Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Rekordowe odszkodowanie za zaniedbania przy porodzie

W brzuchu mamy Weronika była zupełnie zdrowa. Na świat przyszła z całkowitym upośledzeniem psychicznym i częściowym neurologicznym. Dostała zaledwie 1 punkt w skali Apgar. Wszystko przez zaniedbania młodej lekarki z jarocińskiego szpitala, która wiedząc, że dziecko ułożone jest pośladkowo, nie zdecydowała się na cesarskie cięcie. Rodzina 5-latki przez kilka lat walczyła przed sądem o odszkodowanie za błędną decyzję. Niedawno zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd Okręgowy w Kaliszu zasądził rekordowe odszkodowanie w wysokości 700 tysięcy złotych.
Rekordowe odszkodowanie za zaniedbania przy porodzie

Matka dziewczynki do szpitala trafiła w listopadzie 2010 roku. Miała przy sobie USG wykonane kilka dni wcześniej w gabinecie lekarza prowadzącego ciążę. Wynikało z niego, że dziecko ułożone jest miednicowo. Jednak z uwagi na fakt, że pozycja dziecka może się jeszcze zmienić, lekarz nie zalecił cesarskiego cięcia.

Brak badań, konsultacja telefoniczna

Pośladkowe ułożenie płodu potwierdziło badanie wykonane przez lekarkę przyjmującą kobietę na Oddział Ginekologiczno – Położniczy jarocińskiego szpitala. Nie zaleciła ona jednak badania USG, które pokazałoby ułożenie główki dziecka i umożliwiło podjęcie decyzji o cesarskim cięciu. Lekarka zdecydowała, że poród odbędzie się siłami natury. Od 23.55 w dniu przyjęcia do rana dnia następnego rodząca znajdowała się pod opieką położonych.

Zgodnie z przepisami rodząca kobieta powinna być obserwowana przez lekarza co 2-3 godziny. Tymczasem lekarka, która przyjmowała poród, pojawiła się dopiero po ponad 6 godzinach – o 6.10. Dziecko przyszło na świat 20 minut później. Kiedy lekarka zorientowała się, że  poród nie będzie przebiegać bez komplikacji skontaktowała się z ordynatorem Oddziału Ginekologiczno – Położniczego. Poinformowała go o konieczności zrobienia cesarskiego cięcia. Przełożony kobiety telefonicznie zdecydował o kontynuacji porodu siłami natury i w razie potrzeby kontakcie z nim. Ordynator na sali porodowej nie pojawił się także po przyjeździe do szpitala na dyżur. Nie sprawdził, jak przebiegł poród, który lekarka bez specjalizacji położniczej zgłosiła jako trudny dopiero po kilku godzinach od jego rozpoczęcia.

Sąd: kwota adekwatna do doznanej krzywdy

Dziewczynka po urodzeniu dostała 1 punkt w skali Apgar.  Jest upośledzona psychicznie i fizycznie. Rodzice pięciolatki od kilku lat walczyli o odszkodowanie dla córki. Sprawa toczyła się przed Sądem Okręgowym w Kaliszu, którzy przyznał rodzicom – a formalnie małej Weronice - 700 tysięcy złotych odszkodowania.  -  Sąd przyznał małoletniej powódce zadośćuczynienie za błędnie prowadzoną akcję porodową – mówi Ewa Głowacka – Andler, rzecznika prasowa Sądu Okręgowego w Kaliszu. - Szpital dopuścił się zawinienia przy odbiorze porodu, w wyniku którego urodziła się powódka. W wyniku pewnych zaniedbań, niedociągnięć powódka urodziła się  w martwicy, niewydolna oddechowo, z wiotkością mięśni. Analizując wszystkie elementy, cały materiał dowodowy, opinie biegłych, opinie ginekologów, neurologów i ortopedów sąd stwierdził, że kwota 700 tysięcy złotych zadośćuczynienia będzie kwotą adekwatną do doznanej krzywdy.

Jedno z najwyższych odszkodowań

Sąd, uzasadniając wyrok, podkreślił, że dziewczynce w wyniku nieprawidłowo przeprowadzonego porodu odebrano szansę na normalne życie. I zawsze będzie skazana na opiekę innych oraz drogie i wyczerpujące leczenie i rehabilitację. Wziął także pod uwagę wcześniejszy wyrok Sądu Lekarskiego w Szczecinie, który skazał lekarkę nadzorującą poród na karę grzywny.

Zgodnie z wyrokiem kaliskiego sądu, 194 tysiące złotych odszkodowania ma wypłacić ubezpieczyciel - PZU, a ponad 505 tysięcy złotych Szpital Powiatowy w Jarocinie, w którym dziewczynka przyszła na świat. Wyrok nie jest prawomocny. Szpital odwołał się od niego. Teraz rozpatrzy go Sąd Apelacyjny w Łodzi.  

Kwota zadośćuczynienia zasądzona na rzecz dziewczynki to jedno z najwyższych odszkodowań, jakie w ogóle przyznał kaliski sąd.

AW, zdjęcie arch., pixabay.com


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 21°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 16 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: AsTreść komentarza: Jakie to smutne, że żeby NFZ zapłacić za zabieg, szpital musi kombinować i naciągać procedury, żeby nie musieć dokładać do interesu... pieniądze powinny iść za pacjentem.Data dodania komentarza: 3.08.2025, 15:50Źródło komentarza: Innowacja w leczeniu raka. Ważny komunikat szpitala!Autor komentarza: T.M.Treść komentarza: Czy taka tężnia jest zdrowa dla układu oddechowego to bym mocno się spierał zwłaszcza, że woda jest zapewne wymieniana raz na sezon. Tężnie są sprzyjające zdrowiu pod jednym warunkiem, tak jak np w Ciechocinku jest cały czas świeża woda ze źródeł solankowych a nie filtrowany syf z ptasimi odchodami, jestem pewien, że po miesiącu działania taka tężnia zrobi więcej złego niż dobrego, no chyba, że czegoś nie wiem i w Kaliszu mamy źródła solankoweData dodania komentarza: 3.08.2025, 15:48Źródło komentarza: Będzie druga tężnia solankowa w Kaliszu? Ruszył przetarg!Autor komentarza: AsTreść komentarza: Fajny pomysł, zwłaszcza jeśli obok będzie np. fryzjer czy kosmetyczka- można zostawić dziecko i pozałatwiać swoje sprawy. Do tego nie wygląda jak tradycyjna bawialnia z której dzieci wychodzą przebodźcowaneData dodania komentarza: 3.08.2025, 15:47Źródło komentarza: Ciao Bambino nad jeziorem. Nowy najemca nowego pasażuAutor komentarza: FredTreść komentarza: Na prawdę taki news to jak w okraglaku zaczną przeprowadzać takie operacje!!!!!Data dodania komentarza: 3.08.2025, 15:42Źródło komentarza: Innowacja w leczeniu raka. Ważny komunikat szpitala!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama