Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi europosłowie w Brukseli. Czy są bezpieczni?

26 osób nie żyje, a 136 jest rannych – to najnowsze informacje dotyczące wybuchu na belgijskim lotnisku Zaventem - tym samym, na którym lądują europosłowie. Także ci z Polski. W tym momencie w stolicy Belgii przebywa większość deputowanych z naszego kraju. - Większość informacji o tym, co się dzieje dociera do nas z mediów, które transmitują działania służb na lotnisku oraz stacji metra, gdzie również doszło do wybuchów – mówi wielkopolski deputowany Andrzej Grzyb. Europosłowie nie opuszczają budynku parlamentu. 
Nasi europosłowie w Brukseli. Czy są bezpieczni?

W Belgii są dwa lotniska. Zaventem jest tym, na którym lądują samoloty z wszystkimi europosłami. Także tutaj lądują samoloty z oficjalnymi delegacjami przybywającymi do Brukseli. Większość polskich posłów, tych którzy w tym tygodniu mają wpisane w kalendarzu obrady komisji, przyleciała do stolicy Belgii w poniedziałek po południu.

– W tym momencie większość informacji czerpiemy z mediów, ale tak jak pod koniec ubiegłego roku, na ulicach już pojawiło się więcej służb mundurowych. Zostały wprowadzone zaostrzone środki bezpieczeństwa – mówi Andrzej Grzyb, wielkopolski poseł do Parlamentu Europejskiego. – Tym bardziej, że trwa V Sesja Zgromadzenia Parlamentarnego Partnerstwa Wschodniego EURONEST. W Brukseli, oprócz samych deputowanych, przebywają przedstawiciele krajów, które współpracują z Unią Europejską w ramach EURONESTU. Są także prawie wszyscy polscy posłowie. Na dziś zaplanowane jest posiedzenie polskiej delegacji PO-PSL, więc w Brukseli przebywają posłowie tych dwóch partii. Oczywiście temat zamachów dominuje w rozmowach oficjalnych i na korytarzach. Wszyscy jednoczą się z rodzinami ofiar - dodaje.  

Europosłowie nie opuszczają budynku Parlamentu Europejskiego

Kolejne wybuchy miały miejsce na stacjach metra, w tym w dzielnicy europejskiej, w której znajdują się najważniejsze instytucje. W ubiegłym roku, po informacjach o możliwych zamachach terrorystycznych, w Brukseli wprowadzono żółty alert. Większość publicznych placówek została zamknięta. Na ulicach pojawiło się więcej policjantów i żołnierzy. Dzisiejsze wybuchy spowodowały, że służb jest jeszcze więcej, a Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło najwyższy alarm. Odwołano wszystkie loty, nie kursuje metro i komunikacja. Część osób nie dotarła dziś do pracy. Zamachy sparaliżowały ruch w mieście.

Jak mówi poseł Andrzej Grzyb, zwiększono także alert w samym Parlamencie Europejskim. Wprowadzono dodatkowe kontrole gości i pracowników. Zamknięto wejścia wszystkich budynków głównych. Czynne jest tylko jedno, na którym prowadzone są szczegółowe kontrole. Tym poddawane są też wszystkie pojazdy wjeżdżające na parking podziemny PE. – Poza tym Parlament pracuje normalnie. Nie możemy dać się sterroryzować – dodaje euro deputowany PSL. W południu europarlamentarzyści uczcili minutą ciszy ofiary wtorkowych zamachów.

O godz. 12.00 ofiary wybuchów europosłowie uczcili minutą ciszy

Władze Belgii apelują by osoby spoza kraju, które chcą nawiązać kontakt z bliskimi, robiły to za pomocą smsów i e-maili. Ze względu na ogromną liczbę połączeń telefonicznych sieci mają problemy. Nie można skontaktować się m.in. z częścią polskich europosłów. 

AW, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 16°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama