajmniej 300 zł chudszy portfel.Data dodania komentarza: 8.07.2025, 06:03Źródło komentarza: Pierwsza decyzja nowego dyrektora. „Szpital to przede wszystkim ludzie”Autor komentarza: KaliszaninTreść komentarza: Raz jesteś Kamil, raz Ewa u caiy czas kłamiesz i kłamiesz, ale dla pisu to normalkaData dodania komentarza: 8.07.2025, 01:58Źródło komentarza: Powstaje trzeci blok. Przy ulicy Kinastowskiego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Technik Serwisu Technik Serwisu 🔧 TECHNIK SERWISU Lokalizacja: Praca mobilna (Polska i zagranica) Firma: Gunnebo Polska Sp. z o.o. – część międzynarodowej grupy Gunnebo, lidera w dziedzinie zabezpieczeń technicznych Dołącz do naszego zespołu technicznego w Kaliszu! Jeśli masz wiedzę z zakresu elektrotechniki, lubisz nowe technologie i jesteś gotowy na podróże – ta oferta jest dla Ciebie. 🛠️ Zakres obowiązków: • Montaż i uruchamianie systemów teletechnicznych (alarmowych, pożarowych, kontroli dostępu, CCTV) • Instalacja systemów elektrycznych dedykowanych do zabezpieczeń • Programowanie i konfiguracja urządzeń • Serwis, konserwacja i przeglądy systemów (gwarancyjne i pogwarancyjne) • Diagnozowanie usterek i rozwiązywanie problemów technicznych • Sporządzanie dokumentacji technicznej i serwisowej ✅ Nasze oczekiwania: • Wykształcenie techniczne (elektronika, elektrotechnika) • Doświadczenie w montażu i serwisie instalacji teletechnicznych – mile widziane • Umiejętność czytania dokumentacji technicznej (w tym elektrycznej) • Znajomość obsługi komputera i elektronarzędzi • Komunikatywna znajomość języka angielskiego • Prawo jazdy kat. B • Gotowość do podróży służbowych (również zagranicznych) – warunek konieczny • Samodzielność i dobra organizacja pracy 🎁 Oferujemy: • Stabilne zatrudnienie (umowę o pracę na pełen etat) • Wynagrodzenie zasadnicze zależne od umiejętności i doświadczenia • Premie oraz dodatki do wynagrodzenia zasadniczego • Benefity, a w tym prywatną opiekę medyczną, karty sportowe, pracowniczy program emerytalny w całości finansowany przez pracodawcę, ubezpieczenie grupowe • Szkolenia wdrażające i rozwijające (kursy zawodowe, dodatkowe uprawnienia) • Możliwość pracy przy projektach w Polsce i za granicą 📩 Jak aplikować? Prześlij swoje CV z klauzulą RODO do 15 lipca br. na adres: 📧 [email protected]