Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia 2013 roku na feralnym skrzyżowaniu zderzyły się ford i mercedes. Rannych zostało 7 osób, w tym 3 dzieci. W szpitalu zmarł 61-letni kierowca forda. Wcześniej, we wrześniu tego samego roku na skrzyżowaniu zginął 66-letni kierowca nissana, który wyjeżdżając z ul. Zachodniej, został staranowany przez tira. Gdyby już wtedy skrzyżowanie wyposażone było w sygnalizację świetlną, do tych tragedii by nie doszło.
Ta mała, a jakże ważna inwestycja musiała jednak poczekać na swoją kolej: najpierw zmodernizowano ulice Zachodnią, potem przebudowano wiadukt, a następnie wyremontowano Obozową. - Dzięki tym działaniom w obrębie skrzyżowania wzrosło natężenie ruchu. Wcześniej dochodziło tam regularnie do kolizji i wypadków. Wyjazd z ulicy Zachodniej we Wrocławską był obciążony niebezpieczeństwem. To spowodowało, że wyposażyliśmy to skrzyżowanie w sygnalizację świetlną. Głównym celem jest poprawa bezpieczeństwa – mówi Krzysztof Gałka, p.o. dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.
Sygnalizatory są podłączone do sterowników ustawionych na skrzyżowaniu al. Wojska Polskiego w Wrocławską. W Kaliszu łącznie jest ponad 50 sygnalizacji świetlnych.
AG, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze