Reklama
poniedziałek, 10 listopada 2025 13:15
Reklama
Reklama
Reklama

Najpierw audytorka, teraz wolontariuszka. Jaką rolę pełni Katarzyna Zielińska w samorządzie?

- Kim jest Katarzyna Zielińska? – to pytanie zadają już nie tylko dziennikarze, którzy jako pierwsi mieli styczność ze znalezionym przez Grzegorza Sapińskiego „fachowcem” od promocji, wizerunku i komunikacji, ale od kilku dni zastanawiają się też miejscy aktywiści i osoby, które w miniony weekend odwiedziły schronisko dla bezdomnych zwierząt. Zielińska rozdawała identyfikatory kaliszanom chcącym wyprowadzić psy na spacer. Dlatego my także ponownie pytamy, kim po zakończonym audycie, jest w ratuszu Katarzyna Zielińska? I co jej praca wniosła w działanie urzędu, oprócz braku zmiany funkcjonowania Biura Komunikacji Społecznej oraz sprzecznych informacji co do jawności postępowania, za które kaliszanie zapłacili znajomej prezydenta 7 tysięcy złotych?
Najpierw audytorka, teraz wolontariuszka. Jaką rolę pełni Katarzyna Zielińska w samorządzie?

- Szanowny Panie Prezydencie, kim jest Pani Zielińska? Jakie zajmuje stanowisko w Schronisku dla Zwierząt lub Urzędzie Miejskim? Wiemy, że przeprowadzała audyt, z którego nic nie wynika. Wiemy też, że przeprowadzała audyt w czasie meczu piłki ręcznej, robiąc zdjęcia ;)  Proszę nas nie zbywać twierdzeniami, że ta Pani udziela się jako mieszkaniec Kalisza. Tego nikt nie kupuje. Tym bardziej, że w/w Pani nie mieszka w Kaliszu. Jeśli jest pracownikiem UM prosimy o jasny przekaz. Jeśli jest wolontariuszem schroniska prosimy o informację, kiedy została podpisana umowa wolontariatu. No to Panie Prezydencie odważnie, co ta osoba robi w naszym mieście po zakończeniu tego arcyważnego audytu? – pytała w sobotę na swoim profilu na fb Krytyka Kaliska.

Dlatego kolejny raz pytamy także my. Szybkiej odpowiedzi raczej się nie spodziewamy. Z prawie czteroletniego doświadczenia z obecnym samorządem wiemy, że im bardziej kłopotliwe pytania, tym służby prasowe prezydenta Grzegorza Sapińskiego dłużej odpowiadają, a jeśli już to robią to najczęściej dostajemy kilka lakonicznych sformułowań. A kiedy mamy okazje zapytać samego prezydenta to ten demonstruje niechęć, sarkazm,  ton „pytajcie o co chcecie i tak wam nie odpowiem”. Takim tematem od początku jest Katarzyna Zielińska.

Miała być niczym cudowny eliksir na problemy Biura Komunikacji Społecznej: powolność, częsty brak orientacji w tym, co właśnie dzieje się w mieście i magistracie, czy nieumiejętność wydobywania wiedzy z jednostek podległych miastu. Jednak brak swojej fachowości pokazał już na pierwszym spotkaniu z dziennikarzami, z którymi miała współpracować. Oskarżyła ich o brak zachwytu nad działaniami prezydenta, chociaż nikt takie obowiązku nie ma. Dlatego już wtedy było wiadomo, że zachwalane kompetencje mogą być tylko wyobraźnią samego włodarza i jego nowej przybocznej, z którą od marca namiętnie pokazuje się wszędzie, gdzie tylko można.

Wszędzie poza miejscem, które Katarzyna Zielińska miała kontrolować i ocenić. Można było mieć złudzenia lub nadzieję, że pokaże swoją ponadprzeciętną wiedzę w raporcie po audycie, a bywanie wszędzie tam, gdzie prezydent, nie przeszkadza jej w wypełnianiu powierzonych obowiązków. Jednak audyt, jak już pisaliśmy kilka tygodni temu, to lanie wody bez konkretów. Kiedy poprosiliśmy o ujawnienie metod, jakimi Katarzyna Zielińska dochodziła do wniosków, które wszyscy mogą wyciągnąć sami, obserwując pracę biura prasowego, poinformowano nas, że „jak mówi umowa, Opus Bonum (firma Katarzyny Zielińskiej - red.) jest zobowiązana do zachowania tajemnicy w zakresie wyników swojej pracy oraz faktów i okoliczności mających miejsce w trakcie realizacji umowy”.

Klauzula tajności obowiązuje, jeśli informacja mogłaby zagrozić bezpieczeństwu obywateli i kraju. Prawdziwy, fachowy i rzetelnie przeprowadzony audyt w kaliskim ratuszu zagrozić może – to tylko domysły - co najwyżej osobom piastującym najważniejsze funkcje w mieście. Zdecydowanie nie zagrozi kaliszanom. Ewentualnie mógł uratować 7 tysięcy zł z miejskiej kasy, które otrzymała autorka nic nie wnoszącego dokumentu. Dlatego poprosiliśmy jeszcze raz, na podstawie dostępu do informacji publicznej, o szczegóły „w jak sposób był przeprowadzony audyt, jakimi metodami, na jakiej grupie ludzi? Czyli poproszę o sam audyt, za który zapłacili kaliszanie. Chyba, że zapłacił z własnych pieniędzy prezydent lub któryś z urzędników, wtedy go nie oczekuję” – brzmiał mail do rzecznika praowego urzędu.

Dwuzdaniowa odpowiedź przyszła po 10 dniach „Pani Redaktor, wszystkie informacje, o które Pani pyta są zawarte w Raporcie z audytu oraz w Umowie między Miastem a Firmą Opus Bonum, zarówno Raport, jak i Umowę Pani otrzymała”.

Niestety nie wszystkie. A w sumie żadna z interesujących nas kwestii w raporcie nie została zawarta. Dokument to ogólniki. Podobne gotowce można znaleźć w internecie i dostosować do potrzeb konkretnego miasta czy firmy. Niby audyt powstał, umowa niby minęła, a Katarzyna Zielińska, tym razem jak to określa Grzegorz Sapiński jako osoba, która „cieszy się, że miasto odnosi sukcesy”, nie opuszcza swego dobroczyńcy na krok, o czym też wiele razy pisaliśmy.

AW, zdjęcie arch.  Krytyka Kaliska


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 7°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 6 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Fotograf - Imprezy okolicznościowe, rodzinne BTRFOTO.PL Fotograf - Imprezy okolicznościowe, rodzinne BTRFOTO.PL Witaj, mam na imię Bartek, jestem fotografem specjalizującym się w fotografii reportażowej oraz eventowej/okolicznościowej! UWAGA! Posiadam upoważnienie Diecezji Kaliskiej do fotografowania podczas liturgii - które fotografowie chcący pracować w świątyniach powinni posiadać - gwarantuje to, że ksiądz jako zarządca kościoła zgodzi się na fotografowanie przeze mnie i będzie skłonny pójść na pewne ustępstwa a ja z należytą powagą uwiecznię ceremonie Twoje i Twojej rodziny: chrzty, komunie, śluby oraz inne! Z chęcią podejmę z Tobą współpracę i wykonam reportaż z Twojej imprezy: -urodziny, chrzciny, komunie, jubileusze, etc. Posiadam duże doświadczenie w fotografii reportażowej, przyjmuję zlecenia od mediów takie jak: -imprezy gminne, miejskie, spotkania, koncerty, zarówno plener jak i sala. Wykonam dla Ciebie również zdjęcia wizerunkowe! Do każdego zlecenia podchodzę indywidualnie, przed sesją przekażesz mi wskazówki co i kto jest najważniejsze, bym mógł dopasować swoją pracę do Twoich oczekiwań! Na pewno się dogadamy, tak więc śmiało dzwoń, pisz, kontaktuj się ze mną jak Ci wygodnie! WOLNE TERMINY oraz KONKURENCYJNE STAWKI! Dysponuję profesjonalnym sprzętem fotograficznym – zdjęcia wykonuję „branżowym standardem” aparatem Sony A7III. Wszystkie moje realizacje poddane są należytej obróbce graficznej. Zachęcam do kontaktu i zapoznania się z moją stroną internetową!