Reklama
Reklama
Reklama

Kaliszanin w „Jednym z dziesięciu”

W dzisiejszym odcinku „Jednego z dziesięciu” zobaczymy kaliszanina, Juliusza Kowalczyka. 29-latek w październiku ubiegłego roku pozytywnie przeszedł eliminacje, a w styczniu tego roku odbyło się nagranie. Jak mu poszło? Program wyemitowany zostanie dziś na antenie TVP 1 o 18:55.
Kaliszanin w „Jednym z dziesięciu”

Pamiątkowe zdjęcie przed nagraniem programu (trzeci mężczyzna od prawej to Juliusz Kowalczyk)

Juliusz Kowalczyk ma 29 lat i pracuje w sektorze administracji. Z wykształcenia jest polonistą, dziennikarzem. Interesuje się historią regionu kaliskiego, fonokartystyką (kolekcjonowaniem kart telefonicznych), podróżami i działalnością społeczną.

Młody kaliszanin od wielu lat regularnie śledzi „Jednego z dziesięciu”. - Często zastanawiałem się, jak wygląda całe to przedsięwzięcie "od kuchni". W końcu latem ubiegłego roku żona namówiła mnie, żebym spróbował swoich sił i ostatecznie udało się dostać do programu – mówi nam Juliusz.

Po wysłaniu zgłoszenia otrzymał informację, że eliminacje odbędą się w Poznaniu 1 października. - Po wypełnieniu formularza związanego z danymi, egzaminator zadał mi 20 pytań. Żeby dostać się do programu należało odpowiedzieć na 15 z nich. Mnie udało się udzielić 17 poprawnych odpowiedzi. Poinformowano mnie, że w ciągu roku dostanę zaproszenie na nagranie, więc pozostało mi cierpliwie czekać – opowiada 29-latek.

Jak przygotowywał się do programu? - Przygotowania do programu nie były szczególnie intensywne - powtórzyłem sobie kilka dziedzin, które najczęściej powtarzają się wśród pytań w programie, czyli polskich królów, proste związki chemiczne czy zagadnienia związane z mapą fizyczną świata. Głównie jednak bazowałem na tym, co już wiedziałem, bo do programu „Jeden z dziesięciu” tak naprawdę nie da się przygotować – mówi Juliusz.

Nagranie odbyło się pod koniec stycznia w Lublinie. Stres złagodziła miła atmosfera panująca w studiu – przyznaje Juliusz: - Cała dziesiątka uczestników odcinka z moim udziałem to byli debiutanci, dla których wszystko było nowe. Atmosfera, chociaż wszyscy byli bardzo zestresowani, była świetna. Nie było widać rywalizacji, dominowały żarty i bardzo sympatyczne rozmowy. Także prowadzący okazał się być bardzo miłym i bezpośrednim człowiekiem. Kiedy już po wypełnieniu dokumentów, wylosowaniu stanowisk i poddaniu się zabiegom charakteryzatorów weszliśmy do studia, emocje naprawdę urosły. Zanim rozpoczęła się gra zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie z panem Tadeuszem i nagraliśmy "wizytówki", które poprzedzają program. A potem były już zmagania z pytaniami. Udział w programie był wielką przygodą, którą polecić mogę każdemu – dodaje kaliszanin.

Odcinek z udziałem Juliusza Kowalczyka zobaczymy w poniedziałkowy wieczór, 19 marca. Początek o 18:55 na na antenie TVP1.

„Jeden z dziesięciu” cieszy się od 1994 roku nieustającą sympatią widzów, miedzy innymi dzięki wysokiemu poziomowi wiedzy zawodników oraz subtelnemu i eleganckiemu stylowi prowadzenia programu przez Tadeusza Sznuka.

To teleturniej edukacyjny, w którym najważniejsza jest erudycja, obejmująca niemal wszystkie dziedziny wiedzy, połączona z refleksem i umiejętnością strategicznego myślenia.

Program jest emitowany w edycjach, z których każda obejmuje 21 odcinków: 20 eliminacyjnych oraz jeden finałowy. W kolejnej rundzie zawodnicy wyznaczają, który z przeciwników ma odpowiadać na kolejne pytanie. Gra toczy się do momentu, gdy na polu walki pozostanie trzech zawodników. Pozostałych eliminuje brak odpowiedzi na co najmniej dwa pytania. W pierwszej fazie finału trzej jego uczestnicy odpowiadają na pytania na zasadzie – kto pierwszy ten lepszy, następnie mogą sami odpowiedzieć na kolejne pytanie lub wskazać przeciwnika. Każdy z grających ma dwie możliwości pomyłki. Trzecia eliminuje go z gry. Wygrywa ten kto zachowa choć jedną szansę. Każda prawidłowa odpowiedź to 10 pkt. a ich suma zdobyta przez zwycięzcę jest wpisywana na „listę zwycięzców”. Na zwycięzców czekają nagrody. W Wielkim Finale, w którym bierze udział 10 zwycięzców poszczególnych gier o największej liczbie zdobytych punktów, nagrodą główną jest 40 tys. zł dla zwycięzcy oraz 10 tys. dla zawodnika kończącego rozgrywkę z największą liczbą punktów.

AG, fot. archiwum prywatne Juliusza Kowalczyka


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 10°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Fotograf - Imprezy okolicznościowe, rodzinne BTRFOTO.PL Fotograf - Imprezy okolicznościowe, rodzinne BTRFOTO.PL Witaj, mam na imię Bartek, jestem fotografem specjalizującym się w fotografii reportażowej oraz eventowej/okolicznościowej! UWAGA! Posiadam upoważnienie Diecezji Kaliskiej do fotografowania podczas liturgii - które fotografowie chcący pracować w świątyniach powinni posiadać - gwarantuje to, że ksiądz jako zarządca kościoła zgodzi się na fotografowanie przeze mnie i będzie skłonny pójść na pewne ustępstwa a ja z należytą powagą uwiecznię ceremonie Twoje i Twojej rodziny: chrzty, komunie, śluby oraz inne! Z chęcią podejmę z Tobą współpracę i wykonam reportaż z Twojej imprezy: -urodziny, chrzciny, komunie, jubileusze, etc. Posiadam duże doświadczenie w fotografii reportażowej, przyjmuję zlecenia od mediów takie jak: -imprezy gminne, miejskie, spotkania, koncerty, zarówno plener jak i sala. Wykonam dla Ciebie również zdjęcia wizerunkowe! Do każdego zlecenia podchodzę indywidualnie, przed sesją przekażesz mi wskazówki co i kto jest najważniejsze, bym mógł dopasować swoją pracę do Twoich oczekiwań! Na pewno się dogadamy, tak więc śmiało dzwoń, pisz, kontaktuj się ze mną jak Ci wygodnie! WOLNE TERMINY oraz KONKURENCYJNE STAWKI! Dysponuję profesjonalnym sprzętem fotograficznym – zdjęcia wykonuję „branżowym standardem” aparatem Sony A7III. Wszystkie moje realizacje poddane są należytej obróbce graficznej. Zachęcam do kontaktu i zapoznania się z moją stroną internetową!