Artykuły

Być może gdyby nie mróz, który zatrzymał prace przy rozbiórce hotelu Prosna, dziś nie oglądalibyśmy nawet takiego widoku. Choć i tak niewiele zostało do oglądania. Dawny Orbis zamienił się w kupę gruzu. Tradycyjnie dokumentujemy ten proces tydzień po tygodniu. Choć nie wiadomo, czy za tydzień będzie co dokumentować…

Trzy rozbite auta to efekt stłuczki, do której doszło w piątek po południu u zbiegu ulic: Podmiejskiej, Wrocławskiej i Górnośląskiej, tuż przy Galerii Amber. Kolizję spowodowała kobieta, która uderzyła w tył poprzedzającego ją samochodu. Wcześniej na tym samym skrzyżowaniu policjanci obsługiwali niemal identyczne zdarzenie.

164 strażaków ochotników, którzy brali udział w akcji ratunkowej po wybuchu gazu w Jankowie Przygodzkim, otrzymali w czwartek nowoczesne hełmy strażackie. To podziękowanie za ich zaangażowanie i wielogodzinną pracę w strefie zero. Hełmy strażakom wręczył Waldemar Pawlak, prezes Zarządu Głównego Związku OSP RP. Wieczorem odbył się też koncert, który był wyrazem wdzięczności mieszkańców wsi, władz gminy i powiatu dla tych wszystkich, którzy w momencie tragedii pospieszyli z pomocą. 

Źle wykonany spaw i nieprawidłowo składowana ziemia, która osunęła się na gazociąg – to zdaniem ekspertów dwie przyczyny, które równolegle doprowadziły do wybuchu gazu w Jankowie Przygodzkim (pow. ostrowski). Podała je w czwartek powołana w tej sprawie komisja.

Były pracownik BZ WBK w Ostrowie Wielkopolskim okazał się sprawcą fałszywego alarmu o podłożeniu w placówce ładunku wybuchowego. Mężczyzna to mieszkaniec powiatu ostrowskiego. W ubiegłym roku stracił pracę i być może próbował się zemścić.

Śledztwo dotyczące produkowania „suszu jajecznego”, który z jajkami miał niewiele wspólnego,  dobiega końca. Opinia biegłego z zakresu bezpieczeństwa żywności pokazała, że proszek był niebezpieczny dla ludzi. Niebawem prokuratura skieruje akt oskarżenia do sądu. 

Do Jankowa Przygodzkiego (pow. ostrowski) wybiera się Waldemar Pawlak, prezes Zarządu Głównego Związku OSP RP. Były premier spotka się ze strażakami ochotnikami, którzy w listopadzie brali udział w arcytrudnej akcji związanej z wybuchem gazociągu.

Godziesze, Opatówek i Szczytniki – to gminy w kaliskim obszarze działania Energi, które nie mają jeszcze elektryczności. Dostawca prądu przewiduje jednak, że upora się z awariami najpóźniej do godz. 14.00.

Niskie temperatury już teraz są dokuczliwe, ale tęgie mrozy mają dopiero nadejść. Dlatego wśród  miejskich służb panuje stan najwyższej gotowości: przeczesywane są pustostany i inne miejsca gromadzenia się bezdomnych, a sytuacja w noclegowniach podlega całodobowemu monitoringowi. Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego zapewnia, że choć schroniska są już pełne, w najbliższych dniach nikt nie zostanie odesłany z kwitkiem.

66 osób z urazami po upadkach trafiły w miniony wtorek do kaliskiego szpitala. To dużo mniej, niż jeszcze w poniedziałek, kiedy to Szpitalny Oddział Ratunkowy  przeżył prawdziwe oblężenie – jednego dnia przyjęto 109 pacjentów.  

Ciepły posiłek, kawa i herbata czekają na zmarzniętych i zdenerwowanych podróżnych PKP, którzy przejeżdżają przez Ostrów Wielkopolski. Pociągi ciągle mają opóźnienie, a najgorsza sytuacja panuje właśnie w Ostrowie.

Do wtorkowego wieczora spółce Energa udało się uporać z większością awarii w rejonie kaliskim. Jeszcze w środę bez elektryczności będą jednak musieli radzić sobie mieszkańcy gmin: Brzeziny, Godziesze, Szczytniki i Opatówek.

Prokuratura ma już część ekspertyz dotyczących przyczyn wybuchy gazociągu w Jankowie Przygodzkim (pow. ostrowski). Wskazują one, iż to nie koparka spowodowała eksplozję.  

Szkoły w Kamieniu i Kosmowie (gm. Ceków Kolonia) odwołały w wtorek zajęcia, bo połowa uczniów nie dotarła na lekcje. Z powodu fatalnych warunków na drogach przewoźnicy nie wyjechali w trasę. Na podróż nie zdecydowała się także część zmotoryzowanych rodziców. W środę może być podobnie. 

109 osób, które przewróciły się na śliskiej nawierzchni przyjął od poniedziałku do wtorkowego poranka kaliski szpital. Niektóry urazy są bardzo poważne. Konieczne będą operacje.

Około 200 pasażerów utknęło w dwóch pociągach, które zatrzymało przed Ostrzeszowem powalone na tory drzewo. Trudna sytuacja panuje równie z w okolicach Ostrowa Wielkopolskiego. Jeszcze w nocy docierały tam opóźnione składy z przemarzniętymi podróżnymi.

Kilkadziesiąt osób skorzystało z możliwości zjedzenia ciepłego posiłku, który oczekującym na spóźnione pociągi serwowało w nocy na ostrowskim dworcu miasto wspólnie z powiatem. Sztab kryzysowy zdecydował, wyręczając PKP, że nie zostawi koczujących bez opieki i w godzinach, kiedy na dworcu wszystko jest zamknięte pasażerowie dostaną pomidorową z ryżem, kawę, herbatę, a zmęczeni niekończącą się podróżą także nocleg.   

Ciepłą zupę pomidorową i nocleg w szkolnej bursie mają zagwarantowani podróżni, których awaria trakcji kolejowej zatrzymała na ostrowskim dworcu PKP. W mieście działa sztab kryzysowy, który pomaga pasażerom.

30 osób ewakuowanych z banku WBK w Ostrowie Wielkopolskim po tym, jak dyrektor placówki odebrał telefon z informacją o bombie podłożonej w budynku. Po przeszukaniu wszystkich pomieszczeń okazało się, że alarm był fałszywy.   

17 850,09 zł – taka kwotę na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy udało się zebrać w gminie Nowe Skalmierzyce. To o ponad 2 000 zł więcej, niż w ubiegłym roku.  W sumie, od 1995 roku, Skalmierzyce przekazały na ten szlachetny cel prawie 183 000 zł.

Między Kaliszem a Opatówkiem oraz w Ostrowie Wielkopolskim utknęły pociągi. Z powodu oblodzenia linii trakcyjnej nie mogą kontynuować podróży i nie wiadomo, jak długo to potrwa. Pasażerowie od kilku godzin marzną w przedziałach.