Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Horror w Kaliszu. Mieszkała ze zwłokami męża, więził ją syn

Przez blisko tydzień sparaliżowana kobieta była zmuszona mieszkać ze zwłokami męża. - Kiedy tata leżał martwy, mama była przetrzymywana przez brata w kuchni – opowiada w programie TVN Uwaga córka ofiary i siostra domniemanego sprawcy zabójstwa. Sprawa dotyczy dramatycznych wydarzeń, które rozegrały się w lutym br. w jednym z mieszkań przy ul. Częstochowskiej w Kaliszu.
Horror w Kaliszu. Mieszkała ze zwłokami męża, więził ją syn

O sprawie pisaliśmy tutaj. W piątek, 6 kwietnia reportaż na ten temat wyemitował program TVN Uwaga. Dziennikarze stacji tak opisują to zdarzenie:

62-letni pan Janusz mieszkał z niepełnosprawną żoną i 28-letnim synem Michałem C. w Kaliszu. - Doszło do sprzeczki, między pokrzywdzonym, a podejrzanym. Sprawca używając noża spowodował obrażenia kończyn górnych. Gdy mężczyzna się przewrócił zadał mu, co najmniej kilka kopnięć w głowę i w okolice klatki piersiowej. Jak wynika z wyjaśnień samego podejrzanego, w odstępstwie kilkunastu godzin stwierdził, że ojciec się nie rusza, jest zimny – relacjonuje Maciej Meler, rzecznik prasowy  Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Zabił ojca?

Według córki zamordowanej, jej brat był świadomy, że zabił ojca. Mimo to, przez kilka dni nie zgłaszał tego faktu policji, na dodatek przez cały ten czas przetrzymywał w mieszkaniu niepełnosprawna matkę. - Wziął mamę do kuchni. Nie dostawała nawet jedzenia i picia, była w pampersie – mówi Małgorzata Ciechanowska, córka zamordowanego. I zaznacza. - Mama mówiła, że on strasznie bił ojca po całym ciele. Mama jest w strasznym szoku, bo była świadkiem całego zdarzenia.

Niepełnosprawna kobieta sama nie była w stanie nic zrobić. - Wymaga całodobowej opieki. Od zmiany pieluchomajtek, przenoszenia z łazienki na łóżko, z łóżka na wózek – mówi Alicja Kuś, były pracownik Centrum Interwencji Kryzysowej w Kaliszu.

Po prawie tygodniu syn zgłosił się do swojego kuratora i powiedział, że zabił ojca. Mężczyzna nie potrafił wyjaśnić, dlaczego prawie tydzień mieszkał ze zwłokami. - Nie udziela odpowiedzi w tym zakresie. Matka wskazuje, że jej syn wychodził z domu. On twierdził, że musiał przygotować się do odpowiedzialności za całe zdarzenie – mówi Maciej Meler.

Od lat znęcał się nad rodzicami

Mężczyzna utrzymywał się z pieniędzy rodziców. - Zawsze chodziło mu o pieniądze. Nie pracował – mówi Małgorzata Ciechanowska.

Ustaliliśmy, że Michał C. znęcał się nad rodzicami, co najmniej od kilku lat. - Tata był słabszy. Miał żylaki na nogach. Czasem go uderzył. Mamę przyduszał, jak nie chciała mu dać pieniędzy. Albo mokrym ręcznikiem, albo poduszką – mówi Ciechanowska.

Ponad dwa lata temu małżeństwo uciekając przed synem schroniło się w Centrum Interwencji Kryzysowej. Wtedy Michał C. trafił do aresztu. Oprócz znęcania się nad rodzicami, został również oskarżony, że przez dwa dni przetrzymywał w mieszkaniu swoją ciotkę, żądając od niej pieniędzy.

Ostatecznie postępowanie w sprawie znęcania się nad ciotką i rodzicami zakończyło się wyrokiem w zawieszeniu, bowiem rodzina Michała C. wycofała swoje zeznania. Doszło też do postępowania mediacyjnego, podczas którego mężczyzna zobowiązał się do tego, że nie będzie się zachowywał agresywnie wobec rodziców i ciotki. Udało mu się też namówić rodziców żeby ponownie zamieszkali razem z nim. - Nie musieli wracać do syna. Nie byli gotowi na wyjście. Ale minęły dwa lata, czas robi swoje. Pewne rzeczy wymazuje się z pamięci. Jak się kogoś kocha to częściej zapomina się złe rzeczy – wskazuje Eugenia Jahura, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kaliszu.

Reportaż TVN Uwaga można obejrzeć tutaj.

Źródło: TVN Uwaga, fot. arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 18°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 7 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: GhiTreść komentarza: No nic. Jak tylko tych nieudaczników uda się odsunąć od władzy, to przekieruje się wszystkie pociągi na stację Kalisz i bedą się na niej zatrzymywać. A obwodnicę wykorzysta się dla pociągów towarowych, żeby nie musiały przejeżdżać przez naszą stacje. Tylko ludzi szkoda, bo wyburzonych budynków już nie da się odzyskać.Data dodania komentarza: 1.05.2025, 11:24Źródło komentarza: „Dotyczy to 400 domostw”. CPK zaprosiło ich na spotkanieAutor komentarza: TymoteuszTreść komentarza: Wariant nr 9 był najlepszy dla Kalisza że znikomą liczbą wyburzeń!Data dodania komentarza: 1.05.2025, 10:23Źródło komentarza: „Dotyczy to 400 domostw”. CPK zaprosiło ich na spotkanieAutor komentarza: Liczny KrytykTreść komentarza: Wiadomo, że Pawliczak nie przyjdzie. Ona pojawia się tylko tam gdzie można zbić polityczny kapitał. Otwarcie jakiejś świetlicy, podpuszczanie mieszkańców przeciwko CPK za rządów PIS-u, to są jej klimaty. Jak trzeba będzie bronić kretyńskiego pomysłu swoich szefów to słów w gębie zabraknie i wyjdzie z niej typowa blondynka.Data dodania komentarza: 1.05.2025, 10:08Źródło komentarza: „Dotyczy to 400 domostw”. CPK zaprosiło ich na spotkanieAutor komentarza: WykolejonyTreść komentarza: Świata ostrzegawcze na tych przejazdach zapalają się często równocześnie z opuszczanie zapor. Tu jest błąd w ustawieniu tego. Proponuję poprawę tego. Najpierw światła przez kilka sekund a poData dodania komentarza: 1.05.2025, 10:01Źródło komentarza: Auto utknęło na torach. Nadjeżdżał pociąg WIDEO
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama