Reklama
poniedziałek, 16 czerwca 2025 15:31
Reklama
Reklama
Reklama

Festiwal Karczewskiej po raz ostatni? ZDJĘCIA

Recytacje, prezentacje i dyskusje – przede wszystkim poetyckie. Ale także spektakl, koncert, turniej, wykład, wystawy i konkursy. Przez cały weekend w gościnnych wnętrzach CKiS - dzięki szóstej edycji Ogólnopolskiego Festiwalu Poetyckiego im. Wandy Karczewskiej – rozmawiano przede wszystkim o literaturze oraz sztuce, która z niej wyrasta lub wraz z nią tworzy nierozerwalną całość.
Festiwal Karczewskiej po raz ostatni? ZDJĘCIA

To niewątpliwie największa w Kaliszu impreza skupiona na poetyckim słowie. Program festiwalu zdecydowanie eksponuje spotkania z pisarzami oraz osobami piszącymi o literaturze, a także promocje wydawniczych nowości, ale zawiera także inne, bardzo ciekawe formy prezentacji poezji lub artystycznych wypowiedzi, które opierają się o literackie dzieła, inspirują się nimi bądź same w sobie są wyrazem twórczych dążności.

Piątkowe popołudnie było m.in. okazją do poznania Beaty Patrycji Klary, poetki i animatorki kultury z Gorzowa Wielkopolskiego, która wydała kolejną część wywiadów z ulubionymi pisarzami pod hasłem „Rozmowy z piórami” oraz przysłuchania się poetyckiemu dialogowi Doroty Nowak i Marka Czuku. Największą widownię i niezwykle żywe reakcje wzbudziła premiera „Na pełnym morzu” w reżyserii Macieja Michalskiego, w której spotkali się aktorzy niegdyś związani ze sceną TAM-2 oraz przyjaciele reżysera, Jerzy Szukalski – od lat wspierający swym talentem nie tylko produkcje „Łyżki Mleka” oraz Włodzimierz Garsztka – na co dzień polonista IV LO i twórca młodzieżowego „Teatru na Widoku”. Utrzymana w poetyce niemal politycznego kabaretu inscenizacja zabrzmiała niezwykle aktualnie, co w obecnych czasach znów należy odczytywać jako akt cywilnej odwagi.

Niezwykle intensywny był drugi dzień Festiwalu. Wystartował w samo południe Turniejem Jednego Wiersza, który zawsze cieszy się sporym zainteresowaniem, nie tylko samych poetów, ale także trzymającej kciuki za poszczególnych uczestników widowni. Tym razem zgłosiło się ponad 30 osób, a zwycięzcą został Marek Stachowiak z Gorzowa Wielkopolskiego, i to on wywiózł z Kalisza statuetkę Wandy. Jury pod przewodnictwem Leszka Żulińskiego przyznało w sumie trzy nagrody i pięć wyróżnień. W kategorii „Poeta z Kalisza” nagrodę otrzymał Krzysztof Martyna.

W bloku paneli dyskusyjnych zaprezentowało się wydawnictwo „Anagram”, które funkcjonuje od wielu lat i znane jest nie tylko wielbicielom współczesnej poezji, choćby dzięki serii miniatur poświęconej klasykom literatury. Córka założyciela „Anagramu”, nieżyjącego już  Jerzego „Leszina” Koperskiego, jest właścicielką wydawnictwa i kontynuuje dotychczasową linię programową, w którą wpisane jest ryzyko związane ze wspieraniem również debiutantów.

Szczecińskie wydawnictwo „Forma” prezentowało z kolei literacki dwumiesięcznik „Elewator”, w którym – warto zauważyć – stały felieton publikuje Izabela Fietkiewicz-Paszek z Kalisza. I to ona wraz z Karolem Samselem przedstawiła kilku autorów, spośród których bodaj największe wrażenie na widzach zrobił Bogusław Kierc. Uznany poeta, ale także doświadczony aktor, w wyjątkowy sposób zaprezentował swoje teksty. Byli też Grzegorz Strumyk, Łukasz Suskiewicz, Dorota Ryst i Karol Samsel, autorzy „Formy”, którzy – dzięki swemu bogatemu i różnorodnemu dorobkowi – również wypadli bardzo interesująco.

Było miejsce na podsumowanie sezonu „Łyżki Mleka” i rozstrzygnięcie dwóch konkursów, m.in. na recenzję. Jury w składzie: Tadeusz Olszewski, Karol Samsel i Beata Wicenciak jednogłośnie postanowiło przyznać I miejsce Patrycji Jarosz. „Podobnie jak w roku ubiegłym, także w tym jurorzy nie mieli żadnych wątpliwości w kwestii przyznania pierwszego miejsca” – czytamy  w werdykcie. „Tegoroczna zwycięska recenzja to omówienie tomu Krzysztofa Micha i Pawła Łęczuka, One Day in Calisia, projektu, którego nieoczywiste dno, nietrywialną głębię odsłania Patrycja Jarosz. W porównaniu do recenzji z ubiegłego roku (i tamtą rok temu Jarosz zwyciężyła nad swoimi konkurentkami i konkurentami) w tej uderza jednak znamienny lakonizm, rodzaj wypracowanego przez Autorkę eseistycznego wyciszenia (jakże cenna to cecha, i jaka wbrew pozorom – architektoniczna!). Autorzy One Day in Calisia zawdzięczają Jarosz przekonujące pogłębienie swojego projektu”.

Bardzo ciekawe wypadł wieczór Piotra Tenczyka, nie tylko aktora, ale również autora książek, z których ostatnia, „Odyseja”, miała premierę właśnie w Kaliszu. I coraz częściej – przyznają organizatorki z „Łyżki Mleka” – pisarze planujący wydanie książki na jesień czekają z premierową prezentacją, by uczynić to właśnie na festiwalu im. Wandy Karczewskiej. Wydarzeniem w wydarzeniu było spotkanie z Mirką Szychowiak, nominowaną kilka lat temu do Nagrody Nike za książkę „Jeszcze się tu pokręcę”, która bardzo spektakularnie prezentuje swoją twórczość. Również znakomicie czytała swoje opowiadania, wzbudzając żywe reakcje widzów.

Wyjątkowym w swym charakterze zwieńczeniem drugiego dnia festiwalu był koncert Świtu Żywych Muzyków. Stylizowane na gwarę warszawską piosenki, pisane przez Annę Wierzchucką, zeszłoroczną laureatkę Turnieju Jednego Wiersza w Kaliszu, wykonywane przez jej córkę, do muzyki komponowanej przez jej męża złożyły się na nadzwyczajne pod każdym względem wydarzenie.

W niedzielne przedpołudnie kolejne oblicze patronki w formie wykładu objawił Karol Samsel, który od lat pielęgnuje pamięć o Wandzie Karczewskiej, a Aneta Kolańczyk vel Teresa Rudowicz premierowo zaprezentowała swe wierszowane bajki. Czytał je Jerzy Szukalski a zilustrowała (również premierowo) Anna Sita. Książka bierze udział w konkursie dla ilustratorów wydawnictwa „Dwie siostry”, więc obie autorki żyją nadzieją zdobycia nagrody, którą jest wydanie książki.

Interdyscyplinarne przedsięwzięcie, jakim od samego początku jest Festiwal Karczewskiej, nie tylko ściąga do Kalisza ludzi piszących, ale także inspiruje do wielu działań kaliszan różnych pokoleń, nie tylko członków Stowarzyszenia „Łyżka Mleka”. Co roku teatralną premierę „musi” przygotować Maciej Michalski, a młodzież z Zespołu Szkół Techniczno-Elektronicznych, w której na co dzień pracuje część „łyżkowych aktywistek”, przygotowuje zawsze jakiś rodzaj prezentacji lub przyjmuje na siebie role wspomagające organizatorów. W tym roku Wiktor Płuciennik z II klasy pełnił dzielnie funkcję konferansjera, a jego koleżanki i koledzy prezentowali fragmenty utworów pisarzy, którzy byli festiwalowymi gośćmi. Była też graficzna wystawa zdolnej uczennicy, Wiktorii Przybeckiej. Warto wspomnieć, że prezentująca się w ten sposób w zeszłym roku Joanna Michalska od festiwalu zaczęła rozwijać swą karierę, bo przedstawiła już swą twórczość w „Gazecie Kulturalnej”, zilustrowała ogólnopolskie czasopismo „Migotania” oraz książkę Marcina Królikowskiego, z którym - jako twórczy duet - dostała się do ścisłego finału prestiżowego konkursu na projekt książki. Z plastycznych wydarzeń tegorocznej edycji Festiwalu warto odnotować także mini wystawę obrazów Anny Marii Rusinek, która ilustrowała jedną z prezentowanych na festiwalu książek Anny Musz. Obrazy budziły spore zainteresowanie i wielu uczestników fotografowało swą obecność na imprezie właśnie na ich tle.

Festiwal może nie ściąga tłumów kaliszan, ale ma wierną publiczność, zarówno znad „ścieków Prosny” (cytując Urszulę Zyburę też obecną na festiwalu), jak i z bardzo dalekich zakątków kraju. Przede wszystkim ma uroczą, pozbawioną zbędnego zadęcia, atmosferę, w której znakomicie czują się nie tylko pisarze, ale także czytelnicy. Impreza zyskała markę, choć organizatorki – jak same przyznają – są amatorkami i uczyły się jego realizacji z każdą edycją. Szkoda byłoby zmarnować ich doświadczenie i pomysłowość. Festiwal nigdy nie dysponował dostateczną ilością pieniędzy i zawsze wiązał się z rozbudowanym wolontariatem, ale w tym roku dostał ich o połowę mniej. To, że impreza się udała, jest kreacyjno-towarzysko-przyjacielską akrobacją. Wielu uznanych twórców przyjechało do Kalisza za darmo lub za symboliczne honoraria i tylko dlatego, że szanuje członków Stowarzyszenia Promocji Sztuki „Łyżka Mleka”. Jednak organizacja artystycznego festiwalu nie może opierać się na wymianie przyjacielskich gestów. Wyczułem między wierszami, że jeśli miasto w przyszłym roku wesprze imprezę taką samą sumą, to nie wiadomo, czy Festiwal się odbędzie.

Robert Kuciński, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
słabe opady deszczu

Temperatura: 20°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 20 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: abcTreść komentarza: Proszę sobie sprawdzić ceny np. ozdobnych roślin działkowych a później się śmiaćData dodania komentarza: 16.06.2025, 09:33Źródło komentarza: Dramat działkowców. „Wszystko marnieje” INTERWENCJA FAKTÓWAutor komentarza: JaTreść komentarza: Sam mam działkę, co prawda nie na szałe tylko w innym rod, ale historia zawsze jest ta sama, działkowcy sami się organizują, od tego jest walne zgromadzenie można bez problemu odwołać zarząd powołać nowy i zająć się problemem skoro jego rozwiązanie jest takie proste. A prawda jest taka że problemu zapewne nie da się rozwiązać prosto, bo raczej wymaga nakładów finansowych a działkowiec jak usłyszy że 300 zł więcej trzeba zapłacić to jest krzyk i larum że jak to tak, tyle pieniędzy. Ludzi do pracy w zarządzie tez nie ma zbyt wielu, bo jest to czasem bardzo wymagająca i prawie darmowa lub darmowa praca.Data dodania komentarza: 16.06.2025, 09:28Źródło komentarza: Dramat działkowców. „Wszystko marnieje” INTERWENCJA FAKTÓWAutor komentarza: kaliszaninTreść komentarza: Kiedy w końcu przyłączą to osiedle wysysające kaliszan i podatki do miasta Kalisza? To jest absurd że nadal tego nie zrobiono!Data dodania komentarza: 16.06.2025, 09:19Źródło komentarza: Wiecha zawisła! 200 ton stali, tysiące ton betonuAutor komentarza: KaliszaninTreść komentarza: Żuraw wielki, blok mały. Budujcie w końcu wyżej w tym naszym mieście!!!!Data dodania komentarza: 16.06.2025, 09:18Źródło komentarza: Wielki żuraw przy Wrocławskiej. Kolejny etap inwestycji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
NIKON Serwis Naprawa Aparatów Cyfrowych POZNAŃ NIKON Serwis Naprawa Aparatów Cyfrowych POZNAŃ 📸 Serwis aparatów cyfrowych – Poznań 🔧 Specjalizacja: Nikon D5100 / D5200 / D5300 📍 Profesjonalna naprawa błędu: "Błąd. Ponownie naciśnij przycisk spustu migawki." Masz aparat Nikon D5100, D5200 lub D5300 i pojawił się komunikat: "Błąd. Ponownie naciśnij przycisk spustu migawki"? Nie martw się – to częsty problem, który sprawnie i skutecznie naprawiamy! ✅ Bezpłatna diagnoza i wycena naprawy ✅ Oryginalne części lub wysokiej jakości zamienniki ✅ Gwarancja na wykonaną usługę ✅ Możliwość wysyłki sprzętu kurierem 📞 Zadzwoń teraz: 663 599 889 📧 E-mail: [email protected] 🌐 Strona internetowa: http://www.aparatserwis.pl 📍 Serwis stacjonarny w Poznaniu – łatwy dojazd i bezpłatny parking. Zadbaj o swój aparat – wróci do formy jak nowy! Zapraszamy do kontaktu! serwis aparatów cyfrowych Poznań, naprawa aparatów fotograficznych Poznań, naprawa błędu „ponownie naciśnij przycisk spustu migawki”, aparat pokazuje komunikat ponownie naciśnij spust migawki, naprawa migawki aparatu cyfrowego, serwis lustrzanek Poznań, naprawa Canon Nikon Sony Poznań, problem ze spustem migawki aparat, aparat nie robi zdjęć błąd migawki, fotograf Poznań naprawa sprzętu, gdzie naprawić aparat cyfrowy Poznań, serwis aparatów z błędem migawki, aparat nie ostrzy i pokazuje komunikat o migawce, co zrobić gdy aparat pokazuje ponownie naciśnij spust migawki, wymiana migawki aparat Poznań, naprawa aparatów fotograficznych z błędem, nikon serwis Poznań, canon serwis Poznań, sony serwis Poznań, Olympus serwis Poznań, Fujifilm serwis Poznań, sigma serwis Poznań, tamron serwis Poznań
Działka budowlana 1415 m² blisko Małej Plaży media, ogrodzenie, pozwolenie na budowę! Działka budowlana 1415 m² blisko Małej Plaży media, ogrodzenie, pozwolenie na budowę! Na sprzedaż atrakcyjna działka budowlana o powierzchni 1415 m², położona w miejscowości Wolica (gmina Godziesze), tuż przy granicy z Szałe, zaledwie 300 metrów od zbiornika wodnego i popularnego centrum rozrywki Mała Plaża! To idealna propozycja dla osób ceniących bliskość natury, a jednocześnie dobrą komunikację z miastem do centrum Kalisza dojedziesz w zaledwie kilka minut. Okolica słynie z wyjątkowych walorów krajobrazowych liczne tereny zielone, lasy, stadnina koni w pobliżu oraz zbiornik wodny tworzą idealne warunki do życia lub wypoczynku. Działka znajduje się w sąsiedztwie nowych domów jednorodzinnych, co dodatkowo podnosi atrakcyjność tej lokalizacji. Stan działki: Działka ogrodzona estetycznym panelowym płotem w kolorze antracytowym z podmurówką Dojazd utwardzoną drogą (do działki przynależy też udział w drodze dojazdowej, ujętej w osobnej księdze wieczystej) Doprowadzona woda i prąd Na działce znajduje się blaszany garaż oraz bloczki budowlane (Silka) mogą posłużyć do rozpoczęcia budowy Obowiązuje aktualne pozwolenie na budowę nr 81.2022 (wydane przez Starostwo Powiatowe w Kaliszu) Projekt zakłada budowę domu jednorodzinnego z garażem dwustanowiskowym Możliwości inwestycyjne: Dzięki dużej powierzchni i regularnemu kształtowi, działka idealnie sprawdzi się nie tylko pod dom jednorodzinny, ale także jako inwestycja deweloperska z możliwością budowy nawet dwóch domów wolnostojących lub trzech budynków w zabudowie bliźniaczej! Dodatkowo: Istnieje możliwość zamiany działki na wybudowany dom z dopłatą rozważę różne propozycje! Dlaczego warto? -Gotowe pozwolenie na budowę -Media na działce -Ogrodzenie -oszczędność czasu i pieniędzy -Bliskość wody i terenów rekreacyjnych -Cicha, -zielona i bardzo pożądana lokalizacja Idealna zarówno dla inwestora, jak i osoby prywatnej Nie zwlekaj działki w tej okolicy sprzedają się bardzo szybko! Zadzwoń i umów się na oględziny. Ta oferta to świetna okazja zarówno do zamieszkania, jak i pod inwestycję. Polecam Kalina Radomska tel. 882-126-987 Aleja Nieruchomości