Popieram Cię Aniu. Mnie nikt nie pomógł. Skończyło się rozwodem. Miałam to w pamięci, więc gdy córka rodziła daleko ode mnie, w tym momencie starałam się być blisko niej. Obserwowałam jak zmienia się jej nastrój. I tylko dzięki mądrości jej męża, nie popadła w depresję. A ile jest partnerów, którzy nie rozumieją kobiety w tym czasie?
Napisz komentarz
Komentarze