Dzięki ofiarności kaliszan podopieczni Banku Chleba będą mogli przygotować świąteczne śniadanie. W trzy dni udało się zebrać 2 tony 639 kilogramów różnego rodzaju produktów. – Najwięcej jest mąki, bo 770 kilogramów, 436 kilogramów makaronu, 346 kilogramów cukru, 227 ryżu i 161 kilogramów kaszy – wymienia Grzegorz Chwiałkowski z kaliskiego Banku Chleba.
Do koszyków ustawionych w sześciu sklepach sieci: Społem, Piotr i Paweł, Tesco, Lidl i Netto kaliszanie włożyli też sporo oleju, konserw mięsnych i rybnych, dżemów i herbaty oraz 191 kilogramów słodyczy, które otrzymają najmłodsi podopieczni organizacji. – Żywność zbierali uczniowie II Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki oraz przedstawiciele 60 rodzin, którymi Bank Chleba się opiekuje – dodaje Grzegorz Chwiałkowski. – Te rodziny otrzymają więcej żywności, którą udało się zebrać w czasie ostatniego weekendu, np. dostaną 5 kilogramów mąki, a rodziny, które nie pomagały w akcji tylko kilogram.
Takich rodzin jest więcej, bo aż 191. Wydawanie żywności zebranej przez Bank Chleba ruszyło w poniedziałek. Własne zbiórki prowadziły w sklepach też inne organizacje charytatywne.
AW, zdjęcie arch.
Napisz komentarz
Komentarze