Reklama
poniedziałek, 16 czerwca 2025 06:39
Reklama
Reklama
Reklama

ATO podbija Europę

Kaliska firma do niedawna kojarzona była z agencją reklamową. W tej chwili jest nowoczesnym przedsiębiorstwem wyposażającym sklepy luksusowych marek na terenie całej Europy w elementy reklamowe i meblowe. Na dynamiczny rozwój ATO właśnie teraz powinni zwrócić uwagę zdolni ludzie, którzy szukają ciekawych wyzwań zawodowych. O istocie działalności ATO i poszukiwaniu 70 nowych specjalistów rozmawiamy z Tomaszem Madziałą, wiceprezesem ATO.
ATO podbija Europę

Na rynku lokalnym ATO od lat funkcjonuje jako firma związana z reklamą. Owszem, nadal - w pewnym sensie - zajmujecie się elementami reklamowymi, ale również dostarczacie meble na skalę międzynarodową.


Tak, produkujemy elementy reklamowe, ale są to przestrzenne formy, oparte  o obróbkę plastyczną blach, tworzyw sztucznych, często z bardzo skomplikowaną konstrukcją i oświetleniem typu LED. Nie prowadzimy kampanii reklamowych, nie budujemy strategii, więc to nas odróżnia od agencji reklamowych. Natomiast śmiało można powiedzieć, że urzeczywistniamy reklamowe oraz designerskie pomysły wielu renomowanych marek.

Czy ATO stało się zatem również firmą meblarską?


Kilka lat temu przejęliśmy drugi zakład meblowy w Dobrodzieniu (woj. opolskie), gdzie produkujemy również meble, przygotowując całkowite wyposażenie wnętrza sklepów.

Jednak z pewnymi zastrzeżeniami. Nie można u nas kupić kanapy do salonu w swoim mieszkaniu. Nie współpracujemy także ze sklepami wielkopowierzchniowymi czy hipermarketami, które w zasadzie potrzebują magazynowych regałów. Naszymi klientami są sieci dbające o swój wizerunek w najdrobniejszym szczególe, pragnące zaskoczyć widza swoim wyglądem, szukające niekonwencjonalnych rozwiązań.

W pierwszym etapie zaproponowaliśmy swoją gotowość do realizacji takich zamówień firmom, dla których do tej pory wykonywaliśmy elementy reklamowe. Odzew był natychmiastowy. Utworzyliśmy już oddział w Niemczech, jesteśmy w trakcie otwierania oddziału w Anglii, w Londynie, a ilość klientów sprawia, że myślimy o kolejnych lokalizacjach w innych krajach. Nasza biznesowa decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę.

Dla jakich realizujecie zamówienia?


Jesteśmy liderem w obsłudze tzw. rynku sieciowego, np. firm H&M, SEPHORA, TK MAXX, ZARA, DOUGLAS, STARBUCKS, MCDONALD’S, BURGER KING, ORSAY, C&A, PROMOD, YVES ROCHER, TISSOT czy HUGO BOSS. Nasze produkty dostarczamy do wszelkiego rodzaju sklepów, które powstają w nowo otwieranych centrach, galeriach  czy pasażach handlowych na terenie całej Europy. Jednocześnie możemy już mówić o wieloletnim doświadczeniu we współpracy z firmami  z Bliskiego Wschodu, z krajami o egzotycznie brzmiących nazwach, jak Oman, Katar czy Jemen. Docieramy również do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a ostatnio też do Afryki, bo tam intensywnie rozwija się rynek sieciowych marek odzieżowych.

Nową marką, z którą właśnie rozwinęliśmy współpracę, jest NIKE.


Zbudowaliśmy wspólnie kilka projektów w Europie - od Wielkiej Brytanii i Francji, przez Polskę, aż po Rosję. To jeden z nowszych klientów w naszym portfolio. Jesteśmy w tej chwili jedynym wykonawcą elementów reklamowych tej marki.

Na czym polega niekonwencjonalność zamówień, które do Was spływają? Czy to znaczy, że swoimi projektami pokonaliście konkurencję z Zachodu?


Zacznę od tego, że my nie projektujemy. Współpracujące z nami marki sieciowe mają swoich projektantów, designerów, specjalistów od brandingu i marketingu. To swoiści kreatorzy, którzy nie liczą się z tym, jak ich pomysły zostaną zrealizowane. Narzucają nam swój wizerunek a my te designerskie pomysły czynimy realnymi.

Zamawiane są meble z - ostatnio bardzo modnej – autentycznie zardzewiałej blachy czy z technologicznie postarzanego drewna. Wiele elementów wykonujemy ręcznie.

Myślę, że ATO musi zatrudniać bardzo zdolnych specjalistów.


Od początku istnienia firmy postawiliśmy na ludzi zdolnych manualnie o dużej wyobraźni, jednoczących w sobie zdolności technologiczne, konstruktorskie z wiedzą materiałoznawczą i zacięciem o charakterze plastycznym. Musimy wiedzieć, co zrobić, aby dany materiał zachowywał się jak plastelina, w jaki sposób wyprodukować element, żeby był bezpieczny dla personelu i obsługiwanego klienta.

Tak naprawdę sklepy sieciowe, które obsługujemy, na ogół składają nam zamówienia, które są bardzo trudne w sensie technologicznym. Ufają naszej wiedzy na temat tworzyw sztucznych, metali, różnych rodzajów drewna.

Chcemy zatrudnić najlepszych rzemieślników, specjalistów o wielu zdolnościach. Wciąż szukamy ludzi, którzy skupiają w sobie wiele talentów. Potrzebujemy ich coraz więcej.

Czy to znaczy, że to jest dobry moment, aby zgłosić się do pracy w ATO?


Tak, jeśli ktoś posiada wspomniane przeze mnie umiejętności technologiczno-konstruktorskie lub ma predyspozycje do bycia menedżerem projektów obejmujących współpracę z zagranicą, to ma szansę na pracę u nas. Z jednej strony wiem, że dużo od przyszłych pracowników oczekujemy, z drugiej jestem świadom, że jesteśmy w stanie dużo zaproponować. Stawiamy wymagania, ale oferujemy również szkolenia.

Szukamy w tej chwili nowej lokalizacji w Kaliszu lub w okolicach miasta, by zbudować kolejny zakład produkujący meble. Planujemy na początek zatrudnić kilkadziesiąt osób, które mogłyby nam pomóc w realizacji projektów. Chodzi głównie o rozbudowę działu produkcji, czyli ludzi o szeroko pojętych zdolnościach manualnych. Nie operuję konkretnymi nazwami zawodów, bo nasi obecni pracownicy wywodzą się z różnych obszarów. Wcześniej byli stolarzami, mechanikami samochodowymi, serwisantami, pracowali w tartaku, w firmach produkujących okna, bramy czy rolety.

Szukamy również konstruktorów i kosztorysantów, osób, które będą potrafiły „przekładać” zamówienia na język techniczny. Dość często wizualizacje, które otrzymujemy od klientów, to ładne, kolorowe obrazki z podstawowym opisem materiałowym. Nasz dział konstrukcji musi umieć te elementy skalkulować, przerysować i przygotować do produkcji.

Wspominał Pan również o ludziach, którzy dobrze znają język obcy i mogliby koordynować projekty lub zajmować się sprzedażą.


Tak. Ogromne znaczenie mają project managerowie i handlowcy, ludzie, którzy potrafią kierować projektem danego klienta; posługują się biegle językiem obcym i posiadają więcej niż przeciętne zdolności interpersonalne. Właściwie powinni znać co najmniej jeden język obcy. Koordynacja projektu jednego klienta często wiąże się z realizacją zamówień rozlokowanych w różnych krajach. Nie jesteśmy firmą, która sprzedaje produkt katalogowy, a zatem nie można pokazać potencjalnemu klientowi elementu o numerze X na stronie Y. Jeśli tworzymy coś na zamówienie, to realizacji projektu towarzyszy szereg zagadnień projektowych, materiałowych i logistycznych oraz niuansów technologicznych i estetycznych. Project managerowie powinni posiadać więcej wiedzy technicznej niż handlowej.

Wyzwania brzmią bardzo interesująco. A jakich warunków pracy mogą spodziewać się nowi pracownicy ATO?


Współpracując z dużymi sieciami, musieliśmy stworzyć strukturę organizacyjną, warunki pracy i sposoby komunikacji podobne do korporacji. Nie jesteśmy jednak bezduszną korporacją, bo potrafimy szanować oddanych pracowników. Posługujemy się nowoczesnymi narzędziami na każdym etapie realizacji projektu, więc wydaje mi się, że warunki pracy są bardzo dobre.

 

A płaca?


Nie chciałbym operować określeniami z ogłoszeń o pracę typu „satysfakcjonujące wynagrodzenie” ani też konkretnymi sumami. Powiem tak: wydaje mi się, że nasi pracownicy są zadowoleni z warunków finansowych, bo rotacja w naszej firmie jest niewielka. Ci, którzy wiążą się z nami, zostają na wiele lat. Warto dodać, że budujemy dla naszych pracowników ścieżki kariery, stwarzając możliwości awansu i osiągnięcia wyższego wynagrodzenia. Funkcjonujemy zatem jak duża, nowoczesna firma z rozbudowanym działem HR, choć zatrudniamy około 160 osób.

Gdzie się zgłosić?


Myślę, że najlepszą formą pierwszego kontaktu będzie nadesłanie CV i listu motywacyjnego drogą mailową, byśmy mogli ustalić dogodne terminy spotkań. Podaję adres: [email protected].


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 17°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 23 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
NIKON Serwis Naprawa Aparatów Cyfrowych POZNAŃ NIKON Serwis Naprawa Aparatów Cyfrowych POZNAŃ 📸 Serwis aparatów cyfrowych – Poznań 🔧 Specjalizacja: Nikon D5100 / D5200 / D5300 📍 Profesjonalna naprawa błędu: "Błąd. Ponownie naciśnij przycisk spustu migawki." Masz aparat Nikon D5100, D5200 lub D5300 i pojawił się komunikat: "Błąd. Ponownie naciśnij przycisk spustu migawki"? Nie martw się – to częsty problem, który sprawnie i skutecznie naprawiamy! ✅ Bezpłatna diagnoza i wycena naprawy ✅ Oryginalne części lub wysokiej jakości zamienniki ✅ Gwarancja na wykonaną usługę ✅ Możliwość wysyłki sprzętu kurierem 📞 Zadzwoń teraz: 663 599 889 📧 E-mail: [email protected] 🌐 Strona internetowa: http://www.aparatserwis.pl 📍 Serwis stacjonarny w Poznaniu – łatwy dojazd i bezpłatny parking. Zadbaj o swój aparat – wróci do formy jak nowy! Zapraszamy do kontaktu! serwis aparatów cyfrowych Poznań, naprawa aparatów fotograficznych Poznań, naprawa błędu „ponownie naciśnij przycisk spustu migawki”, aparat pokazuje komunikat ponownie naciśnij spust migawki, naprawa migawki aparatu cyfrowego, serwis lustrzanek Poznań, naprawa Canon Nikon Sony Poznań, problem ze spustem migawki aparat, aparat nie robi zdjęć błąd migawki, fotograf Poznań naprawa sprzętu, gdzie naprawić aparat cyfrowy Poznań, serwis aparatów z błędem migawki, aparat nie ostrzy i pokazuje komunikat o migawce, co zrobić gdy aparat pokazuje ponownie naciśnij spust migawki, wymiana migawki aparat Poznań, naprawa aparatów fotograficznych z błędem, nikon serwis Poznań, canon serwis Poznań, sony serwis Poznań, Olympus serwis Poznań, Fujifilm serwis Poznań, sigma serwis Poznań, tamron serwis Poznań
Działka budowlana 1415 m² blisko Małej Plaży media, ogrodzenie, pozwolenie na budowę! Działka budowlana 1415 m² blisko Małej Plaży media, ogrodzenie, pozwolenie na budowę! Na sprzedaż atrakcyjna działka budowlana o powierzchni 1415 m², położona w miejscowości Wolica (gmina Godziesze), tuż przy granicy z Szałe, zaledwie 300 metrów od zbiornika wodnego i popularnego centrum rozrywki Mała Plaża! To idealna propozycja dla osób ceniących bliskość natury, a jednocześnie dobrą komunikację z miastem do centrum Kalisza dojedziesz w zaledwie kilka minut. Okolica słynie z wyjątkowych walorów krajobrazowych liczne tereny zielone, lasy, stadnina koni w pobliżu oraz zbiornik wodny tworzą idealne warunki do życia lub wypoczynku. Działka znajduje się w sąsiedztwie nowych domów jednorodzinnych, co dodatkowo podnosi atrakcyjność tej lokalizacji. Stan działki: Działka ogrodzona estetycznym panelowym płotem w kolorze antracytowym z podmurówką Dojazd utwardzoną drogą (do działki przynależy też udział w drodze dojazdowej, ujętej w osobnej księdze wieczystej) Doprowadzona woda i prąd Na działce znajduje się blaszany garaż oraz bloczki budowlane (Silka) mogą posłużyć do rozpoczęcia budowy Obowiązuje aktualne pozwolenie na budowę nr 81.2022 (wydane przez Starostwo Powiatowe w Kaliszu) Projekt zakłada budowę domu jednorodzinnego z garażem dwustanowiskowym Możliwości inwestycyjne: Dzięki dużej powierzchni i regularnemu kształtowi, działka idealnie sprawdzi się nie tylko pod dom jednorodzinny, ale także jako inwestycja deweloperska z możliwością budowy nawet dwóch domów wolnostojących lub trzech budynków w zabudowie bliźniaczej! Dodatkowo: Istnieje możliwość zamiany działki na wybudowany dom z dopłatą rozważę różne propozycje! Dlaczego warto? -Gotowe pozwolenie na budowę -Media na działce -Ogrodzenie -oszczędność czasu i pieniędzy -Bliskość wody i terenów rekreacyjnych -Cicha, -zielona i bardzo pożądana lokalizacja Idealna zarówno dla inwestora, jak i osoby prywatnej Nie zwlekaj działki w tej okolicy sprzedają się bardzo szybko! Zadzwoń i umów się na oględziny. Ta oferta to świetna okazja zarówno do zamieszkania, jak i pod inwestycję. Polecam Kalina Radomska tel. 882-126-987 Aleja Nieruchomości