9 marca Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok we własnej sprawie: uznał, że kilkanaście zapisów nowelizacji ustawy o Trybunale autorstwa PiS jest niezgodnych z Konstytucją, a zatem ustawa Prawa i Sprawiedliwości w tym kształcie nie może obowiązywać. Do tego konieczne jest jednak opublikowanie wyroku, czego do dziś premier Beata Szydło nie zrobiła. Politycy PiS-u uważają, że orzeczenie jest nieważne, między innymi z tego powodu, że Trybunał zebrał się w 12-osobowym składzie, a dla rządzących pełny skład Trybunału to co najmniej 13 sędziów. Ponadto zdaniem rządu PiS, sędziowie sprawdzając zgodność danej ustawy z konstytucją, powinni trzymać się zasad zawartych w grudniowej nowelizacji ustawy o Trybunale. W ten sposób dochodzi do patowej sytuacji: bo prawdopodobnie Trybunał będzie wydawał swoje wyroki na podstawie starych zasad, a władza nie będzie ich przestrzegać.
Nowoczesna w całym kraju zbiera podpisy pod petycją, w której żąda od władzy opublikowania wyroku z 9 marca i przestrzegania orzeczeń Trybunału. - Nie bójmy się! Musimy pokazać, że jest nas wielu, którzy staną w obronie Konstytucji i wierzę, że się uda zatrzymać ten cały niekonstytucyjny marsz – mówi Barbara Oliwiecka, dyrektor biura poselskiego Adama Szłapki w Kaliszu. - Problem dotyczący Trybunału jest faktycznie problemem prawnym, ale skutki dosięgają każdego człowieka – dodaje Łukasz Jamszoł, prawnik, członek .Nowoczesnej.
Jednak przeciętny Kowalski nie bardzo wie, jaki wpływ na jego życie ma Trybunał Konstytucyjny, a opinię na temat sporu między rządem PiS a Trybunałem ma bardzo powierzchowną. Podczas ponad godzinnej akcji kaliszanie dość chętnie podpisywali się pod petycją. Gdy jednak pytaliśmy dlaczego: większość odpowiadała ogólnikami, a niektórzy wprost przyznawali, że sami do końca nie wiedzą o co chodzi w sporze o Trybunał Konstytucyjny.
Jak zaznaczają działacze Nowoczesnej: ich akcja ma również charakter edukacyjny. Organizatorzy akcji zbierania podpisów pod petycją mają nadzieję, że mieszkańcy zwrócą większą uwagę na zaistniały kryzys konstytucyjny w państwie. - Mamy świadomość, że wielu ludzi może nie wiedzieć o co tak naprawdę chodzi. Jednak po pewnym czasie mogą wyniknąć takie sytuacje, które już zwykłego Kowalskiego dotkną. Coraz częściej w swojej działalności spotykam się z pytaniami: a co będzie, jeśli faktycznie przejdzie ustawa regulująca obrót ziemią, która w opinii wielu prawników jest niekonstytucyjna, ale wiadomo że w Sejmie zostanie uchwalona? – wyjaśnia Łukasz Jamszoł, prawnik, członek Nowoczesnej.
Pod petycją Nowoczesnej podpisało się już ponad 400 kaliszan. Dokument można też podpisać bezpośrednio w biurze poselskim Adama Szłapki, w budynku NOT-u przy ul. Rumińskiego 2 podczas dyżurów: w poniedziałki, środy i piątki w godz. 16:00-18:00, a we wtorki i czwartki w godz. 9:00-16:00.
Z treścią petycji zaznajomić się można TUTAJ
AG, fot. autor, wideo: Magazyn Miejski
Napisz komentarz
Komentarze