Reklama
Reklama
Reklama

Nie ma wyroku ws. znęcania się nad norkami. Zabrakło opinii o oskarżonych

Brak opinii o oskarżonych sprawił, że ogłoszenie wyroku w sprawie znęcania się nad norkami na fermie pod Ostrowem Wielkopolskim zostało przełożone. Przed sądem odpowiada dwóch byłych pracowników hodowli, którzy w okrutny sposób obchodzili się ze zwierzętami i mieli doprowadzić do śmierci przynajmniej jednego z nich. Sprawa wyszła na jaw dzięki nagraniu zarejestrowanemu przez stowarzyszenie Otwarte Klatki.
Nie ma wyroku ws. znęcania się nad norkami. Zabrakło opinii o oskarżonych

Wyrok, jak wyjaśniła sędzia Małgorzata Malkowska, w dużej mierze zależy od opinii o oskarżonych z miejsca ich zamieszkania oraz szkoły. O sporządzenie takich wystąpiono jeszcze w marcu, ale do tej pory nie powstały. - Do tej pory nie wystąpiono do właściwych instytucji o sporządzenie wywiadów środowiskowych dotyczących oskarżonych.  Ich przeprowadzenie jest konieczne, gdyż oskarżyciel złożył wniosek o kary więzienia, ale z warunkowym zawieszeniem ich wykonania dla obu oskarżonych. Żeby taki wyrok zasądzić sąd musi znać opinie o sprawcy tak z miejsca zamieszkania, pracy czy nauki. Zatem konieczne jest uzupełnienie materiału dowodowego o te właśnie opinie.

Być może wyrok uda się ogłosić w sierpniu. Jeśli nie pojawią się kolejne wnioski dowodowe. – Jeden z oskarżonych zabił norkę ze szczególnym okrucieństwem, co było udowadniane w trakcie procesu, zabił ją uderzając zwierzęciem o ścianę. Drugi bił norkę szpachelką po głowie. Oba przypadki to codzienność na fermach norkach. Sądy coraz częściej zwracają uwagę, że znęcanie się nad zwierzętami zasługuje na wysoką karę – mówi Bogna Wilkowska, stowarzyszenie Otwarte Klatki, które uwieczniło na filmie sposób w jaki oskarżeni zachowywali się w pracy ze zwierzętami. - Chcemy pokazać, że przemoc na fermach futerkowych to codzienność, taka jest rzeczywistość tego przemysłu. Chcemy doprowadzić do zamknięcia hodowli na futra w Polsce.

Film, który stowarzyszenie Otwarte Klatki umieścił w sieci jesienią 2016 roku, powstawał dwa miesiące.  Członkowie organizacji uwiecznili na nagraniu to, co działo się na prowadzonej przez holenderską firmie fermie w Masanowie pod Ostrowem Wielkopolskim. Sprawa trafiła do prokuratury, która musiała się m.in. zapoznać z 200 godzinami nagrań.

AW, zdjęcie arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 13°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1024 hPa
Wiatr: 16 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: WaldekTreść komentarza: Niby nauczyciel a niedouczony :) Poczytaj o tym jak w marcu został zmieniony koszyk inflacyjny - krótko mówiąc, zmniejszyli w nim ilość produktów, które są często kupowane na te które są rzadziej, przez co zbili inflację - zabieg czysto wizualny, tzw kreatywna księgowość :) Poprostu ma ładnie wyglądać dla uśmiechniętych polaków :) I ty jako jeden z nich łyknąłeś jak ciepłaą kluskę:)Data dodania komentarza: 5.11.2025, 11:49Źródło komentarza: Rośnie bezrobocie. Dwie bariery przekroczoneAutor komentarza: StopczykTreść komentarza: Popieram. Najpierw przy moście kolejowym, później przy moście Bursztynowym (nad Swędrnią) i na końcu na moście św. Wojciecha nad Prosną. Ale decyzje już podjęte. Jak przejadę się tym mostem to uwierzę, już tyle naobiecywali że sam się pogubiłem.Data dodania komentarza: 5.11.2025, 10:11Źródło komentarza: Jest koncepcja, jest przetarg. Nowa przeprawa nad ProsnąAutor komentarza: BoloTreść komentarza: W Poznaniu mówią na to most😁😁😁Data dodania komentarza: 5.11.2025, 10:09Źródło komentarza: Jest koncepcja, jest przetarg. Nowa przeprawa nad ProsnąAutor komentarza: Janusz.stTreść komentarza: Myśląc przyszłościowo lepiej by było zbudować drugi most drogowy ze ścieżką. Bo przecież Szlak Bursztynowy od Częstochowskiej w górę jest dwujezdniowy i podobnie od Łódzkiej w stronę Warszawskiej.Data dodania komentarza: 5.11.2025, 09:12Źródło komentarza: Jest koncepcja, jest przetarg. Nowa przeprawa nad Prosną
Reklama
Reklama
Reklama