Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

25 lat temu... Niezwykły wyczyn kaliszanina WIDEO

Przebiegł 1577 km, aby jako posłaniec grodu nad Prosną przekazać papieżowi symboliczne zaproszenie mieszkańców do odwiedzenia Kalisza. Tę niezwykłą wyprawę supermaratończyk Andrzej Jabłoński zaczynał 23 kwietnia 1997 roku i dokładnie 25 lat temu - 18 maja w asyście włoskich karabinierów wbiegł na plac św. Piotra w Watykanie, by punktualnie o godz. 12.00, podczas nabożeństwa Anioł Pański, usłyszeć słowa powitania Ojca Świętego Jana Pawła II "Pozdrawiam biegacza z Kalisza".
Kliknij aby odtworzyć

Bieg Andrzeja Jabłońskiego śledziły kaliskie i ogólnopolskie media. Wyczyn kaliszanina uwiecznił m.in. Telekurier Kaliski działający przy Centrum Kultury i Sztuki. Trasa liczyła 1577 km i wiodła przez Czechy, Austrię i Włochy. Została podzielona na 26 etapów: 3 w Polsce, 4 w Czechach, 7 w Austrii i 12 we Włoszech.

18 maja 1997 r., w dniu 77. urodzin Jana Pawła II Andrzej Jabłoński wbiegł na plac św. Piotra. w okrągłą - 20. rocznicę tego wydarzenia, kaliszanin tak wspominał ten moment:

To była niedziela. Przepiękny dzień, słoneczny. Karabiniarzy mnie prowadzili od hotelu, miałem 10 km do mety. Czułem się naprawdę wielkim sportowcem, tak jakbym miał na placu św. Piotra zapalić znicz olimpijski. Bardzo szybko biegłem, aż wszyscy się dziwili. Punktualnie o 11:50 wbiegłem na plac, na Anioł Pański. Ojciec Święty powiedział: „Witam sportowca, który przebiegł trasę z Kalisza do Rzymu”. Łezka w oku się zakręciła, czułem się dowartościowany – wspominał Andrzej Jabłoński.

Wieczorem supermaratończyk osobiście spotkał się z papieżem.

Nie zapomnę tej chwili, kiedy trzymając statuetkę, którą miałem wręczyć Ojcu Świętemu po prostu drżałem. Ojciec Święty to zauważył  i nachylił się do mnie. Powiedział: Słuchaj, ile ty masz lat? Odpowiedziałem: 61 proszę Ojca Świętego. Ooo, to za późno zacząłeś biegać, odpowiedział - wspominał supermaratończyk.

Kaliszanin ma na swoim koncie tysiące przebiegniętych kilometrów.

Przebiegłem 135 maratonów, 32 "setki" - czyli biegi na 100 km, trzy biegi 24-godzinne, każdy na około 200 km i dwa długie biegi: jeden do Heerhugowaard w Holandii - ponad 1200 km i jeden do Rzymu - 1577 km - wyliczał sportowiec.

Dokonania Andrzeja Jabłońskiego trudno streścić w kilku zdaniach. Biegacz, supermaratończyk, mistrz i wicemistrz świata i Europy w biegach amatorskich, wielokrotny Mistrz Polski w biegach i duathlonie, uczestnik ponad 130 maratonów... Za swoje dokonania został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Uhonorowany tytułem Zasłużony dla Miasta Kalisza.

Obecnie ma 86 lat. Niestety jego stan zdrowia nie pozwala już na bieganie. Ale mimo, że nie jest już tak sprawny, wciąż stara się być aktywny i służy radą innym.

Andrzej Jabłoński dziś, z córką Joanną Kempą i prezydentem Kalisza, Krystianem Kinastowskim. 

Dzisiaj, w 25. rocznicę tych wydarzeń, spotkaliśmy się z Panem Andrzejem w ratuszu. Nie sposób wymienić wszystkich osiągnięć tego wybitnego maratończyka. Pan Andrzej jako najważniejsze wymienia właśnie bieg z Kalisza do Watykanu oraz z Kalisza do Heerhugowaard. Najdłuższy dystans, jaki pokonał bez odpoczynku to 211 kilometrów w biegu 24-godzinnym. Maraton w Londynie przebiegł w czasie 2 h i 55 minut.

Panie Andrzeju, jest Pan dla nas niedoścignionym wzorem!

Życzę zdrowia i wielu kolejnych, wspaniałych lat! - napisał prezydent Krystian Kinastowski. 

Andrzej Jabłoński, wybitny maratończyk, swoją biegową przygodę rozpoczął po 40. roku życia
Kaliski sportowiec ma 86 lat. Bieg o długości ponad 1570 kilometrów pokonał mając lat 61

 wideo: Telekurier Kaliski z zasobów Archiwum Państwowego w Kaliszu, arch. pryw. Andrzeja Jabłońskiego; fot. obecne - Krystian Kinastowski - Prezydent Kalisza/fb


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 2°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 8 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama